Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NieszczęśliwaGrubaska

Dziewczęta schudnijmy razem!

Polecane posty

Gość NieszczęśliwaGrubaska

Witam was, jestem młodą, 24 letnią kobietą. Nigdy nie byłam szczupła, ale zawsze mimo to się akceptowałam. W ciągu ostatniego roku przytyłam 20 kg i nie mogę na siebie patrzeć. Moja samoocena spadła do zera, znacznie pogorszyły się stosunki z ludźmi, bo mam wrażenie że jestem gorsza, że nie zasługuje na znajomość z nikim. Próbowałam wielokrotnie coś z tym zrobić, było widać nawet rezultaty, alee po kilku tygodniach wszystko wracało do starych przyzwyczajeń a waga wzrastała w podwójną mocą. Chcę schudnąć, jest tu ktoś kto boryka się z takimi problemami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onnnaaaa
Zglaszam sie! Moze nie jestem jakas bardzo gruba ale jednak te 10/15 kg chcialabym schudnac i ujedrnic cialo. Moja waga nie jest spowodowana ciaza czy choroba, ale lenistwem. Autorko ile masz lat i ile wazysz przy jakim wzroscie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melka176
Cześć dziewczyny:) Ja z chęcią sie do was dołączę :) tylko u mnie niestety dużo gorzej....jakieś 25 do zgubienia niestety a nawet z czasem myślę że więcej. Mam 176cm i waga 96,4 porażka ale staramy sie z mężem o drugiego malucha i muszę schudnąć bo wydaje mi sie że przez swoją wagę nie mogę zajść w ciążę. Do 13 czerwca chciałabym schudnąć jakieś 15 ale nie wiem czy tyle to jest możliwe...mam nadzieje że tak:) wesele mam w rodzinie i chcę jakoś wyglądać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieszczęśliwaGrubaska
No cześć dziewczyny. Ja mam 168/90 kg także widzisz Melka176 sprawa u nas wygląda barrrdzo podobnie:( 3 miesiące żeby schudnąć 15 kg to myślę że da się zrobić:) na pewno! Onnnaaaa a jak u ciebie z tym? ile ważysz? Macie plan od czego zacząć? Jakie postanowienia dietetyczne, jaki sport żeby osiągnąć swoje cele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, że mogę do Was dołączyć...bo mam 43 lata, a Wy młode dziewczyny. Ale problem mamy ten sam-nadmiar kilogramów. Ja chciałabym zrzucić tak z 10, mam 165 cm i 75 kg. Powodem nadwagi jest głównie moje lenistwo, podjadanie i nieregularne spożywanie posiłków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 175cm i waze 75kg, ale zle sie czuje ze swoim cialem i jednak chcialabym byc szczuplejsza. Ja zamierzam dwa razy w tyg chodzic na basen po 1,5h (w obie strony jezdze rowerek co trwa jakas godzine),3 razy w tyg cwiczenia domowe, raz w tyg na silownie i jedem dzien przerwy plus po prostu zdrowa dieta z czym bede miala najwiekszy problem, bo uwielbiam slodycze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieszczęśliwaGrubaska
No jasne że możesz!:) Niestety ale powodem naszej nadwagi z reguły jest lenistwo. Ja myślę że drakońskie diety są bez sensu, bo prędzej czy później i tak wystąpi efekt jojo. Po prostu trzeba zmienić tryb życia, pewne nawyki, brzmi tak prosto, ale strasznie ciężko w tym wytrwać, eh. Kiedyś już osiągnełam sukces dietetyczny, było to zrzucenie prawie 20 kg, ważyłam wtedy niecałe 70. Zasad było kilka: 1) Najważniejsza MŻ:D mniej żreć, a raczej wolałam ŻP żryj połowę. Bo wtedy łatwo sobie wyobrazić, jakie mają być porcje posiłku, po prostu połowa tego na co mamy ochotę. 