Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kochacie tak naprawdę swojego partnera ?

Polecane posty

Gość gość

ja sama nie wiem ,a Wy ? kochacie tak naprawdę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no pewnie kocham anie najbardziej na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, kocham go :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kocham ją,mą prawą dłoń. Czasem ją z lewą zdradze i nic nato nieporadze:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kocham moją niunie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, ale zależy mi na nim bardzo, bardzo, bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
40 lat, 15 lat po ślubie. nie, nigdy jej nie kochałem. i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 17,44 - to przykre :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
milosc to powazne uczucie, przychodzi z czasem.... moj facet est dla mnie b.wazny ale czy kocham? okaze sie za 5, 10 i 20 lat. ile jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Całym sercem :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nad zycie. I dziekuje losowi za to, ze mi go dal i poznalam prawdziwa milosc. Jest moim partnerem, kochankiem i najwiekszym przyjacielem. Szanuje go, podziwiam i pragne kazdego dnia mocniej. Jestesmy razem 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham go najbardziej na swiecie! Nigdy jeszcze tak nie kochalam, jestem bardzo szczesliwa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, kocham Cię to tylko słowa. Czy naprawdę kogoś kochamy okazuje się z czasem. Wiem, że mój facet mnie kocha. Był ze mną gdy leżałam w szpitalu, widział mnie jak chodzę przy pomocy chodzika, krwawię, gdy nosiłam dren, nie mogłam jeść stałych pokarmów itp. Skoro patrząc na mnie potrafił mi powiedzieć, że mnie kocha...nawet wtedy, gdy widział jak płynne jedzenie wypada mi z buzi, brr. Łaził ze mną po lekarzach i wchodził na "chama" do lekarzy ze mną to wiem, że to jest miłość. Trzeba zrozumieć, że miłość to nie są słowa, ale przede wszystkim uczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był ze mną przy pierwszej operacji chemoterapii i naświetlaniach Był 7 lat pózniej przy drugiej operacji , chemoterapii i naświetlaniach. Siedział godzinami w szpitalu i płakał kiedy byłam operowana. Kochał mnie i był dumny ze mnie nigdy nie litował sie nademna , twierdził ze nawet bez piersi jestem piękna . Kochalam go , bo jakże nie kochać takiego człowieka? Zmarł nagle ,zabił go atak serca kilka miesięcy temu. Byliśmy razem 25 lat , pochodził z Emiratów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej to sie ubierac i zachowywac jak ta panienka z fimika a facet nigdy nie zdradzi i kazdy sie zakocha bez pamieci 333 www.youtube.com/watch?v=v3ruLZoFe44

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - współczuję :( ale przeżyliście piękną miłość,nie każdemu jest to dane. ja nie mam partnera,ale jakbym miała,to bym go kochała. Bo inaczej nie byłabym z nim :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham. Jesteśmy razem 15 lat, 9 lat po ślubie, a oboje uważamy, że nasz związek jest z czasem coraz lepszy. Przeszliśmy razem różne trudne chwile - wpadliśmy w długi, musieliśmy jechać za granicę (krótko po studiach) żeby je odrobić, potem poważną chorobę i śmierć mojego Taty. Mąż zawsze mnie wspierał, zawsze był i jest, kiedy go naprawdę potrzebuję. Jest też świetnym ojcem, co budzi mój podziw. Mam nadzieję, że ja też jestem dla niego wsparciem w trudnych chwilach. Ja czuję się przy nim najbezpieczniej na świecie. Więc tak - myślę, że to jest prawdziwa miłość :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys myslalam ze tak ale teraz po 6 latach jest mi obojetny raczej go nie kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×