Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego tyle matek pozwala na wszystko dzieciom

Polecane posty

Gość gość

a później dziwić się że ma się problemy wychowawcze! W skrócie: byłam dziś u szwagierki, mamy 2,5 letniego brzdąca. Wcale nie była to żadna wizyta kawkowa, po prostu szwagierka poprosiła mnie o pomoc w założeniu nowych firan. ok poszłam, ja sama mam dziecko 3 letnie zaznaczam więc wiem co to być matkom. No i co, przyszłam, wieszam, szwagierka w tym czasie ścierała kurz z kwiatka, patrze a młody siedzi na jaśniutkiej sofie, ręce tarza w nutelli i wszystko rozsmarowuje na tej sofie. Więc ja zwracam jej uwagę, patrz co młody robi a ona bezemocjonalnie "Maciuś no co ty robisz?" i bach młodego z sofy pod kran, umyła ręcę, buzię, szybko spryskała sofe jakimś specyfikiem, plama zeszła, dobra wróciła do zajęć. Później następne (tu zaznaczam że mały w gruncie rzeczy jest grzeczny bo zajmuje się sam sobą, nie wyje, nie cuduje, nie pyskuje, wystarczy zwrócić mu uwagę) pisia pisia po kartce i z kartki jebut taaaakie wieeeelkie koła na ścianie namalował dosłownie w chwile, szwagierka oj skarbie znowu tata będzie musiał to zamalowywać (znowu(?)). Później było rozsypywanie mąki, grzebanie w kwiatku i takie tam. Wisienką na torcie przy której zostałam zmuszona do wyrażenia opinii było to, że szwagierka zrobiła mi kawe, przyniosła cukier, mleko, piję tą kawę, odstawiam a młody leje mleczko do tej kawy jedną ręką drugą sypie do niej dziesiątą łyżeczkę cukru, w końcu to zauważyłam i protestuje ej to moja kawa, kawą się nie bawi, młody w płacz a reakcja szwagierki - czekaj synuś, zrobimy cioci świeżą. No ja pierdziu :/ zwróciłam szwagierce uwagę, żeby nie pozwalała na takie rzeczy a ta tylko odburkła że to tylko dziecko które tylko jest ciekawe świata i w jaki niby inny sposób ma się nauczyć co do czego służy. Nosz kurde jak tak można? nie chce tu nikogo obrażać, wiem że mam pilnować siebie i swojego dziecka ale kurde może to ja źle robię że zabraniam córce paprać się w cudzej kawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalne zachowanie 2.5 letniego dziecka.A to ze szwagierka nie krzyczy na niego i nie bije to uwazasz za zle wychowanie? A niby co miala robic Twoim zdaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bachor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem co ty chcesz od szwagierki? nie krzyczala, nie szarpala,nie uderzyla synka tylko spokojnie zwracala mu uwage. dziecko jak dziecko ciekawe swiata.. ty pewnie drzesz jape albo bijesz swoje dziecko jak cos przeskrobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest normalne wychowanie!!! nie mówimy o krzyczeniu ale trzeba stanowczym głosem powiedzieć " nie wolno " " nie rob tak ".... Co normalnego jest w tym ze dzieciak robi co chce, nie ma jasno postawionych granic? nie trzeba bić i szarpać ale stanowczym głosem patrząc w oczy dziecku dać mu komunikat nie rób tak!!!! to 2,5 latek wiec powinien wiedzieć co wolno a co nie!!! te z was które twierdzą że to normalne pozwalać na wszystko same kręcą na siebie bat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko z tobą ok??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×