Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zachowanie noworodka

Polecane posty

Gość gość

powiedzcie mamy, synuś ma 5 dobę. przystawiam go do piersi prawie non stop bo ciągle głodny. w szpitalu położne kazały dokarmiac szczególnie w nocy i teraz tak jak widzę że jest awantura już przy piersi to robię mu mm tak z 30 ml i zjada. po np. 1,5 H budzi się i znowu jest głodny więc daje pierś. dlaczego tal szybko po mm jest glodny? już sama nie wiem co robić. w szpitalu robił smolki codziennie a teraz np. dziś nad ranem zrobił kupę żółtą i od tamtej pory już kupy nie zrobił a czytałam że ma być więcej. ja się chyba załamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze nie jest glodny a szuka piersi by sobie podziamdziac? smoczek mu podaj. a z ta kupa to roznie. czasem jest 10 na dobe a czasem 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest szybko glodny,bo zjadl tylko 30ml;) a co do kupek, to jedna kupka dziennie jest jak najbardziej w porzadku. Jak juz zolta to w ogole cudo;) A smolek dziecko oddaje mnostwo i to jest norma. Pierwsze dziecko,prawda?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mysle ze jemu 30 mlm jest malo moze dac wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale tu nie chodzi czy dziecku jest malo czy nie ale o to ze sie budzi. czytajcie ze zrozumieniem. podaje piers,awanturuje sie i podaje mm. czyli je z cyca i doprawia sie mm. moim zdaniem ma silny odruchh ssania i budzi sie bo szuka smokusia jakim sa twoje piersi. to normalne u tak malych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz.chciałam ściągnąć coś laktatorem żeby sprawdzić ile ścigane i słuchajcie sciagnelam no nawet nie 10 ml. płakać mi się już chce bo na prawdę chce karmić piersią i dlatego nie daje mu dużo mm żeby ta pierś pobudzal a one nic. czy ja jestem do cholery jakas lewa? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja się nie dziwię że on krzyczy ciągle przy piersi bo w nich nic nie ma tylko sobie ciumka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pobudzałam laktatorem co 3 godziny i na przemian po 7 minut kazda pierś,potem 5 minut i na koniec 3 minuty,i pomogło,byłam po cc dziecko w inkubatorze wiec musiałam działac zeby mi pokarm nie zanikł ale trzeba robic legularnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i naj wazniejsze duzo pic wody jakies 1,5 litra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko na pewno wyciągnie z Ciebie więcej niż laktator ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dawaj wcale mm to ci laktacje rozkręci. Ja mam dwójkę i przy żadnym nie podawałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj mu 50ml

