jak przekonać dwulatka do jedzenia drugiego dania?

Autorka rozumiem Cię doskonale l. Mój synek ma 18 miesięcy i też nie je drugiego dania nawet w żłobku. też zjada parówki bo to jest jedyne mięso jakie zjada. I oczywiście chlebek broń, boże żeby był posmarowany. Nie ma mowy o zjedzeniu jajka czy sera. Ja też nie zmusza staram się przeczekać. Życzę cierpliwości

Rób drugie dania z dużą ilością warzyw, bo to na pewno lepsze niż przekąski, czy chleb. Zamiast pulpetów zaproponuj pierś z indyka, królika, cielęcinę czy rybę i niekoniecznie codziennie, do zupy możesz wrzucić zmielone mięso a drugie nawet bez, za dużo mięsa w diecie nie służy.

Pulpety robie z mięsa kurczaka sama mięso miele i doprawiam. Poza tym ja nie potrzebuje dietetyków różnej maści tylko porady jak przekonać dziecko do mięsa które raczej w diecie dziecka jest potrzebne

A w jakiej formie oprócz pulpetów próbowałaś podawać mięso? Bo może twoja córka np. polubi pieczeń albo domowe nuggetsy z kurczaka w panierce? A może krokiety lub naleśniki z mięsem? Ja bym poeksperymentowała właśnie z formą :)

Albo np. kolorowe szaszłyki mięsno-warzywne, steki z patelni grillowej, faszerowane mięsem warzywa jak papryczka czy kabaczek, może ryba pieczona w folii - ja uważam że różnorodność też może zachęcić.

Moja siostra nie chciała jeść mięsa od kiedy chodziła. polubiła mięso jak miała ok 10 lat dopiero. teraz ma 26 kat, jest zdrowa, inteligentna, wszystko w porządku. :)

Dziewczyny, To ja - ta która nie dała dziecku nigdy parówek bo sama ich nie je... czy to naprawdę tak trudno uwierzyć w coś takiego? parówki mnie brzydzą, męża też, od wielu lat. Szynki te takie piękne, różowe, mokre ze sklepu też nas brzydzą. Nie, nie odebrało nam rozumu, nie jeteśmy maniakami eko, używam komputera, komórki, internetu, dziecko ma swój tablet. OK, używam tlyko ekologicznych proskzów do prania, w odmu staram isę czyścić np wannę pralkę lodówke sodą a nie jakimiś chemicznymi cudami, robię recykling od 7 lat jakoś, nie mam auta z wyboru, nie palimy papierosów, dostawcę prądu i gazu wybralismy też eko, mimo że drożej itp ... itd... Ale po prostu nasz sposób na życie jest taki. Tak trudno to pojąć? też czasem dam dziecku chipsy czy napój typu fanta, ale to moze raz w miesiącu. danio też ze 2-3 sztuki w życiu zjadło. ale to jest po prostu neizdrowe... pierwszy raz w macdonaldzie było, jak miało 5 lat czy coś. a tu gdzie mieszkam, nie Polska, to norma że dzieci nawet roczne jedzą tam frytki i inny syf, że maluchy w wózkach maja w łapkach chipsy czy żelki a nawet napoje gazowane. A wy od razu naskakujecie, że mi rozum odebrało... to bylo zbędne. pozdrawiam i znikam.

2 latek może jeść mięso w każdej formie poza tatarami, nie rozumiem pytania. Mięso w paseczki i do łapki albo widelcem. Pulpety robię z cielęciny, czasami mam inne mięso na mielone ale nie jest to kurczak, z kurczaka robię pieczeń duszoną w ziołach i z warzywami.

szkoda ze nie moge usunąc tego pytania bo wy chyba nie rozumiecie słowa czytanego!!! nie chce jeść mięsa pod żadną postacią!!! żadne mieso w pałeczki i widelczyki nie wchodzi w grę, a czy to jest kurczak czy cielęcina to nie ma znaczenia, ale większośc mam teraz chce chyba pokazać jaką jest cudowną kucharką i że jej potrawy dzieci wciagaają nosem. Naprawdę wam zazdroszczę, że wasze dzieci jedzą te wspaniałości ale uwierzcie że ja też tworze cuda na kiju a mimo to dziecko nawet na to nie chce spojrzeć. Po prostu chciałabym żeby moje dziecko jadło coś innego nie tylko jedzenie w formie zupy!

