Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

przeżyłam śmierć kliniczna

Polecane posty

Gość gość

Po powieszenie się. po kilku minutach mnie odratowano. Macie jakieś pytania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widziałaś Jezusa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co z tym świetlnym tunelem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co widziałas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widziałas diabła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie było tunelu. Nie było niczego. Jak podczas snu bez snów. Być może to dla was rozczarowujace ale to był naprawdę fajny stan. W przeciwieństwie do bolu po przebudzeniu się :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj wujek sie wieszał dwa razy. Raz uratowała go moja babcia, za drugim razem sam sie uwolnił. Mowil ze zobaczył diabła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc c***a przeżyłaś a nie śmierć kliniczną 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zobaczył diabli i mimo to próbował powiesić się ponownie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za drugim razem zobaczył diabła. Za pierwszym razem uratowała go babcia zanim tak jakby stracił świadomość. Za drugim mowi ze chyba stracił świadomość ale zobaczył diabła i nagle odzyskał myślenie i sie jakoś uwolnił. Nie chciał wnikać w szczegóły bo wg niego za młoda wtedy byłam. Miałam moze 17 lat jak mi to opowiadał. Teraz juz za późno. Wujek i tak zmarł tyle ze przez sen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmierć kliniczna to chwilowe ustanie pracy serca przy działającym mózgu. A nie doświadczenie wizji :D to nie była śmierć kliniczna bo nic nie widziałam ? Po prostu nie sciemniam jak reszta która chce być w kręgu zainteresowania opowiadając coraz bardziej rozbudowane bajeczki o tunelach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>to nie była śmierć kliniczna bo nic nie widziałam ? Po prostu nie sciemniam jak reszta która chce być w kręgu zainteresowania opowiadając coraz bardziej rozbudowane bajeczki o tunelach<<< Nikt Ci prawa do nazywania Twego doświadczenia śmiercią kliniczną nie odbiera :). Każdy inaczej żyje, inaczej myśli, inaczej czuje i inaczej... umiera :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie zrozumiem co ma śmierć kliniczna do prawdziwej śmierci. Śmierć człowieka to śmierć mózgu, wtedy nie ma nic, a jeżeli cos jest to nigdy się tego nie dowiemy, natomiast w przypadku śmierci klinicznej mózg nadal żyje więc może wytwarzać jakieś obrazy, wyobrażenia, sny, choćby takie jakie tłuką nam do głowy, że po śmierci zobaczymy Bozię itp. to tak samo jakby mówić, że narkoza albo zjazd narkotykowy mówi nam co będzie po śmierci ;/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak misio twoje życie jest a śmierć to juz wogole będzie szczególnie wyjątkowa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego mowi sie ze smierc kliniczna to jest smierc serca a nie mozgu. Serce przestaje bić a mózg "sortuje" informacje. Tak samo jak podczas snu. W biały tunel nie wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zwykle nawiedzona martyka sie do tematu przykleila ta kobieta to idiotka nawiedzona wynos sie debilko, ty i ten twoj jezuz!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie ,nawet jeśli jest inne niż wszystkich. Nikogo nie obraza ani nie krzywdzi ,nie moralizuje ani nie nagabuje ,wiec nikomu nie przeszkadza tylko takim nawiedzonym jak ty :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie porwało i zapłodziło UFO. Urodziłam ufoludka a wszyscy się śmieją że jakieś niedorozwinięte dziecię urodziłam. Ludzi się czepiają że podatki na nie muszą łożyć a UFO tatusia to mam w kosmosie szukać. Ino jak? Rakiety nie mam a nawet gdybym miała to nie wiem w którym kierunku lecieć, noi na paliwo nie mam. Pomoże ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgłoś się do NASA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w NASA by mnie zamknęli do śmierci. Nie wiesz że tam już eksperymentowali z różnymi takimi a później ci nigdy światła dziennego nie ujrzeli! No co ty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To faktycznie patowa sytuacja :( a to świnia z tego tatusia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Predzej zemdlalas z braku doplywu tlenu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ech, gdyby tatuś był świnią to bym ubiła. Miałabym z tego jakąś mięsną korzyść, a tu co? Szukaj wiatru w polu. Yyyy...kosmosie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×