Czy to już alkoholizn???

mam 25 lat, jestem kobieta, mężatką, bez dzieci, mieszkamy sami. Ja pracuje na 3 zmiany fizycznie.... nie wazne lubie wypic drinka w wannie i nawet przed kompem, nie wyobrazam sobie soboty bez drinka lub piwa ( a najlepiej dwóch) co sądzicie, czy to alkoholizm?

up

fest

co fest, ale to trwa 2 lata

A jaki alkoholizm ja mam 30 lat jestem mężatką w wannie przy kąpieli potrafię jak jest dobre to i butelkę wina sama wypić mąż w tygodniu nie pije chyba że na wakacjach, ale w sobotę lub piątek jak jesteśmy w domu to obowiązkowo jakiś maratonik filmowy dobra kolacja i zawsze 0.7 jakiegoś mocnego alkoholu i przez myśl mi nigdy nie przeszło że to alkoholizm

ale mi sie to zdarza srednio 3 razy w tygodniu, no oprócz tygondnia kiedy mam noce...mam ogromna ochote na picie i pije sama..np przy sprzataniu

No napisałam Ci że mi ta butelka wina do kąpieli zdarza się kilka razy w tygodniu, a maratoniki filmowe z 0,7 co tydzień, jak gdzieś na wyjeździe jesteśmy to też i nie uważam że to alkoholizm

troche mnie pocieszyłaś

Ja też chociaż straciłam dawno komfort i wiem, że jestem uzależniona/prawie/ tutaj sobie zobaczcie, jest test http://www.psychologia.net.pl/testy.php?test=alkohol miłej nocy:(

w tym tescie miałam tylko dwa taki a wynk był taki ze musze zgłosic sie na odwyk

Zaraz na odwyk to nie.Alkoholizm nie zależy od ilości wypijanego alkoholu.U mnie było najpierw na imprezach,potem co sobotę i w wakacje ,następnie dwa razy w tygodniu,potem trzy bo lepiej się sprzątało idt.A teraz AA.Nie każdy się uzależnia ale nikt nie wie gdzie leży granica.W każdym bądź razie teraz wiem,że nie tam gdzie myślałam,że jest.

Może lepiej za wczasu podejmij się leczenia. Nie trzeba iść na odwyk - istnieje leczenie farmakologiczne. Można poczytać na ten temat tutaj http://www.detoks-warszawa.pl/esperal.html

Ojej. Wyszli mi ze jestem uzależniona i powinnam sie zwrócić na terapie :D a pije piwko często po pracy, 4dni w tygodniu