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość b
Moj pediatra mowil ze dziecko chce sobie pocycac. Nie dawaj mm.ja nie dawalam,mlody mi pil co godzine.w nocy jedynie dluzej spal,jak chcesz pobudzic laktacje dawaj np 2 razy z jednej piersi. I pozniej z nastepnej raz,tylko bez przesady zeby do nawalu nie doprowadzic.przez mm nie zwiekszysz laktacji,dawaj sama piers uda sie. Z czasem sam sie wyreguluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale jak ja mogę regularnie laktatorem ściągać jak nie mam przerwy w ssaniu prawie w ogóle. on jest na piersi prawie cały czas. polezy w łóżeczku pół godziny i się budzi z krzykiem no to go do piersi przystawiam i tal w kółko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj maly robil kupki rzadko i twarde i duzo plakal dopuki nie wyczailam ze chce mu sie poprostu pic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i bardzo dobrze robisz. nie bedziesz miala duzo pokarmu jak ciagle go dostawiasz i wypija. sprobuj podac mu dwa razy pod rzad z tej samej piersi(tak zeby w drugiej ci sie mleko zebralo) i sciagnij. zreszta ja z laktatora potrafilam sciagnac np tylko 60 a jak maz mi pomog to i nawet 180 schodzilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest normalne. Bardzo dużo dzieci tak ma. Z czasem będzie coraz mniej "wisiał" przy piersi. Też tak miałam, na początku dziecko chciało być ciągle przy piersi, budziło się, gdy chciałam je odłożyć. Potem dziecko zaczyna być ciekawe świata i ma inne zajęcia, przyzwyczaja się do rytmu dnia i nocy. Trzeba to przeczekać. Ostatecznie karmiłam 2 lata, dziecko pięknie rosło. Jeśli chcesz rozbudzić laktacje, to nie dawaj mm. Pamiętaj, że dziecko więcej wyciągnie niż laktator. Dużo pij, nie stresuj się, to powinno się udać. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego nie zapytasz o takie rzeczy kogoś z rodziny, przyjaciół czy położną? Wiadomo, że się tego nie wie, ale lepiej popytać wśród swoich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 powody: 1. jest głodne bo masz za mało pokarmu (i wtedy ok. że dokarmiasz) 2. chce smoczka nie rób z siebie męczennicy żeby dziecko wisiało cały dzień na tobie, bo się wykończysz, a twój komfort jest najważniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejszy jest komfort dziecka, tym bardziej, że to jeszcze maleństwo - ma kilka dni. Ono jeszcze nie potrafi manipulować. Potrzebuje mamy, czemu mu to odbierać i wpychać smoczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo mama musi jakoś funkcjonować a nie wpychać się w depresję. Szczęśliwa mama= szczęśliwe dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież przez kilka/kilkanaście dni można poświęcić w całości dla dziecka. Już nie przesadzajcie, że od razu będzie mieć depresję. Ten slogan o szczęśliwej matce jest po prostu bez sensu. Wcale szczęście matki nie musi oznaczać szczęścia dziecka. Dla kochającej matki szczęście dziecka jest priorytetem i przyczyną jej szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
to chyba normalne ze czesto chce cyca (jesc oraz poczuć mame czyli bezpieczenstwo) wkoncu jest noworodkiem ma mały zołądek a mleko mamy jest lekkostrawne wiec wszystko jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wykarmiłam dwoje dzieci prawie po 1,5 roku, Uważam że piers produkuję pokarmu tyle ile dziecko potrzebuje to jest dopiero 5 doba , on potrzebuje blliskości przestań sciągac to mleko i mierzyc to nie ma sensy nie pozwól dziecku przysypiać przy piersi dotykaj policzka jak tylko przestaje ciągnąć , mleko sie unormuje lada moment, pij dużo wody i herbatek ziołowych, koperkową, rumiankową i meliskę to dobre dla maluch. Ja piłam też herbatę z mlekiem ale sa różne opinie na ten temat, także sama decyduj ale po tym naprawde mi przybierał pokarm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rób tak jak do tej pory, przystawiaj malucha za każdym razem, bez mm. Początki są zawsze trudne, ale z czasem będzie coraz lepiej. A na laktator nie zwracaj uwagi, bo dziecko zawsze wyciągnie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam początki depresji, byłam przez pierwsze dni sama, dziecko ciągle płakało, ja nie mogłam nawet iść się wykąpać. Marzyłam o godzinie snu. Aż przyjechała zdenerwowana moja mama. Podała smoczka, przyniosła mm. Trudno, jestem wyrodną matką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też miałam problem z karmieniem. Przystawiałam córkę, a ona się darła. Nie wiedziałam dlaczego i byłam bezradna. Dopiero doświadczona położna mi powiedziała, że dziecko się nie najada, bo nie może złapać brodawek, są za małe i nie dam rady karmić naturalnie. Nie poddałam się i ściągałam mleko laktatorem, a podawałam z butelki. Początki były trudne, ale w końcu laktacja się unormowała i ściągałam nawet więcej niż potrzebowałam. Potrzeba cierpliwości. Przystawiaj często, żeby pobudzić laktację, ale niech karmienie trwa 15-20 minut, to wystarczy. Ale jak przysypia przy piersi, to koniecznie obudź i niech dojada, bo potem będzie głodne. Trzymam kciuki, oby się udało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
gość dziś wcale nie ejstes wyrodna,nie przsadzaj,nikt nie powinien tak myslec i tak się czuć.najwazniejsze ze dałas dziecku zycie i zajmujesz sie nim najlepiej jak umiesz. ps ja mialam podobnie jak ty-tez bylam sama ale moja mama nie przyjechala bo z Nieba trochę daleko i musialam sobie jakos sama poradzic:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dołek po porodzie to nic nadzwyczajnego. Można go mieć, bo jednej chwili wiele rzeczy się zmienia, często nie jesteśmy do końca na te zmiany przygotowani, do tego burza hormonalna, zmęczenie. To nie znaczy wcale, że od razu mamy depresje. To określenie jest stanowczo nadużywane. Chyba nie zdajecie sobie sprawy, jak poważna to choroba i jak ciężka do pokonania. Na pewno w pokonaniu depresji nie pomoże to, że dacie smoczka dziecku (nie znaczy, że mam coś przeciw dawaniu smoczka). Znam tę chorobę. Kobiety chyba strasznie słabe się zrobiły, jeśli tak szybko się poddają. Wyobrażacie sobie kobiety, które od porodu muszą zmierzyć się z walką o życie dziecka? Też są zmęczone, niewyspane, zestresowane (także walką o laktacje), przestraszone. Jednak mało która wtedy myśli o sobie. A tutaj czytam, że byle problem, to już trzeba iść na skróty i żeby czasem nie okazało się, że matka w imię szczęścia dziecka sama musi się trochę pomęczyć, odsunąć siebie na jakiś czas. Kilku dniowy noworodek już musi znać swoje miejsce w szeregu, żeby czasem nie zaczął manipulować mamą. Nie twierdzę, że te matki, które podały mm są wyrodne, bo każdy ma prawo karmić, tak jak uważa (byle by karmił zgodnie z potrzebami dziecka). Podanie smoczka też nie jest niczym złym. Ale nie można też podchodzić na tej zasadzie, że to dziecko ma się dostosować do matki a nie matka do dziecka, bo szczęście matki jest nadrzędne. Autorka zaznaczyła, że jej na karmieniu piersią zależy. Jeśli zależy to czasem trzeba się pomęczyć, zanim się wszystko unormuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×