ktoś bardzo nie chcceżebyśmy znali prawdę wszechswiecie

najpierw kościół obecnie rzekomo antagonista kościoła oficjalna nauka anglosaska razem ze swoimi wielkimi wybuchami i czarną materią. obydwie te perswazyjne instytucje : kościół i zinstytucjonalizowana nauka robią nas w balona

To jaka wedlug Ciebie jest prawda ?

wybacz ale takim geniuszem aby ci wyłożyć absolutną prawdę to nie jestem wniosek, który przedstawiłem w temacie wynika częściowo z nieścisłości obydwu lansowanych wizji wszechświata jak i ze znajomości mechanizmow rządzących doktrynami absolutnymi jak również z mocno umotywowanych podejrzeń co do intencji sponsorów wyżej wymienionych

wiedza w rekach poddanych zawsze byla zagrożeniem dla rządzących. pewnym jest, że to co nam sie oficjalnie wykłada jako prawde jest jedynie dezinformacją.

Rozumiem ,myslalam ze masz jakąś teorie do przedstawienia :) . a wniosek jak najbardziej trafiony

teoria wielkiego wybuchu i czarnej materii to są większe spekulacje nie poparte dosłwnie żadnymi dowodami niż wiara brodatego boga. to czystej wody spekulacje. np ta o czarnej materii i energii będących głównym czynnikiem kształtującym nasz wszechświat to teoretyczna konfabulacja wynikajaca rzekomo z wyliczeń. wygląda to mniej więcej tak:: skoro wszechświat wyglada jak wygląda i sie rozszerza pomimo, że nie powinien tzn że działa na niego jakaś siła której nie można zobaczyć. tak powstała ciemna materia i energia. po prostu żeby wyjaśnić teorie wielkiego wybuchu. i tych protez intelektualnych czysto teoretycznych mnoży sie w miare potrzeb tylko po to aby utrzymać dogmat o rozszerzającym sie wwszechświecie i wielkim wybuchu

pewnie że mam kilka teorii jednak moge je udowodnić póki co tylko na modelu teoretycznym:) czyli w zasadzie są one równouprawnione do oficjalnych:)

A jeśli nie było wielkiego wybuchu to jak powstał wszechświat ?

Chętnie zapoznam się z Twoimi teoriami :)

oszukiwanie od zawsze było najlepszym sposobem na zysk więc gdybym miał ci odpowiedzieć ogólnie na pytanie kto nas robi w bambuko to powiedziałbym, że ci którzy chcą na tym zarobić. to nie jest jakaś teoria spiskowa tylko praktyka stosowana od początku cywilizacji

pytanie o to jak powstał wszechświat nie ma sensu. nie da sie na nie odpowiedzieć inaczej jak snując domysły i teoretyzując. zresztą to kłamstwo wymyślono jedynie po to aby sstworzyć iluzje wszecxhwiedzy tych którzy lansują te teorie. fałszuje sie prawde juz na podstawowym poziomie wiedy

Zgadzam się ,chciałam wybadac z kim mam do czynienia czy nie z jakimś oszolomemem co gdzieś cos przeczytał ale własnego zdania nie ma,a tacy pisza tu dość często :o i wtedy dyskusja z takimi nie ma sensu .

jak to jaki zysk można mieć z wiedzy? np taksówkarz wznając najkrótszą drogę do celu dla zysku może twierdzić, że jest nia najdłuższa droga do celu. masz problemy z wyobraźnią?

ty pewnie nie masz z tego żadnej korzyści jednak mówienie ludziom, że teoria jest kompletna zniecheci wielu z nich do szukania innych rozwiązań i dowodów na fałszywość obecnej. Samo to zabezpiecza monopol na wiedze. poza tym chodzi o implikacje. Jeżeli przedstawisz gotową teorie kosmologiczną to najważniejsze są implikacje z niej płynące.

jeżeli przyjmiesz, że wszechświat wysrał wieki manitou to możesz sie spodziewać pytań dociekliwych o to kiedy spuści wode np

wszechświat rozszerza sie i to coraz szybciej, a jaka jest prawda, teorii jest wiele, np o wielu wszechświatach. trzeba bliżej popatrzeć, przed nami jest ukrywanych wiele prawd, np. kto faktycznie rządzi. Wszechświat to mały pikuś w porównaniu z tym, co jedni ludzie robią drugim ludziom, żeby tylko zarobić. Zarobić, a potem oddać dzieciom, które chętnie rozpierdolą na przyjemności każdą fortunę.

