Zaproszenie na rocznice komuni szok, niestac mnie na to

Zgadzam się z tym ,że każdy daje tyle na ile go stać.Nie liczy się bowiem kupa pieniędzy i prezenty,ale samo przyjęcie komunii św. po raz pierwszy.Dzieci powinny cieszyć się z tak ważnego wydarzenia w ich życiu,a często tak jest ,że nie mogą doczekać się tego dnia z innego powodu,co dostaną i ile?Pomimo ,że też wyprawiłam sporą komunię mojemu synowi, nie oczekiwałam cudów od gości i tego ,że mi się zwróci.Synowi natomiast tłumaczyłam ,że najważniejsze jest samo przyjęcie komunii a nie prezenty.A jeśli chodzi o Panią chrzestną,nie przejmowałabym się tym co mówią.Kupiłabym niedrogą pamiątkę typu obraz Pana Jezusa lub Biblię i tyle w temacie.Nikt nie powinien rządzić naszym życiem i decyzjami.Więcej pewności siebie ,a to ,że się ma mniej pieniędzy nie czyni nas gorszymi ludżmi ,wprost przeciwnie ,mamy więcej pokładów moralności i idei.Powodzenia

Autorko,ja miałam dwa tygodnie temu komunie chrześniaczki i nie dalam wcale kasy.Dostała ode mnie prezent o jakim marzyła (kosztował 400 zł).Jej ojciec jest wkurzony delikatnie mówiąc,że jak to chrzestna mogła nic nie dać w kopercie:D szkoda tylko,że nie ma odwagi mi tego w oczy powiedzieć:) Wedlug mnie komunia to nie powód do dawania pięciu stów czy tysiaka,no ludzie!To mloda para nieraz tyle nie dostaje na nową drogę życia,tym bardziej ośmioletniemu dziecku takie pieniądze nie są do niczego potrzebne.Kilka lat temu spotkałam się z sutuacją,że chlopiec z mojej rodziny wręczając mi zaproszenie na swoją komunię powiedział:"jak nie wiesz co kupić to daj kasę":O:O nie poszłam wcale na tę komunię.Pazerność jego i rodziców sprawila,że ani prezentu ani kasy nie dostał.

gość 2015.03.17 chyba cię pogięło skoro 300zł to mało! Komunia to symbol, a nie co łaska ale nie mnie niż tysiak :O Straszne co tu czytam. Potem się dziwią czego dzieci takie rozpieszczone, rozwydrzone - dajcie im jeszcze więcej, a potem będzie Ballada o Januszku :O Autorko twoje siostra przesadza i ma nie równo pod strzechą. Poszłabym owszem, ale dzieciakowi bym dała grę planszową dla całej rodziny albo duże puzzle, albo jeszcze lepiej - jak oni tak "celebrują to wydarzenie to daj mu książeczke modlitewną tudzież pismo święte.

Autorko a co jest Twojemu dziecku??? Wiesz co w mojej rodzinie jakieś 20 lat temu był robilli impreze z okazji rocznicy komunii, tata byl chrzestnym tego chłopca. Po mszy był obiad w domu, tata mówił że byle jak podany i na odwal, ale wtedy też chodzilo o to żeby chrześni coś dali w kopercie.

Ta rocznica komunii to tylko i wyłącznie msza w intencji dzieci, które przyjęły rok wcześniej komunię. A siostrze po prostu odjebało na mózg, skoro z okazji mszy robi imprezę. To samo jest z roczkami, to tylko pierwsza rocznica chrztu i to jest tylko msza. Ale, że pokrywa się często mniej więcej z urodzinami dziecka, dlatego jest przyjęcie.

Dobra rada ode mnie: Jak przestaniesz uzywac slowa "szok" to przestaniesz sie wydawac taka uboga mentalnie.

RTo ciebie chyba pogięlo, że roczek to rocznica chrztu :) Roczek to po prostu pierwsze urodziny i jedne z ważniejszych w życiu. A 18-tka to co? Osiemnasta rocznica chrztu :D

No jeśli robi się roczek w kościele,ksiądz uznaje to jako rocznicę chrztu.Rodzicom jednak przyjęło się ,że to roczek.Dla mnie jedno i drugie to to samo.A jeśli chodzi o wypowiedż poprzedniczki ,dlaczego z 18 rocznicą urodzin nie można świętować 18 rocznicy chrztu?Oczywiście jeśli dziecko nadal wyznaje wiarę w Boga. :-) Jeżeli chodzi o kase dla komunijnych ,to faktem jest ,że jest to przesada.Nierzadko otrzymują więcej niż weselnicy,patrzeć jak zaczną się hulanki na przyjęciu komunijnym.Znam przypadek gdzie rodzice zażyczyli sobie rower za 1000 zł od chrzestnego który sam ma 4 dzieci i musiał iść dorobić .Żenada co się dzieje.:-(

Was pogięło z tymi prezentami My dostawaliśmy zegarek, kalkulator i człowiek był zadowolony a teraz 300zl to za mało :o

Autorko! Bardzo przykro mi z powodu Twojego dziecka. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Gdybyś potrzebowała pomocy - napisz. Ja tydzień temu założyłam też podobny temat: http://f.kafeteria.pl/temat/f1/jestem-czarna-owca-w-rodzinie-bo-za-malo-dalam-na-komunie-chrzesniakowi-p_6226454 Jak wejdziecie sobie i poczytacie komentarze niektórych osób - to włos na głowie Wam się zjeży.

Na komunię kasę? To niepoważne. Można dać książki, zegarek, srebrna bizuterie a w ogóle to z jakiej okazji te prezenty? Przecież to nie ślub... świat zwariował... Idź na rocznicę Autorko i daj ładny album

Moim zdaniem każdy daje tyle na ile go stać i jakie ma życzenie. Za rok komunię ma chrześniak męża. Kupimy prezent o wartości 1000 zł, ale dla nas to nie jest duży wydatek i od ust nie musimy sobie odejmować.

Przykre,że w dzisiejszych czasach chrzestnych traktuje się jak bankomat.Zapomniano już jaka jest ich prawdziwa rola w życiu dziecka.Najgorsze jest to,że najbardziej chciwi i pazerni są ci,którzy co niedzielę biegną do kościoła składać ręce w pierwszej ławce,coby ksiądz ich na pewno zauważyl i odmawiają ojcze nasz...właśnie ci wybierając chrzestnych kierują się grubością ich portfeli:O