Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna 30latka

Kiedy on i ona poznali sie po 30tce

Polecane posty

Gość taka jedna 30latka

Ona 30 lat z dzieckiem, on 34 lata. Poznali się, czują się ze sobą dobrze, spotykają się głównie w weekendy, czasami w tygodniu. Codziennie rozmawiają przez telefon. Poznali swoje rodziny i znajomych. Spotykają się 3 miesiące. Po jakim czasie powinny pojawić się rozmowy o przyszłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co rozumiesz przez "rozmowy o przyszłości"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna 30tka
Jak to wyczuć, że znajomość rozwija się w coś poważnego? Nie chcę tracić czasu na coś, co nie ma progresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No raczej 3 miesiące i chcesz już rozmawiać o przyszłości- kojarzy mi się z desperacją-:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna 30tka
Pytałam po jakim czasie powinny się pojawić rozmowy, jeśli ludzie myślą o sobie poważnie. Na razie wszystko dobrze idzie. Wiadomo, że u zdecydowanych ludzi po 30-tce pewne rzeczy toczą się szybciej, bo ludzie są bardziej dojrzali. Czy są tu pary, które poznały się po 30-tce? Jak długo spotykali się, kiedy stwierdzili, że to jest to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jakiś desperat skoro spotyka się z panną z dzieckiem, ale wątpię, żeby o takiej jak ty myślał poważnie. On sobie do ślubu poszuka panny, która się szanowała i nie rozkładała nóg przez byle kim. Panny z dzieckiem są zazwyczaj łatwe i szybko idą na całość, dlatego się z tobą spotyka żeby sobie opróżnić worki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem dlaczego mnie obrażasz. Nie wyzywaj tak, bo twoja córka może okazać się panną z dzieckiem, a desperatem to on raczej nie jest, podoba się kobietom. W życiu sobie dobrze radzi. Cieszę się, że on tak nie patrzy na kobiety z dziećmi jak Ty. Acha dla twojej wiadomości, on mnie szanuje i chodzimy do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miało być nie chodzimy do łóżka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to koniecznie pójdźcie i jeśli wam się spodoba i będziecie mieć ochotę na więcej to możecie pomalutku zacząć rozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem na to gotowa. Nie chcę się z nim przespać, zanim zakochanie przerodzi się w miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie bardzo rozumiem Twoje pytanie. Jestem też po 30 i nigdy nie było wątpliwości czy to coś co łączy mnie z facetem to przyjaźń czy początek czegoś, co może (ale nie musi) być ważne. Był taki moment oczywiście, że padały deklaracje, ale nie po 3 miesiącach "dochodzącej" znajomości. I nie zgodzę się, że po 30 wszystko toczy się szybciej, bo ludzie są dojrzalsi. To są często ludzie po przejściach, a więc ostrożniejsi. Po co się spieszyć? Przecież i tak nikt Ci nie da żadnych gwarancji. Napisałaś, że nie chcesz marnować czasu. To znaczy, że masz tyle propozycji? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To lepiej powiedz prawdę ile masz lat. 14?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Napisałaś, że nie chcesz marnować czasu. To znaczy, że masz tyle propozycji? usmiech.gif" Nie brakuje mi adoratorów, ale akurat ten mężczyzna dla mnie znaczy więcej niż inni, jego chcę poznawać. Zależy mi na rodzinie, a nie na przelotnych znajomościach. Nie będę się spieszyć z łóżkiem. Nie bawi mnie seks dla samego seksu. Czuję, że to jest to, ale boję się, że się pomylę i po prostu nie wyjdzie. Ciekawa jestem jak to było u ludzi po 30tce, kiedy poznali swojego męża i żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to jakiś desperat skoro spotyka się z panną z dzieckiem, ale wątpię, żeby o takiej jak ty myślał poważnie. On sobie do ślubu poszuka panny, która się szanowała i nie rozkładała nóg przez byle kim. Panny z dzieckiem są zazwyczaj łatwe i szybko idą na całość, dlatego się z tobą spotyka żeby