Otóż to ,na cale szczęście są na tym świecie jeszcze tacy co nie wierzą w wszystko co im naukofcy podądza jako prawdę objawiona, problem jest jednak w tym ze są przez tych na gorze niszczeni ,wysmiewani, :o

nie ma żadnych dowodów na rozszerzzanie sie wszechświata oprócz interpretowania widma gwiazd jako efektu dopllera. swoją drogą jest wiele dowodów obserwacyjnych na to, że nie jest to zasadą. np obecność połączonych z galaktykami kwazarów, które mają inne widmo niż te galaktyki co oznacza, wedle teorii rozszerzania, że poruszają sie z inną prędkością. każdego naukowca, który chce skorzystać z teleskopu dla podważenia tej teorii pozbawia sie możliwosci obserwacji

reactor nie trzeba nic podważać bo nauka jest niekompletna. niestety twierdzi sie, że wiadomo już praktycznie wsystko. a nie wiadomo praktycznie nic. To co wiadomo to porównanie modeli nteoretycznych do rzeczywistości. jeżeli nie ma modelu to sie go nie poruwnuje unikając w ten sposób oskarżeń o niekompletnosć:) przykład? posze bardzo: magnetyzm, zderzenie więcej niż trzech ciał w ujęciu mechaniki newtona chociażby. Nie ma nawet wzorów które to obliczają nie mówiąc o teori która miałaby ambvicje przewidywać ich zachowanie.

najznamienitszym przykładem niszczenia jest nicola tesla i jego praca oraz teorie. oczywiscie wykorzystuje sie jego odkrycia ale oficjalnie większość z nich nie istnieje większości jednak przypadków nie znamy bo mechanizm tego niszczenia jest niezwykle skuteczny i jest w prostej liini spadkobiercą inkwizycji.

albo grawitacja chociażby. to teoria geometryczna w zasadzie. fizycy to wszystko tak już zagmatwali że żeby przez to przebrnąc trzeba lat studiów. A jak już przebrniesz to będziesz miał tak wszysttko poukładane, że stracisz możiwosc podważenia tej wiedzy. amen

albo to co postulował tesla czyli istnienie eteru. obecnie kazdy praktycznie obsmiewa te teorie pomimo, ze w zderzaczu hadronów czy innym ustrojstwie cały czas "odkrywają" a raczej postulują na podstawie obserwacji pośrednich istnienie coraz to nowych niemozliwych do zaobserwowania cząstek "elementarnych" odpowiedzialnych za odziaływania. jak dla mnie to teoria eteru w nieco zmodyfikowanej formie. zresztą mam wątpliwości co do przeznacczenia tych obiektów. akceleratory cząstek. No może ale jakoś mi piertoleni o tym wszem i wobec wrecz nachalne epatowanie superodkryciami, (które przewaznie są tajne do czasu zanim decydenci przeanalizują wpływ ich upowszechnienia na swoją trzódke) śmierdzi mi dezinformacją i laniem wody jak również nawijaniem makaronu na uszy

to teraz mi wytłumacz jak przy takich lukach na poziomie podstawowym czy inaczej na poziomie elementarnym można pokucsić sie teorie kosmologiczną, która jest zaciekle promowana a wszyscy, którzy ją podważają padają ofiarą ostracyzmu juz nawet nie tylko w środowisku naukowym? Ponad to te luki nie sap rzypadkowe w świetle niszczenia wszelkich prób ich wypełnienia. To kłamstwo wielopoziomowe. "nauokowcy przyznają, że jest wiele luk" hura!!! Naukowcy są szczerzy!!! g****o prawda. to że zgadzam sie, że ktoś nie ma zęba nie jest równoznaczne z tym, że sam go wybiłem;) musze spadać

Świat to inteligentny projekt a nie porządek z chaosu big bang, czysta logika.