Kiedy facet chce intercyzy.....

Czy spotkalyscie sie z tym?? Jestesmy razem 3 lata, mamy dziecko. Ja nie chce slubu. On tak,ale oczywiscie z intercyza. Jest tez za tym ze kobieta ma pracowac. Nie powiem pomaga mi w domu, ale jakis bogaty nie jest, mamy mniej wiecej taki sam majatek. Czy to nie jest chamstwo? Wg niego to bardzo dobre rozwiazanie.

Gdybyś to ty chciała a on nie to pewnie też byłby chamem ;) Kobiety:O

dbanie o swoje interesy to rozsądek, nie chamstwo

Ale ja wlasnie nie chce i to jest dla mnie przykre.Bo czuje sie, jakby chcial mnie wykorzystac. Chyba nie na tym polega zwiazek :(

Ty sie czujesz jak by Cie chcial wykorzystac? Ciekawe bo powinnas sie czuc tak jak by on bal sie ze Ty go wykorzystasz.

Ja bym ślubu z takim chamem nie wzięła. Co to za małżeństwo, gdy nie ma wspólnoty majątkowej?

w relacjach powinno byc zaufanie a w interesach rozsadek. ja bym takiego zwiazku nie chciala

Bez przesady intercyza dotyczy glownie majatku przed slubem, chyba ze dolaczacie rozdzielnosc majatkowa. Nie uwazam tego wszystkiego za cos strasznego, zycie teraz jedt dziwne, ludzie latwo zmieniaja zdanie. Chcialabys zeby kiedys jak cos nie wyjdzie odebral ci cos na co pracowalas przed slubem.. Ja lubie jasne sytuacje i uwazam takie papiery za wazne, wiadomo ze nikt z nikim nie jest dla zysku albo ze boi sie odejsc bo podzial majatku itp, zostaje sie ze soba z milosci ;)

żyjąc bez ślubu nie macie wspólnoty majątkowej więc co Ci przeszkadza? A no tak nie będziesz mu mogła zabrać majątku :P Kasa kasa tego chcą kobiety

wiesz co? Moj maz tez tak o intercyzie gadal a w sumie zabawne bo ja tez mam prace, zarabiam i niewiele sie roznimy majatkiem. W onuc jakos mu przeszlo. Jestesmy juz malzenstwem i naprawde nie rozumiem po co ta intercyza niby miala byc :O No chyba ze sie z gory zaklada, ze malzenstwo nie wyjdzie.

Przez takie myslenie,że wszystko wspólne,miłość i takie tam zostałam pozbawiona połowy majątku(duzego),który zreszta zawdzięczam Rodzicom,on ręki nie przyłożył a ja wierzyłam w "żyli długi i szczęśliwie"hehe,który miałam przed ślubem i nie sp[isałam intercyzy. Po rozwodzie musiałam oddać połowę,którą zreszta zaraz zainwestował w inną panią hehe i hihi. Więc niewazne ile masz,zabezpieczaj intercyzą co masz przed ślubem,by potem nie ryczec po katach.. O jakiej wy tu miłości mówicie i nazywacie kogos chamem?ok.76.tyś.rozwodów rocznie w PL,ile z was musiało oddać za free 1/2 majatku, może darowanego przed ślubem przez rodziców,dziadków? W życiu żadnej wspólnoty majatkowej!Chyba,że nic się nie wnosi lub podobnie !

To co przed slubem nie wchodzi do makatku wspolnego! O czym wy piszecie?

intercyza dotyczy majatku nabytego w trakcie malzenstwa. to co przed slubem i tak sie nie liczy niezaleznie od intercyzy

wlasnie po to sa intercyzy,by nie wchodzilo do majatku wspolnego!

W trakcie trwania malzenstwa jest wspolnota majatkowa! Intercyza dotyczy spisania dóbr nabytych przed ślubem!

gość dziś Ja bym ślubu z takim chamem nie wzięła. Co to za małżeństwo, gdy nie ma wspólnoty majątkowej? Dobrze napisane :)

to znaczy z jakiegoś powodu uważa,że wasz związek nie jest na poważnie

To idiotyzm , intercyza ma sens jesli jedna strona zarabia bardzo duze pieniądze . Gdyby Twój partner miał 100 tys miesięcznie to rozumiem , że nie chciał by aby cała kasa była wspólna , ale przy mniej więcej podobnych dochodach to chore. Zastanów się czy na pewno chcesz być z kimś takim , bo mi to wygląda , że jest wyrachowanym draniem. Moze sobie planuje , że Ty będziesz płaciła rachunki , kupowała jedzenie , a on odkładał kasę , lub kupował rózne przedmioty na siebie co będzie tylko jego własnością. Tak postępują typy które z góry zakładają , że kiedyś dojdzie do rozstania

Ja nic nie mam przeciwko jako takiej intercyzie, wszystko zalezy od konkretnej sytuacji finansowej, bardziej martwiłabym się o treść konkretnych zapisów. Co ma w nich być? Sama rozdzielność majątkowa w przypadku osób o podobnym statusie materialnym nie robi nikomu większej różnicy.

I jeszcze do tych niedouczonych małolatów. Intercyza to inaczej rozdzielność majątkowa , dotyczy tylko i wyłącznie majatku powstałego po ślubie. Wszystkie rzeczy nabyte , odziedziczone przed ślubem , rzeczy odziedziczone w trakcie małżeństwa , stanowi odrębność majątkową i w razie rozwodu nie podlegają podziałowi , gdyż stanowi własność tylko jednego małzonka. Odrębnością majątkową są też dochody np. z polis za wypadek , nawet rzeczy zakupione za środki z przed małzeństwa są odrębnością. Przykład : Jeden z małżonków otrzymał kawalerkę w spadku w trakcie małżeństwa , jest ona tylko jego , dochodzi do wniosku , że mieszanie mają i chciałby działkę. Postanawia sprzedać kawalerkę i kupić działkę. Ta działka , kupiona za pieniądze z kawalerki , należy tylko do jednego małzonka , trzeba tylko pamiętać aby w akcie notarialnym zakupu działki była informacja , że została nabyta za środki ze sprzedaży kawalerki

Ja mam z mężem rozdzielnosc majątkowa .Ja chciałam ze względu na ilość długów mojego męża tzn kredyty na rozkręcenie firmy,wiadomo splacil je ale bierze następne na ulepszenia itd. Dom jest wspólny. I w razie jak coś się wydarzy na moje wynagrodzenie komornik nie siadzie ...

Ja zgodziłam się na intercyzę, do której też namówił mnie narzeczony. Przemyślałam całą sprawę i uznałam, że to w sumie dobre rozwiązanie, zabezpieczenie. Teraz różne rzeczy się dzieją, nic nigdy nie wiadomo…więc po prostu poszliśmy do sprawdzonego przez moją siostrę (też podpisała intercyzę) notariusza z www.szczecin-kancelaria-notarialna.pl i wszystko przebiegło raz dwa, bez żadnych komplikacji. Notariusz świetnie znał się na rzeczy i wszystkim się zajął. Jak się zdecydujecie do polecam właśnie tam się udać, obsłużą Was tam fachowo, uczciwie i nie zedrą kasy

mylicie intercyzę(majatek sprzed ślubu)z rozdzielnościa maja tkową (wspólny dorobek po ślubie dzielony na współmałżonków)

Jesli macie majatek przed małżeński to po co intercyza chyba po to ze jak ty weźmiesz kredyt na siebie on kasę pretraci a ty długi splacisz ,intercyza jest ważna za życia po śmierci majątek po małżonku się i tak dostaje....