Autorko uspokój się. Ludzie ci podrzucają konkretne rady a ty wyjeżdżasz z ryjem. Nigdzie nie napisałaś, że tworzysz dziecku cuda na kiju, tylko coś bełkotałaś bez większego sensu że dzieciak nie chce mięsa. Nie chce to niech nie żre, nie spodziewaj się skutecznych porad po takim zachowaniu, cebularo! :O

co to znaczy cebularo?

Cebulak, cebulara - osobnik żywiący się ziemniakami, pulpetami i cebulą, w swojej cebulaczej polaczkowatości niezdolny do przyjęcia jakichkolwiek innych wzorców kulinarnych :)

aaaa to ja wole czosnek wiec jestem czosnarą :D

Przestan jej dawac pierwsze danie. Proste. Nie bedzie miala wyboru to zje drugie. Po co tak mlemu dziecku rozpychac zoladek 2 daniami? 2 dania sa dobre dla chlopa robiacego fizycznie. Ja wspominam 2 dania z dziecinstwa jako torture i sama od nich odeszlam juz kilkanascie lat temu. Jedno danie wystarczy z nawiazka.

Próbuj i nie zrażaj się, niech je z wami, to samo co wy, rób dalej cuda na kiju i czekaj aż zacznie jeść a do tej pory podawaj mięso drobno zmielone do zupy.

kilka wpisów wczesniej pisałam, że nie daje jej obiadu dwudaniowego tylko chciałabym zeby zamiast zupy zjadła drugie danie

dzieki gość dziś i reszcie tez dziekuje za rady, mam nadzieje ze nie zostanie jej ta niechęć do mięsa...

Witaj autorko! Ja rozumiem Twój problem bo moja córka to był Tadek niejadek do czasu...teraz ma 22mc i zjada obiad złożony z dwóch dań. Jakie bzdury piszą tutaj ze dziecku wystarcza tylko zupa! Rano wstajemy jest mm, pozniej śniadanie, owoc, zupa, drugie danie i kolacja. Wcale nie wychodzi tego duzo. Dziecko powinno jeść co 3h wiec jakim cudem po zupie o 13-14 godz nie ma nic jeść do 20??? Ja starałam sie jak mogłam zeby zaczęła jeść a i tak ma w D,,,pyzy kluski kopytka pierogi naleśniki itd wiec ma standardowe Dania-przemyć może w spaghetti te mięso ?? Bardzo drobno zmiel daj duzo sosu pomidorowego i makaronu tak zeby niedostrzegla tego mięsa. U nas to hit obiadowy ;) zrób leczo niech tam ta parówka tez będzie i małymi krokami zamieniaj na kiełbasę drobiowa i tak staraj sie zamieniać przemycać. A jeżeli chodzi o zupy to mixsowalam mięso zeby nie zobaczyła.

a probowalas robic fantazyjne jedzenie? mój syn zaczal jesc kotlety jak kroiłam je tak jak chcal, raz były to trojkaty, innym razem paski, nie doczytałam w jakim jest wieku twoje dziecko ale może daj plastykowy noz i pozwol aby samo kroilo jak chciało, dzieci lubia nasladowac. szynke zaczal jesc dopiero jak pozwoliłam mu razem zemna robic pizza, sam kladl to co chciał aby na niej było. ma teraz 7 lat je szynke tylko jednego rodzaju, kotlety tylko z kurczaka i od czasu do czasu pulpety, mieso mielone w spaghetti bo go nie widać i nie czuc specjalnie.