sobie opróżnić worki. xx Ręce opadają na tego typu komentarze, to musi pisac sfrustrowana kobieta której nikt nie chce nawet wykorzystać, a już nie mówiąc o stałym związku kazdy woli choćby pannę z dzieckiem zamiast jej, oj biedna szkoda mi ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś " Napisałaś, że nie chcesz marnować czasu. To znaczy, że masz tyle propozycji? usmiech.gif" Nie brakuje mi adoratorów, ale akurat ten mężczyzna dla mnie znaczy więcej niż inni, jego chcę poznawać. Zależy mi na rodzinie, a nie na przelotnych znajomościach. Nie będę się spieszyć z łóżkiem. Nie bawi mnie seks dla samego seksu. Czuję, że to jest to, ale boję się, że się pomylę i po prostu nie wyjdzie. Ciekawa jestem jak to było u ludzi po 30tce, kiedy poznali swojego męża i żonę. x Dla mnie spędzanie czasu z kimś kogo lubię, jest wartościowy i dla mnie ważny nigdy nie będzie marnowaniem czasu. Może tym się różnimy. Myślę, że uczciwie jest oczekiwać deklaracji w momencie, kiedy jest się samemu gotowym taką deklarację złożyć. Jeśli Ty jesteś gotowa to podziwiam, zwłaszcza, że nie jesteś już nastolatką i masz dziecko. Wprawdzie nie mam męża, ale u mnie poważne deklaracje padły po prawie roku, przy czym spotykaliśmy się bardzo często (a nie tylko w weekendy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zasada w przyrodzie jest taka co wolno rośnie dłużej żyje. W związku podobnie. Nie spieszylabym się. My mamy po 36 lat i mam syna z poprzedniego związku, tak samo spędzamy razem weekendy, jesteśmy parą od 8 miesięcy i dopiero teraz zaczęliśmy snuć wizję przyszłości, narazie w formie żartu, jacy będziemy kiedy się postarzejemy i gdzie byśmy chcieli razem mieszkać kiedyś i podobne. To takie nasze deklaracje, że chcemy spędzić razem całe życie, ale planów narazie nie ma. Uważam że nie ma się gdzie spieszyć. Tęsknota, tajemnica, własna przestrzeń rozwijają miłość i namiętność, trzeba dozowac, małymi krokami. Trzy miesiące to dobry czas żeby zaplanować wspólny wyjazd na weekend albo krótkie wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i jeszcze jedno, uważam że mężczyzna powinien wyjść z poważnymi propozycjami, inaczej może dojść do sytuacji, że poczuje się wpychany w bycie ojcem i opiekunem, poza tym nawet w sytuacji bez dzieci w tle, mężczyzna który się deklaruje i planuje wspólną przyszłość realizuje się jako zdobywca i bardziej szanuje nową sytuację. Ja nie zaczynam takich rozmów z moim partnerem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie marnuj temu facetowi życia, niech on sobie poszuka bezdzietnej panny; po co mu tylek zawracasz? i niby ty masz tylu adoratorow? hahaha no tak pewnie dlatego bo panny z dzieckiem są łatwe i dlatego tylu za tobą lata licząc na łatwy szybki seks. Szukaj sobie rozwodnika albo tez kogos kto ma bekarta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna 30tka
Szkoda, że moja ostatnia odpowiedz skasowała się. Nie będę wyskakiwać z rozmowami o przyszłości, bo uważam, że to facet powinien zacząć o tym myśleć. Chciałam właśnie wiedzieć jak to wygląda w związkach,kiedy ludzie poznają się po 30-tce. Do pani, która ma syna z poprzedniego związku, jak często spotykacie się we dwoje i we troje, po jakim czasie przedstawiłaś dziecko obecnemu mężczyźnie?Jeśli chodzi o wakacje to mamy plany na wspólny wyjazd we trójkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem po 30tce, moj mezczyzna kilka lat starszy. Poznalismy sie przez internet i zanim sie spotkalismy, pisalismy czego oczekujemy. I gdy okazalo sie, ze nasze marzenia sie pokrywaja, zdecydowalismy sie spotkac w realu. On jest z innej miejscowosci i pamietam, ze juz po miesiacu znajomosci zapytal czy moglabym sobie wyobrazic by zamieszkac u niego (ma dom, a ja wynajmowalam kawalerke) i dojezdzac do pracy :) Odparlam, ze to nie jest daleko i moge to sobie wyobrazic, myslalam, ze to jeszcze odlegla przyszlosc, ale od pol roku mieszkamy juz razem, jest cudownie, planujemy slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna 30tka