2) Śniadanie jedz jak król, obiad jak książe, kolację jak żebrak. Wydrukować i zawiesić w kuchni!:D 3) Ograniczyć do minimum słodycze, potrawy tłuste, napoje gazowane. Ograniczyć do wielkiego minimum ale nie zrezygnować, bo ciężko żyć gdy od tygodni chodzą za nami np frytki. Zjedzone raz na jakiś czas nie zaszkodzą. 4) Woda, woda, dużo wody. 5) Oczyszczanie organizmu od środka- herbatki ziołowe, ocet jabłkowy, woda z cytryną etc. Będziemy lżejsze gdy pozbędziemy się tego całego syfu który w nas zalega, i samopoczucie będzie dużo lepsze. 6) Sport, sport, dużo sportu. 7) I siódmy ostatni punkt- ja wspomagałam się tabletkami pomagającymi schudnąć. W połączeniu ze zmianą nawyków i wysiłkiem fizycznym dają rezultaty. Przyspieszają metabolizm, spalanie tłuszczu, ograniczają uczucie głodu. Dodacie coś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieszczęśliwaGrubaska
gość dziś No no, taki plan musi przynieść rezultat:) dużo tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci, że samą prawdę napisałaś, złote zasady odchudzania. Szkoda tylko, że wszystkie o tym wiemy i się nie stosujemy. Ja mam zamiar jeść co 3 godz. o stałych porach posiłki, oczywiście pić dużo wody - z tym akurat u mnie nie ma problemu, bo dużo wody piję- i zacząć wreszcie się ruszać, Mam w domu orbitka i stoi pokrywając się kurzem. Ale mam nadzieję, że nawzajem będziemy się wspierać, mobilizować i nakręcać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abisso90
Napisałam długi post ale się chyba nie dodał :( Dzisiaj w skrócie - mam 24 lata, 162 cm i około 77kg (jutro aktualizacja). Chce docelowo zgubić około 25kg. Z chęcią się przyłącze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh to ja tutaj seniorka:-) Witaj abisso, im nas więcej, tym lepiej:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieszczęśliwaGrubaska
Niby złote zasady i niby oczywiste ale fakt- bardzo zapomniane. Bo wiedzieć a stosować to dwie różne rzeczy. Witamy cię tu abisso. To co, zaczynami jutro przygodę?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, ruszamy od jutra. Rano się ważymy i aktualizujemy wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarynka30
NieszczęśliwaGrubaska :) Mam tyle samo wzrostu co Ty i jeszcze 5 lat temu ważyłam ponad 90 kg, schudłam do 72 kg przez to, że przestałam się "odchudzać". Kiedy się odchudzałam traciłam np.3-4 kg, żeby potem przytyć 5 kg. W ten sposób dorobiłam się sporej wagi. Teraz ważę 66 kg, ale to efekt uboczny operacji (już wszystko w porządku). Niestety mimo wagi 66 kg przy 168 cm wzrostu wcale nie wyglądam dobrze, a to dlatego, że mam spory udział tkanki tłuszczowej w tej wadze :( Ważąc 69 kg zrobiłam sobie pomiar tkanki tłuszczowej - kilka razy, uśredniając 40% mnie to tłuszcz :( Dlatego chciałabym schudnąć 15% tego smalcu, już nie chodzi mi o wagę, ale właśnie o to moje wewnętrzne otłuszczenie :( Będę tu czasami zaglądać i mam nadzieję, że z dobrymi wiadomościami i od Was i od siebie. Powodzenia dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również powinnam zrzucić 5/10kg Zawsze chciałam ale zawsze też wolałam się położyć z popcornem na kanapie:) O zmianie nawyków żywienia myślałam jak o przenoszeniu się w czasie- czyli kiedyś to pewnie nastąpi ale dziś to nie możliwe jest przecież... Aż zachorowałam! Musiałam zmienić nawyki a motywacją było obudzić się rano bez paraliżującego