Mam nieuleczalny uraz do autorów lektur szkolnych

Są ludzie których niczym nie da się zaciekawić. Popraw mnie jeżeli się mylę, ale w większi analiza treści polega na opisywaniu tego co uważasz w książce za dobre i to co twoim zdaniem nie wyszło. Więc jak najbardziej miałaś prawo napisać, że większość treści ci się nie podobała...tylko musiałabyś to czymś poprzeć, a nie "bo tak i już".

Obecny system edukacji powstał na potrzeby gospodarki industrialnej ubiegłych wieków. Ma na celu szkolenie armii bezmyślnych robotów, które będą posłusznie pracować na rzecz obecnej gospodarki. http://michalpasterski.pl/2014/04/13-bledow-polskiego-systemu-edukacji/

Nie podobała mi się ta literatura, każdy jest inny i każdy lubi co innego. Ja w przeciwieństwie do ciebie nie lubię samog****u. A uważam ze to gwałt na osobowości zmuszać młode umysły do czytania książek dla starych dziadow, których większość nie rozumie i muszą korzystać ze skryptów żeby zrozumieć co jest w książce. Chyba tylko w Polsce jest taki rynek sciag i opracowan.

Gdybyś troszeczkę myślała to i wiedzę z tych książek uznałabyś za pożyteczną, a przynajmniej wykorzystała to doświadczenie żeby w przyszłości móc obiektywnie wypowiadać się na dany temat niezależnie od tego czy Tobie się coś podobało.

No tak...kolejna młoda gniewna która za samogwałt uważa zmuszanie do myślenia. Właśnie po to kazali ci te książki czytać żebyś chociaż próbowała je zrozumieć. Literatura nie jest "dla starych dziadów", każdy może te książki czytać. Nie każda książka mi się podobała, ale przecież chodziło właśnie o to żeby nauczyć się wyciągać coś z treści które niekoniecznie przypadają Ci do gustu. Jak współpracownik opowie o swoim nowym pomyśle, ale Tobie się nie spodoba to też tupniesz nogą, że nie bo to będzie samogwałt jak każą Ci się dostosować? Zlituj się...

Nie mam ochoty i koniec, nikt mnie nie będzie zmuszał do niczego, to jest moje życie i mój czas a moje dziecko będzie się uczyć prywatnie

Nie było żadnej wiedzy w tych książkach, kiepski romans dorobkiewicza do pustej lalki, to juz wole Wielkiego Gatsby

jeszcze powiedz, że sama je będziesz uczyć :D

Była, ale najwyraźniej za dużo myślałaś o popalaniu za szkołą żeby się wczytać. Tak jak mówiłam - wiedzę ze szkoły łatwo ogarnąć, ale niektórym się nie chce lub są po prostu niewystarczająco inteligentni. I jeszcze te pretensje, że Cię do czegoś zmuszali... Spadam stąd, ta rozmowa nie ma sensu.

A chuj cie to obchodzi, w ogóle mu kupie maturę i od razu posle na uniwerek w USA. Tam przynajmniej wydobywają potencjał dlatego maja największą rzesze jajoglowych na swiecie

Jestem wystarczajaco inteligentna

dzieciaki kończą szkoły i nie wiedzą co dalej ze sobą począć, system zabija w nich całą energię, kreatywność oraz indywidualne predyspozycje i talenty masowo produkując egalitarnych przeciętniaków nie widzących niczego poza etatami w urzędach i fabrykach

Właśnie, program powinien być dostosowany do zainteresowań, uzdolnień i możliwości każdego małego człowieka. Potem wyrastają takie tumany i faszyści którzy wyzywają innych od małointeligentnych bo Lalki nie przeczytali.

Szkoła to oboz koncentracyjny dla dzieci

.