Do osób które zarabiają mało w uk

900-1000 funtow mc i tym podobne, co zrobicie w razie choroby badz utraty pracy ? Oszczędności nie da sie mieć z takiej nędznej kasy

Nikt nie jedzie pracowac za takie pieniadze, lepiej zostac w Polsce...

Jesli ktos jedzie np we 2 razem wynajmuja to wtedy moze i udaloby sie cos odlozyc, ale nie widze sensu wyjezdzac jako 1 osoba i pracowac za najnizsza, ze ledwo starczy na pokoj, bilet i jedzenie.

Wiekszosc posrancow za taka kase wlasnie pracuje i jeszcze udaje bogaczy. Smierdzace dzyndzle

co ty z tymi dzyndzlami? płyta ci się zacięła na tym durnym słowie? zawieszasz się?

Posrane dzyndzle

Mam sam 1100 z czego na mieszkanie (nie pokój) idzie mi 500 i reszta rachunków+jedzenie to będzie jakieś 250. Czyli jak widać jeszcze zostaje kasa. OK nie mam auta, bo i po co skoro do pracy mam 10 minut pieszo, tyle samo do centrum ze wszystkimi sklepami (300 tysięczne miasto), więc gdzie niby miałbym nim jeździć ? Oprócz tego mam w swoim banku kartę kredytową z limitem do 4 tys. z której korzystam gdy potrzebuję wydać jednorazowo więcej kasy. Co do utraty pracy, to odkąd tutaj jestem (6 lat) bez pracy byłem tylko przez miesiąc czasu i to tuż po przyjeździe, czyli dawno temu. Od tamtego czasu non stop pracuję w przeciwieństwie do Polski, gdzie zdobycie głupiego stażu graniczyło z cudem. Nawet teraz gdy mam stałą pracę co jakiś czas dzwonią do mnie z ofertami, bo moje cv jest opublikowane w internecie. Wiadomo, różnie się może w życiu ułożyć ale według mnie w tym kraju nie zabraknie pracy dla ludzi, którzy są pracowici i umieją się ''sprzedać'' do tego mają doświadczenie zawodowe i w międzyczasie starają się jeszcze coś robić żeby uzupełnić cv (kursy, szkoły itp.). Na takie osoby będzie popyt

9:19 Nikt ? Powiedz to tym dziesiatkom tysiecy ktore siedza w UK.Widac taka Polska wspaniala skoro woleli wyjechac do obcych i robic za takie pieniadze niz zostac we wlasnym kraju

W PL miałeś problem ze znalezieniem stażu, bo jestes zwykły posraniec. Dlatego w uku teraz gary zmywasz za psi grosz, na pokoju mieszkasz i sie jeszcze z tego cieszysz. Typowy emigracyjny posraniec.

14:47 Wypad stąd cwelu

po co siedziec zagran. skoro pracujac za takie pieniadze nie mozna nic odlozyc??

Cwel, to twój tatuś, dlatego masz taka zryta i posrana łepetynę emigracyjny smieciu.

To sa zarobki przy pracy za podstawe, I nawet nie wiecie ilu Polakow tak zyje.

Odłożyć? Heh dobre, to LEDWO na mały pokój i najtańsze jedzenie wystarczy ! O innych wydatkach, a tym bardziej odkładaniu zapomnij

no to wypieprzajcie z UK!!!

Sama posrancu wypieprzaj, wyjedziemy kiedy bedziemy chcieli szmato.

bzdury,moze tak jest jak ktos jest singlem,lub bezdzietna para,jednak samotne matki i rodziny wszedzie na Wyspach dostaja dodatki od panstwa z racji niskich zarobkow,domy socjalne za ktore placa minimalna stawke,nie sa to kokosy ale spokojnie mozna godnie za to zyc,powiedzmy sobie szczerze to kraje pro rodzinne,lub dla elity roznego rodzaju specjalistow,bo nie trzeba miec wyzszych studiow,jednak trzeba miec atrakcyjny fach w reku i odrobine szczescia oraz sprytu

By the way,jestescie jedyna grupa spoleczna ktora lzy ludzi o nizszym wyksztalceniu,wykonujacych ciezka prace fizyczna,to jest haniebne,powinniscie sie wstydzic,dla kazdego czlowieka na Wyspach ktos taki jest ,,hard working,, i nikt absolutnie tutaj nie pozwolilby sobie na tak ohydne komentarze pod adresem osob pracujacych na zmywaku lub sprzatajacych,zanim popiszesz sie chamstwem i glupota,pomysl jak ciezko ci ludzie pracuja i jak bardzo ich praca jest potrzebna bysmy mogli komfortowo spedzac czas w hotelach lub restauracjach

My nie śmiejemy sie z ludzi ciezko pracujących, tylko z polskojezycznych, emigracyjnych posrancow.

