szukałem dobrej 40latki i co

I g****o. Nie jestem wymagający, kobieta nie musi mieć wyglądu modelki. Może mieć nadwagę i okulary, nie przeszkadza mi to. Wystarczy żeby miała dobre serce. Niestety wszystkie panie po 40 które poznałem miały kosmiczne wymagania, wysoki, przystojny z doskonałą pracą, 4000 zł na rękę to mało. Do tego z własnym mieszkaniem a najlepiej domem. Mam 40 lat, lekki brzuszek, mieszkam w bloku i nie zarabiam nawet 4tys. - praca urzędnika. Jeśli w ogóle dochodzi do 2 spotkania to dowiaduję się na nim że niestety ze znajomości nic nie będzie. Takie jesteście, 40latki.

A kobietę z długami i z kiepską pracą chciałbyś i na tym polu bez perspektyw na poprawę, gdyż ma wyrok w zawiasach za malwersację pieniędzy...chciałbyś? Ale miłą, ładną, zgrabną, chyba inteligentną i radzącą sobie "jakos" ze swoimi problemami... ? No widzisz każdy ma jakieś wymagania ;)

Brzydzi mnie kłamstwo i oszustwo tak jak większość normalnych ludzi. Przecież pisałem że zgrabna i ładna nie musi być, najważniejsze jest dobre serce a prawdziwe piękno pochodzi z wewnątrz człowieka.

ja je ma :) i dużo więcej ,tylko wy panowie wicicie tylko te szybko wskakujące do łożek lafiryndy, a pięknych elaganckich z najlepszym wnętrzem sie :) boicie, obawiacie ,szkoda :)

Nie wątpię że je masz ale co z tego skoro ja nie jestem dla Ciebie partnerem do czegokolwiek bo za mało atrakcyjny jestem?

Jestem zgrabna, ładna, dobra (nie moja opinia, a ludzi wokół), inteligentna (tak samo), z poczuciem humoru, zaradna. Mam też pewnie jakieś wady (np. bark pewności siebie przy mężczyźnie który mi się podoba), ale największą z nich jest właśnie wiek, czyli 40+ (choć nie wyglądam) Zakochałam się jakiś czas, ale co z tego skoro uznałam, że jestem dla niego za stara (nawet nie wie ile mam lat) i nie zdobyłam się na decydujący krok W związku z powyższym wydaje mi się, że skoro nawet ja - atrakcyjna jak na swój wiek i przede wszystkim wartościowa z c- nie widzę dla siebie szans, to Ty tym bardziej nie masz co mieć pretensji do świata, bo widać zostaliśmy przez naturę skazani na eliminację z powodu wadliwości materiału genetycznego :)

zjadło mi fragment, pisałam o sobie "wartościowej z charakteru" :)

nie narzekam mam spory wybór :P ..jest ok Zawsze mi sie podobałeś :) ,wiesz o tym ..

Ależ ona ma dobre serce i jest mądrą kobietą. Tylko raz popełniła błąd. Nie jest przestępcą. Nawet nie znasz jej sytuacji, jaka jest, jaką jest kobietą, a już mówisz, że brzydzi cię... Widzisz tak samo Ty możesz brzydzić kogoś swoim charakterem ;)

'jest mądrą kobietą' to ta mądrość pchnęła ja na drogę kryminalistki? :)

Nawet mądry popełnia błędy ;) I potem żałuje. Mądrość polega na umiejętności wyciągania wniosków i nie powielania tych błędów ;) No ale w oczach społeczeństwa jest zepchnięta na margines i uznana za ZŁĄ. Pogodziła się z tym ;)

Są błędy i błędy. Te, które grożą dożywotnią obecnością w policyjnych kartotekach bardzo mocno poddają mądrość ich autora w wątpliwość

Co chcesz mi udowodnić Kaktusie? Napisałem że brzydzi mnie oszustwo, nigdzie nie napisałem że brzydzi mnie kobieta której nie znam i o której nic nie wiem. Czy zaraz napisze mi tu ktoś że odbywa karę za zabójstwo a ja powinienem napisać że spoko wszystko rozumiem i polecieć z kwiatami do więzienia? Nie sprowadzajmy sprawy do absurdu.

tu nie chodzi o to jak wyglądasz i ile zarabiasz. Z tego jednego postu aż zionie Twoja pretensja do świata i ludzi. Nie wiem, co ci doradzić - może postaraj się polubić siebie, a potem jakoś pójdzie....

Jeżeli coś zionie z moich postów to jest tobrozczarowanie. I chyba zaskoczenie bo wiele się nasłuchałem jak to dojrzałe kobiety cenią sobie wnętrze człowieka a z moich doświadczeń wynika co innego.

nikt nie lubi użalających się nad sobą ciapciaków,

Gości którzy nie mają nic mądrego do powiedzenie też nikt nie lubi

To nie do mnie.Ja jestem atrakcyjna zołza!!!!i dobrze mi z tym!!!!

w wiekszosci kobiety omijają zakłamanych niuedaczników i nie mają nic im do powiedzenia