Czy znacie Spółkę KR3

w dzisiejszych czasach większość pracodawców unika umów o pracę, w tej firmie brak umowy o pracę rekompensuje się atrakcyjnym wynagrodzeniem, jeśli się komuś to nie podoba to może znaleźć pracę na umowę za 1200 i mieć komfort::)

dla mnie OKOŁO nie jest równoznacze z DO ;) ale ok. szkolenie musi trwać tak długo, żeby po prostu sprawdzić się w każdej sytuacji i nie być narażonym na nieprzewidziane - proste. dla mnie jak najbardziej zrozumiałe są umowy zlecenie - tak jak moja poprzedniczka napisała, dzieki temu możemy po prostu wiecej zarobic.

Nooo ok, co do umowy zlecenie mogę się zgodzić, jest to teraz na porządku dziennym, ale nie spotkałam się z umową bez podanej kwoty zarobku a w KR3 takowe umowy się dostaje. Nie chce tu oczerniać nikogo, po prostu wyrażam swoją opinię. Jak dla mnie, firma po prostu zmieniła nazwę spółki, jak i klubów, no i może samego prezesa spółki, ale tak poza tym, innych zmian nie ma. Rozmowa kwalifikacyjna odbywa się na podsłuchu tak aby żadna rekruterka nie powiedziała czegoś "niestosownego" dla firmy a szkolenia? Nie są czymś aż tak wspaniałym. Jak pisałam w poprzednich moich postach...KOCHANI PRACOWNICY MONITORINGU I INNYCH DZIAŁÓW FIRMY KR3, ZAMIAST PRZESIADYWAĆ NA FORACH TO LEPIEJ ZASTANÓWCIE SIĘ JAK USPRAWNIĆ WASZĄ FIRMĘ, ABY WIĘCEJ NIE DOPROWADZIĆ DO AŻ TAK NEGATYWNYCH OPINII:) Pozdrowionka :)

skoro przechodziłaś szkolenie, to na pewno dobrze wiesz, że takie umowy są podpisywane, bo bazujemy na systemie prowizyjnym, to jest absolutnie normalne... a monitoring jest po to, by w razie popełniania błędów i nieskutecznośći pomagać, a nie, jak mówisz, żeby ktoś czegoś nie powiedział...

Czyli nie warto jechać na to szkolenie?...

dlaczego nie warto? jeśli ma się mocny charakter i jest się nastawionym na prace i jej zdobycie, to warto.

Jadę na szkolenie i sama się przekonam jak jest faktycznie. uważam że nie warto sugerować tym co inni piszą. samemu trzeba się przekonać

z takim nastawieniem na pewno daleko zajdziesz:) negatywne opinie są od tych, którzy po prostu nie nadają się na to stanowisko

Ja byłam na szkoleniu i wszystko było bardzo dobrze zorganizowane, było ciężko ale udało mi sie je przejść,

A w jakim sensie było ciężko? ;) Ja już przyjechałam, dziś się zaczęło i jak na razie fajnie jest - chociaż to sama teoria teraz :) A na jakie stanowisko Ty byłaś?

cięzko bo musisz się przyzwyczaic do trybu pracy w nocy, do tego musisz sie zaangazowac wiec temujest ciezko ,caly czas jestes na wysokich obrotach

raczej zadne szkolenie nie jest z tych najlatwiejszych, wiec trzeba sie troche postarac. ale ciezko? mi ciezko nie bylo :)

mnie szkolenie wiele nauczylo. to jest taki test, czy sie nadajesz do tej pracy czy nie.bywały momenty trudniejsze, ale teraz ciesze sie, ze przebrnelam :)

ja jestem nocnym markiem :D wiec raczej nie bede miala z tym problemu :D

no to swietnie;p ale wlasciwie potrzeba 2-3 dni, zeby sie przestawic, wiec to zaden problem ;)

praca w nocy jest nawet lepsza niz w dzien , odespisz sobie pare godzin i dzien masz wolny:)

u nas pracuje duzo dziewczyn, ktore maja dzieci, bo przynajmniej w ciagu dnia moga spedzac z nimi czas ;)

Lepsza, bo w nocy dzieci śpią i nie płaczą że nie ma Cię w domu :)

a jest jakiś okres ochronny? no żeby się przestawić z pracy w dzień na pracę nocną..

2 tygodnie masz na to , to mysle ze tak spoko i wystarczy

spokojnie wystarcza :) na poczatku jest troche ciezko, no ale przeciez mozna wychodzic szybciej, wiec luzik ;)

Cześć, jeżeli szukasz dobrych i sprawdzonych ofert pracy, to zapraszam na stronę http://rekrutacyjnarewolucja.pl/

wychodzić szybciej czyli co? jak się pracuje w ogóle? w jakich godzinach? :)

no przez te pierwsze 2 tygodnie masz okres ochronny, i nie musisz zostawac do konca zmiany. standardowo od 19.45 do 5 ;) ale czasami trzeba zostac dłuzej.

wow :) to super sprawa, ze nie trzeba siedziec do konca na poczatku. . nie ma tak dobrze chyba w zadnej pracy..

fajnie, przynajmniej bedzie czas na przestawienie sie. bo do tej pory pracwalam w dzien i nie wiem jak dam rade w nocy

potrzeba dosłownie 3 dni na to, zeby sie przestawic. pozniej juz normalnie funkcjonujesz ;)

mam nadzieje że po trzech dniach będzie ok. dziś w nocy byłam pierwszy raz i padam, masakra była. o 12 to myślałam że zasnę mimo ze się dużó działo :P

mi to zajeło trochę wiecej niz 3 dni ale jak najbardziej sie organizm przestawi wiec bez obaw

ja dziś mam zacząć :D i się właśnie boję że nie wytrzymam, bo zawsze pracowałam rano :D