bólu od klatki piersiowej w dół! Im bardziej trzymałam się diety tym normalniej się czułam. W tej chwili boję się jeść to co inni bo to po prostu grozi mi bólami porównywalnymi z tymi przedporodowymi! Schudłam jakieś 4kg ale szybko nauczyłam się pichcić tak by cały czas być na diecie:) Więc przytyłam z powrotem:) Jedyne co muszę w tej chwili zrobić to wprowadzić do swojego życia aktywność fizyczną którą gardzę od dziecka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z ruchu to lubię szybką jazdę samochodem, ścigaczem, łodzią motorową i uwaga szok-rowerem!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
( Miraculum) X X Hej. Mogę dołączyć się do was ?? Mam ok 158 a ważę 74 kg no ale na koncie mam 2 porody z czego ostatni 2 lata temu. Przez Cesarkę mam mega wiszący brzuch nad blizną i ciężko mi go ,, ogarnąć, , . Niby mało jem. Kolacja max o 18stej a waga nie spada. Załamanka. Ale postanowiłam biegać :-). Od jutra oczywiście ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieszczęśliwaGrubaska
gość dziś "jedyne co muszę w tej chwili zrobić to wprowadzić do swojego życia aktywność fizyczną którą gardzę od dzieckausmiech.gif" Heh dobrze powiedziane:D Miraculum jasne że możesz, zapraszamy:) Ale oprócz małych ilości jedzenia ćwiczysz? Bo wiesz, niestety ale od samej diety nic nie spadnie:< Aleee bieganie to dobra sprawa, każda z nas powinna polubić:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(Miraculum) X X Mało ćwiczę bo przy 2 jce małych dzieci nie ma kiedy. Ale ruszam się bardzo dużo. Co najśmieszniejsze nie jadam słodyczy czy nie pije napojów bo nie lubię. Herbaty nie slodze od chyba 10 lat. Nawet robiłam badania na cukrzycę bo miałam w ciąży. Myślałam że to to ale dobra blada. Ciężko mi bo przed ciążą ważyłam 48 kg a w ciąży pod koniec 82 kg!! No ale ok przytyłam bo nikt z lekarzy przy pierwszej ciąży nie wykrył u mnie cukrzycy . Nic prawie nie jadłam bo wymiotowalam jak kot. A tylam. Okazało się ze nie wymiotuje jedynie po mleku a po nim cukier mi mega szybko wzrastał :-p. No trudno przytyłam trochę schudłam potem 2ga ciąża. Cukrzyca kontrolowana. Ale jak 74 ważyłam tak ważę i chyba zacznę żyć wodą i miłością może to pomoże ?? :-p . Zacznę biegać i chyba bardziej ograniczę jedzenie. Jadłam do tej pory 3 razy dziennie bez kolacji po trochu. Rano kanapkę. Obiad jedno danie i delikatna kolacja. Dużo pije. Nie wiem chyba jednak za mało ruchu. Jem tyle ile spalam a widać musze więcej . ( spalać oczywiście :-p )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abisso90
Hey, mam chwile zeby cos wiecej napisac :) Tak jak juz wczesniej wspomnialam mam 24 lata, 162 cm i na liczniku dokladnie 76,8kg (sprawdzone dzisiaj rano). Tak jak autorka nigdy nie nalezalam do najszczuplejszych osob. Kilka lat temu udalo mi sie zrzucic z 70 na 57kg i powiem ze pomimo tego ze do idealu wiele brakowalo to i tak bylam bardzo zadowolona. Odchudzalam sie wtedy dieta south beach. Jak widac wszystko wrocilo :( Mam plan, ktorego zasady bede powoli wprowadzac w zycie aby nawyki pozostaly nie tylko na czas gubienia kg: 1) Dieta mz z ograniczaniem a nie eliminowaniem Jesli bede chciala zjesc cos mniej zdrowego raz na jakis czas to zrobie to nie majac wyrzutow sumienia 2) Bieganie co 2, 3 dzien + cwiczenia w domu Biegam od 11 marca z programem znalezionym w internecie i dzisiaj zrobilam swoj 4 trening (1 tydzien). Program obejmuje 20 tygodni i jest to polaczenie biegania z szybkim marszem. Z tego wzgledu, ze w tej chwili trening zajmuje mi tylko 25 minut (5 rozgrzewka, 15 trening, 5 streching) to w dni kiedy nie biegam chcialabym cwiczyc w domu z chodakowska albo zumbe. 