Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość markotnA

Związek z facetem z przeszłością...

Polecane posty

Gość markotnA

Witam... Nie wiem jak w zasadzie zacząć moją 'historię', generalnie nie jestem zwolenniczką zwierzania się ze swoich frasunków w Internecie, jednak myślę, że potrzebuję porady osób dojrzałych, może wówczas ustosunkuję się jakoś do swojej sytuacji i postaram się inaczej spojrzeć na pewne kwestie... Może na wstępie zaznaczę, że jestem osobą młodą- mam dopiero 20 lat. Niedawno poznałam wspaniałego faceta, niesamowicie wartościowego, o dobrym sercu, dojrzałego... Byłam szczęśliwa - niestety tylko przez chwilę. Dwa dni temu wyjawił mi, że ma dziecko z poprzedniego związku. Żal związany z zatajeniem prawdy pozostał, jednak po odbyciu z nim wczoraj rozmowy twarzą w twarz zadecydowałam, że spróbuję się z tym zmierzyć... Jest to dla mnie niezwykle trudna sytuacja. Nie znoszę dzieci, nigdy nie planuję mieć własnych, a teraz nagle pojawia się ktoś, na kim mi zależy, ale niestety muszę zaakceptować fakt, że to dziecko zawsze będzie obecne w jego życiu i nie mam na to wpływu. Nie mogę się z tym uporać. Chciałabym być z kimś, dla kogo będę najważniejsza, kto w każdej sytuacji wybierze mnie bez względu na okoliczności w jakich się znajdzie. (myślę że jest to związane przede wszystkim z tym, że jestem jedynaczką...) Tutaj może być problem. Z drugiej jednak strony nie chcę tego zostawiać od razu, bez zagłębienia się w sytuację, dania mu możliwości pokazania prawdziwego siebie - znamy się przecież stosunkowo krótko... Dodatkowo bardzo przyciąga mnie jego wspaniała osobowość. Chyba jeszcze nigdy nie miałam styczności z kimś takim... Czy jest tutaj może osoba, która miała w życiu podobną, bądź taką samą sytuację? Jak Wy sobie z tym poradziłyście? Jestem kompletnie bezradna, nie mogę kazać mu wybierać pomiędzy dzieckiem, a sobą, mimo że w głębi chciałabym żeby całą swoją uwagę poświęcał tylko mi... Proszę Was o opinię. Może nie będę czuła się z tym taka samotna i przestanie być to choć w pewnym stopniu powodem mojej frustracji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tylko dziecko będzie z nim zawsze ale pośrednio również matka dziecka. To głupota brać sobie w tak młodym wieku takie zobowiązania na głowę. Pomijając już fakt, ze nie każdemu dziecko z poprzedniego związku może pasowac i jest to całkiem normalne, to bardzo współczuję Ci egoizmu w stopniu wręcz upośledzającym (czyli nikt nie jest ważny tylko ja księzniczka). Nawet facet, który będzie odpowiedni dla Ciebie czyli wolny, nie planujący nigdy mieć dzieci będzie miał rodziców, rodzeństwo i przyjaciół, którym będzie poświęcał czas. W przypadku obecnego faceta nigdy nie będziesz ważniejsza od dziecka, co dobrze świadczy o nim jako ojcu. Więc poszukaj sobie pana bez bagażu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze będziesz na II miejscu księżniczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markotnA
Jak mówiłam jestem przyzwyczajona do bycia w centrum uwagi ze względu na brak rodzeństwa. Napisałam o tym. Niestety wydaje mi się, że związek w którym ktokolwiek ma większe znaczenie niż partnerka nie rokuje dobrze. To zupełnie normalne, że chcę być jedyna w życiu faceta - najważniejsza, kochana i szanowana. Przytłacza fakt, że nigdy nie będę dla niego tym kim chciałabym być. Niestety z pewnością nie zrozumiem miłości do dziecka nigdy, bo nie zamierzam być matką. Ale myślę, że może mogłabym być dla niego wszystkim jako kobieta. Dziecko to zupełnie inna kwestia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest "facet z przeszłością" tylko dzieciorób, co zwalił wychowanie dziecka na matkę a sam bzyka gów/niarę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodatkowo bardzo przyciąga mnie jego wspaniała osobowość. xxx od kiedy to egoizm, wygodnictwo i spieprzanie od obowiązków rodzicielskich jest takie pociągające?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też jestem jedynaczką i znam wielu jedynaków ale tak durnego podejścia nie mam, oni również. Daj mu spokój, niech zjadzie sobie kobietę dla niego odpowiednią, Ty nia nie jesteś. I racja co do tekstu powyżej. Najbardziej kole w oczy Twój wybujały egocenatryzm, najlepiej poszukaj sobie kogoś bez rodziny i znajomych. Będziesz jedyna i w centrum dopóki facet zacznie miec dośc kobiety bluszcza. Wychowano Cię na księzniczkę czym zrobiono Ci krzywdę. Powodzenia w dalszym życiu, będzie Ci potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markotnA
Myślę że nie na miejscu jest wypowiadanie się o osobach, których nawet się nie zna. Prosiłam o opinię dotyczącą sytuacji, a nie osądy ludzkich zachowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markotnA
Zgadzam się z tym że jestem wybujałą egocentryczką, ale bez przesady! To chyba normalne, że chcę być najważniejsza dla osoby z którą być może będzie łączyło mnie coś poważnego. Czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro tak egoistko, to szukaj bezdzietnego, który nie chce mieć dzieci w ogóle, proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie z nim spokój. Wiele przepłaczesz nocy przez niego..serio wycofaj sie póki nie jest za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby był wartościowy to by siedział z matką dziecka, a nie ją porzucił... mysl dziewczyno. Masz dopiero 20 lat, po co ci takie zero??? ten koleś to zero. porządny chlopak by się ożenił z dziewczyną, której zmajstrował dziecko. A skoro jej nie kochał to po co szedł z nią do wyra??? tak go swędzialo? od razu widac ze to doopek. Ale idealizuj go dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×