Zatem zamieszkaliście ze sobą po miesiącu znajomości od pierwszego spotkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zamieszkalam z facetem po 3 miesiaach znajomosic i jest cudnie. on ma 32 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My rowniez poznalismy sie przez internet. Mialam 35lat i dwoje dzieci, on 36 i jedno dziecko. Przez pol roku pisalismy i dzwonilismy do siebie, ja kilka razy odkladalam spotkanie.w koncu zgodzilam sie, przyjechal do mnie ponad 100km. Potem spotykalismy sie srednio raz w miesiacu. Po 8 miesiacach zalatwil mi prace, mieszkanie pod wynajem i przeprowadzilam sie do jego rodzinnego miasta. Po 2 miesiacach codziennych spotkan zamieszkalismy razem. Dzis jestesmy juz ze soba 6lat, mamy dzidzie 14miesieczna i jestesmy po slubie. Warto bylo pistawic wszystko na jedna karte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja z 18:54 Teraz jestesmy rok ze soba, zamieszkalismy razem po pol roku znajomosci, ale tak jak wspomnialam, on napomknal o tym juz po miesiacu od pierwszego spotkania. Ciesze sie, ze tak sie stalo, bo na co mielismy czekac? Oboje wiedzielismy, ze spotkalismy swoja druga polowke. Szkoda marnowac czas gdy jest sie pewnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna 30tka
To całkiem pozytywnie u Was się rozwinęło. Mi się bardzo podoba"mój mężczyzna" i rozważam go w kategorii przyszłego męża. Miło się czyta, że komuś udało się stworzyć udane związki po 30tce z dziećmi. Ja swojego poznałam przez Internet, po miesiącu pisania spotkaliśmy sie pierwszy raz, od początku dużo rozmawiamy przez telefon, spotykamy się od 1-3 razy w tygodniu. CHciałabym, żeby i u mnie było tak pozytywnie jak u ciebie. U mnie były żarty, żebym się przeprowadziła do jego miasta, jego znajomi również żartowali na ten temat, kiedy się przeprowadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18 45
Zycze Ci tego bardzo, bo sama wiem jaka jestem teraz szczesliwa - nie chodze, tylko latam 5cm nad ziemia :) I nie mam dzieci, nie kazdy przeciez musi, prawda? Jak dlugo sie znacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna 30tka
W realu 3 miesiące. Dziękuję za życzliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się, że 3 miesiące to bardzo mało. Tak po roku dwóch byłoby ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się, że na takie rzeczy naprawdę nie ma reguły. Ludzie są różni i każdy związek jest inny. 3 miesiące to nie jest bardzo długi czas. Moim zdaniem, najpierw sama powinnaś odpowiedzieć na pytanie, czy warto "marnować czas" na tego konkretnego człowieka (my go nie znamy) - czy jest wartościowy, czy do siebie pasujecie itp. Jeśli tak to warto zmarnować nawet 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka jedna trzydziestka Spędzamy razem każdy weekend, mój syn ma już 11 więc głównie bawi się z rówieśnikami, ale wyjścia gdzieś i wycieczki spędza z nami. Poznali się po jakiś dwóch miesiącach, mój partner mieszka w innym mieście, więc przyjeżdża do nas na weekend, na początku organizowałam opiekunki albo jeździłam do niego, teraz od jakiś trzech miesięcy od piątku do niedzieli spędzamy razem. Jeżeli planujecie wyjazd razem to fajnie rokuje, najlepiej razem z dzieckiem, żeby bliżej się poznali, byliśmy tylko raz z moim małym na dwudniowych wakacjach i wszystkim się podobało. Następny wyjazd planujemy w czerwcu. Generalnie wydaje mi się że jeżeli twój partner chce wyjeżdżać na wycieczki, planuje kino, teatr, cokolwiek co wydarzy się w odleglejszej przyszłości, to dobry znak, angażuje się, niebawem będzie snul plany o wspólnym mieszkaniu. Mój partner od jakiś dwóch miesięcy cały czas mówi o tym jak to będzie kiedyś z nami za wiele lat, fantazjuje o biznesie rodzinnym który moglibyśmy otworzyć, ale pół roku minęło zanim zaczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×