1 dzien w tygodniu absolutna abstynencja ruchowa :P Po 20 tygodniach z planem powinnam byc w stanie przebiec 60 minut, w takim przypadku zwieksze ilosc dni bez cwiczen do 2 3) Obok zdrowego odzywiania i cwiczen zamierzam systematycznie dbac o strone wizualna swojego ciala :) 4) Polecam ulozyc plan odchudzania. Moj bedzie skladal sie z kilku etapow o roznej dlugosci w zaleznosci od ilosci kilogramow, ktore chce zrzucic. Po kazdym etapie bedzie czekala na mnie nagroda (nie naradzam sie jedzeniem) wprost proporcjonalna do osiagnietego celu. Plan wywieszam na lodowke razem z kalendarzem w ktorym bede zapisywac planowane/wykonane treningi. Polecam taka forme motywacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieszczęśliwaGrubaska
Miraculum jeśli masz cukrzycę, to nie tak łatwo ze schudnięciem, pewnie są jakieś specjalne zalecenia które pomogą w tym cukrzykowi. Abisoo no fakt, jak wszystko jest tak dokładnie rozpisane i zaplanowane to łatwiej utrzymać ten ciężki czas w ryzach. Też zawsze jak chcę zrobić coś większego to sobie tworzę plan, wywieszam i się tego trzymam. Co do nagród jestem za, i chyba zgodzicie się ze mną że podczas chudnięcie nie ma lepszej nagrody niż pójście do sklepu i wybranie sobie ciuszka w mniejszym rozmiarze<3 A już nawet samo włażenie na siebie ubrania które dotychczas ledwo się zapinało daje mega kopa. Dla mnie motywacją jest też poinformowanie rodziny albo znajomych o odchudzaniu. Bo gdy nadchodzi chwilach kryzysu robi się głupio że wszystkim o tym powiedzieliśmy a tu klapa, że wszyscy dowiedzą się o porażce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 40 lat , 172 cm i 62 kg muszę do lata zrzucić 5 kg. przynajmniej zawsze wazyłam w granicach 56-57 i dobrze się czułam teraz sama figura z wyjątkiem brzucha nie jest zła ale brzuch mam jak w 4 miesiącu ciąży , czuje się z tym fatalnie. Boję się że tak powoli zaczyna się tusza , powoli, powoli i nagle stanę przed problemem 72 kg. albo lepiej. Masakra, a tu święta za pasem, az strach pomyśleć. Przeciez nie dam rady się opanować lubię słodkości. POMOCY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarynka30
Abisso90 Podziwiam Cię, że biegasz :) Ja biegać nie cierpię a koleżanki próbują mnie przekonać, żebym się jednak przekonała do biegania, ale nie potrafię ;) Dlatego trzymam kciuki za Twoje dłuższe dystanse :) x Co do nagród to też mam swój system ;D Za każdy stracony kilogram odkładam 100 zł do skarbonki. Mam już 600 zł (z 72 kg na 66 kg), ale nie mam prawa ich ruszyć dopóki nie wbiję się w moje stare jeansy rozmiar 38 - a ile do tego czasu zgubię kilogramów? Kto wie ;) Pamiętam, że nosiłam te spodnie mając 61-62 kg, więc przy dobrych wiatrach uzbieram 1000 zł na wymianę garderoby ;D Nic tylko chudnąć hehe x NieszczęśliwaGrubaska - ja kiedyś też mówiłam rodzinie, że się odchudzam, ale czułam wtedy presję, że powinnam odnieść "sukces" i oczywiście zajadałam porażki słodyczami - masakra haha x gość dziś O widzę, że mamy podobne problematyczne miejsce - brzuch :( U mnie jeszcze dochodzi wewnętrzna strona ud - lata mi toto jak galareta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarynka30