Dokładnie jak wyżej. Emigracyjnym posrancom z Polski mówimy stanowcze nieeeeeee!!!!!!!! Gnijcie w UKu smiecie.

Mam sam 1100 z czego na mieszkanie (nie pokój) idzie mi 500 i reszta rachunków+jedzenie to będzie jakieś 250. Czyli jak widać jeszcze zostaje kasa. OK nie mam auta, bo i po co skoro do pracy mam 10 minut pieszo, tyle samo do centrum ze wszystkimi sklepami (300 tysięczne miasto), więc gdzie niby miałbym nim jeździć ? Oprócz tego mam w swoim banku kartę kredytową z limitem do 4 tys. z której korzystam gdy potrzebuję wydać jednorazowo więcej kasy. Co do utraty pracy, to odkąd tutaj jestem (6 lat) bez pracy byłem tylko przez miesiąc czasu i to tuż po przyjeździe, czyli dawno temu. Od tamtego czasu non stop pracuję w przeciwieństwie do Polski, gdzie zdobycie głupiego stażu graniczyło z cudem. Nawet teraz gdy mam stałą pracę co jakiś czas dzwonią do mnie z ofertami, bo moje cv jest opublikowane w internecie. Wiadomo, różnie się może w życiu ułożyć ale według mnie w tym kraju nie zabraknie pracy dla ludzi, którzy są pracowici i umieją się ''sprzedać'' do tego mają doświadczenie zawodowe i w międzyczasie starają się jeszcze coś robić żeby uzupełnić cv (kursy, szkoły itp.). Na takie osoby będzie popyt xxx Dzięki za tego posta, mądrze piszesz. Fajnie, że w Anglii zarabiając minimum można wynająć mieszkanie (!) i jeszcze zostaje sporo kasy na życie. W Polsce to niemożliwe. Dlatego ja też zamierzam niedługo emigrować z facetem do UK, bo w Polsce żadne z nas nie ma mieszkania, nie mamy więc nawet jak razem zamieszkać bo koszty wynajmu są takie same jak pensja minimalna... Dla nas wyjazd z Polski to jedyne wyjście, żeby w końcu być razem... To przykre, że własne państwo tak o nas "dba". Szkoda mi tych ludzi co kiedyś ginęli za ten kraj :( chyba nie było warto.

Zawsze epiej bedzie pracowac w uk za minimum niz polsce za minimum zrozumcie to dzyndzle

Posrance emigracyjne, gnijcie w uku i to was szmaty boli.

Wy k***a macie w tej polszy z***biscie! A ile odkładacie co miesiąc? Ile czynszu płacicie? Co wp*****lacie ?kawior i trufle? Miliarderzy k***a z prowincji, albo słoiki j****e !

Ty posrany, emigracyjny smieciu. Zamknij ryj bo gowna do czyszczenia czekają. Co za pomiot, jeszcze śmieciuch tu ujada w jakim dobrobycie zyje. Szczoch i gownojad pyerdolony. Dobrze ze cie juz w PL nie ma cwelu.

Ty szczęśliwy człowieku Polaku. Żyjesz w raju. Jestes oaza spokoju. Zazdraszczam :)

Tobie posrancu nie zazdroszczę bo jestes zwykłym ukowskim, emigracyjnym śmieciem. Tfuuu

:)

Minimalna to minimalna, co to za różnica gdzie? Za nią wszędzie sie tylko wegetuje.

Ale posrance, przelicza minimalna na złotówki i myślą, ze zarabiają prawie 5 tysi. Tylko taki posraniec nie bierze pod uwagę, ze w uku nie płaci sie złotówkami tylko funtami. To sa smiecie, ostani sort naszego społeczeństwa. Dobrze ze ich juz w PL nie ma.