Doradzcie bardzo prosze ;)

Moj post bedzie długi ale proszę przeczytajcie i i mi doradzcie.Poznałam ostatnio chłopaka który jest bliski mojemu ideałowi. Bardzo mi na nim zleżało. Mieliśmy dość słaby kontakt. Nie napisał do mnie nigdy na fb. Pewnego razu spotkaliśmy się przypadkiem na domówce u znajomego. Troche gadaliśmy Kamil zaproponował mi żebym z nim zatanczyla(tylko mi wsród wszystkich dziewczyn) odmowilam bo nie chcialam być latwa. Patrzył na mnie dosc czesto. Jak rozmawilaiśmy przyłożył swoją dłoń do mojej(to nie bylo przypadkiem) tak jakby szukał kontaktu fizycznego. Ale dla mnie to bylo za mało chcialam zdecydownaie wiecej. Czulam sie zdesperowana ze nie robi nic więcej. Kolega zaważył ze się o Kamila staram i zapytal go czy zauważył ze ja go probuje poderwac. On odpowiedział ze nie. I wtedy patrzyl na mnie tak dlugo dlugo. Ja chcialam zeby nasz wzork się spotkał i popatrzylam na niego. On ułożyl serduszko z rąk w moim kierunku a pożniej się zaśmial i powiedzial ze żartował( to taki troche niedojrzale jak dla mnie no ale jestesmy jeszcze młodzi oboje mamy 18lat a faceci pozniej dojrzewaja to moze być niedojrzaly) Pozniej mnie zaczął olewać. Ja stwiedzilam ze moze zrobilo mu się glupio po tym co się stalo i zaczelam mu sie narzucać. Zachowywalam sie tam bo balam się ze nie spotkamy się juz ze nic z tego nie bedzie bo nie mamy stalego kontaktu że sie do mnie nie odezwie ani nic nie chcialam "tej gry-uwodzenie,flirt" chcialam go mieć od razu za duzo i na zawsze. Podchodzilam przytulalam sie do niego. On raz uznal ze spoko(moze nawet się ucieszył a moze mi się wydawalo) drugi też spoko. Ale juz przy kolejnych razach gdy mu zaczelam mowić komplementy ze jest moim idealem ze jest najwspanialszy itd itp. zaczal mnie odpychać i powiedzial zeby się od niego odwalila(moze się wstydził mojego zachowania przy znajomych?? ). Bardzo sie zdenerwowal moim zachowaniem. Na drugi dzien napisalam do niego smsa z przeprosinami ale nie odpisal. Rozmawiał z nim nasz wspolny kolega który po rozmowie z nim stwierdził ze Kamil mnie nienawidzi. Jakieś 2 tygodnie pozniej wrzucił na fb smutna piosenkę o miłości(rap). Tekst jest o dwóch osobach które chcą być razem ale nie mogą i nie bedą nigdy razem. Autor chce żeby dziewczyna sie do niego kiedyś odezwała(za kilka lat) i ze o niej nie zapomni ale teraz nie chce z nią gadać. Kamil dal opis do tej piosenki (cytat z innego rapu) "Zależalo mi na Tobie ale keidy dotykam gwiazd one spadają mi na głowę." Ludzie wrzucaja muzyke ktora jest zgodna z ich emocjami tym co czują w danej chwili wiec nie sadze żeby to było tylko dlatego ze mu sie piosenka podoba. To moglo być do mnie albo do jakiejś innej dziewczyny?(którą też olał) Jak myslicie? A moze załował tego że mnie odrzucił a zachował się tak bo go wkurzylo moje narzucanie sie? Wiem że zle zrobilam chcialam to odkrecić. Ostatnio widzialam go na ulicy on na mnie patrzyl ja go olalam.Wiem ze nie ma dziewczyny nawet nie wiem czy kiedykolwiek miał pomimo ze jest bardzo atrakcyjny.Dodam jeszcze żę jestem atrakcyja szczupla blondynka dobra twarz mam dosc spore powodzenie. Nawet dziewczyny mowią z zazdorści "ale ma branie" Wiec nie jestem jakimś paszczurem żeby mnie Kamil nie chcial. Jak myslicie podobalam mu się kiedys?? Bardzo mi na nim zależy chcialabym żeby coś kiedys z tego było. Wiem ze powiecie mi znajdziesz sobie kogoś innego ale ja bardzo go chce. Błagam pomóżcie