Swoją drogą dzisiaj miałam zabawny jadłospis ;) 1. Banan i kawa z mlekiem 2. miska sałatki - sałata, papryka, oliwki, pomidor, ogórek, serek pleśniowy i inne zielska 3. 2 banany - lubię, są zdrowe i nie boję się fruktozy, wysokiego IG itp. ;) 4. Kawa z mlekiem i reszta sałatki plus 1 kabanos 5. 2 figi 6. Fasolka szparagowa z masełkiem, jajko sadzone - właśnie sobie robię :) Jak będę głodna to coś jeszcze podjem :) Wiem, że chaotycznie, ale mam dzisiaj ochotę na taki przekąskowy dzień :) Zjadłam na pewno ponad 1000 kcal - obiecałam sobie, że nie będę się głodziła, więc muszę podnieść jutro kaloryczność dań :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieszczęśliwaGrubaska
Katarynka30 na mnie ta presja otoczenia, które oczekuje sukcesu działa właśnie motywująco, zapieram się dwa razy bardziej i do przodu. A pomysł z kasą w ramach nagrody bardzo fajny- kradnę go:D Zmienię tylko parametry. Ale fakt- fajnie na koniec tej katorgi rozbić świnkę skarbonkę i mieć fundusze na nową garderobę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś: 1. jajko, puszka tuńczyka w sosie własnym, pomidor, ogórek. 2. jabłko... 3 małe kawałki ciasta ;D imieniny w pracy :) 3. 2 banany 4. 2 kubki zupy ogórkowej 5.gruszka, szyneczka i może jeszcze coś innego, ale to potem :) x Niby mogłam sobie odpuścić to ciasto, ale łącznie miały wielkość talii kart i wysokość 4 cm. Poza tym było pyszne, więc nie ma czego żałować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Młodzieży, melduję się i ja w ten piekny słoneczny, choć chłodny dzień. Widzę, że wszystkie mamy ambitne plany na dietę i ****** oby nam się udało. No musi się udać!!!Z taką grupą wsparcia:-) ja mam o tyle jeszcze trudną sytuację, że jestem po operacji tarczycy i przyjmuję hormony, co kilka miesięcy zmieniaja mi dawki więc ten metabolizm mam rozhuśtany. Ale mam nadzieję, że sie to wszystko unormuje:-) Dietowo dziś ok, aha, moja waga startowa z to 75,6. Będę ważyć się co tydzień w poniedziałek - motywacja na weekend, żeby waga w poniedziałek pokazała jak najmniej - i zdawać sprawozdanie. Miłego dnia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ESsska Fajny pomysł z ważeniem się w poniedziałek, bo fakt w weekend czasami ma ochotę zjeść się konia z kopytami, polanego czekoladą ;) Trzymam kciuki za Twoje hormony :) A co do mnie to cóż, dziś dostałam nauczkę, by nie robić sobie makaronu (z masłem i natką pietruszki) na 1 i 2 śniadanie - oprócz tego, że zjadłam dwie duże porcje to i tak nie czułam się najedzona, ale czułam się ciężko i źle :( Poza tym zjadłam 4 krakersy... w sumie nie wiem czemu. W ogóle miałam dzisiaj dzień pod znakiem produktów mącznych, ale to moja wina, bo nie chciało mi się iść na zakupy i kupić zdrowego jedzenia, dlatego zaraz zmykam do sklepu robić zapasy na jutro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarynka30
To u góry to byłam ja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hortensjaa
zglaszam sie 30 lat 161 cm 84 wagi uzalezniona od slodyczy i napojów gazowanych nie wiem jak mam schudnac znam wszystkie teorie na temat odchudzania przetestowałam mnostwo diet nie daje rady :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×