Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego polki maja problem z tesciowymi?

Polecane posty

przez nielubiane,nie akceptowane synowe,cierpia dzieci i malzonkowie :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wezmy sprawe psychologicznie.to czesto tesciowych wina.jak mamusie maja na oku jakiegos dentyste czy ginekologa ktory ma kasy jak lodu i w dodatku przytakuje wszystkiemu co mamusia mowi, to kazdy inny bedzie zly i mamusia zacznie podsrywac i probowac rozdzielic na wszystkie sposoby.jak sie nie uda, powstaje niedobra tesciowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą moi rodzice też nie od razu polubili mojego męża ponieważ wynikla pewna sytuacja, która sprawiła, że pierwsze wrażenie nie było najlepsze. Ale powoli, małymi krokami przekonali się i mąż udowodnił, że warto dac szansę. Puścili w niepamięć ta sytuację, bo są ludźmi, którzy żyją z innymi w zgodzie. I stosunki mojego męża z moimi rodzicami są bardzo dobre. O co teściowa też miała i ma nadal pretensje, bo uważa, że tylko ona powinna się liczyć. Teściowa kiedyś wyzwala moją mamę, a mama mimo wszystko stara się wyciągać rękę, w która jest ciągle gryziona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MMartha to nie do końca tak jest. Zawsze dla teściowej byłam miła, uczynna, prezenty na urodziny itd. Mieszka daleko od nas i zawsze zmuszałam się robić dobrą minę do złej gry. Złego słowa na nią nie powiedziałam do czasu. Odbiłam jej syna, jestem najgorszą k****, dzieciorobem ( mamy jedno dziecko) :-P. Tesciu jest po naszej stronie. Zwłaszcza jak teściowa chciała mnie uderzyć. Finał jest taki, że nie mamy z nią kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat całkowicie przesadzony. Wnioski wysnute z kafeterii i pewnie z własnego otoczenia. Przez długi czas mieszkałam w Holandii, teraz w Szwecji i zachowanie w stosunku do teściów jest bardzo podobne. Relacje między synowymi a teściowymi to często ciężki orzech do zgryzienia. Nie wybiera się teściów, a wychowanie mówi, że trzeba żyć z Nimi w zgodzie, zwłaszcza, ze względu na naszego partnera. Stajemy się jakby córkami obcych kobiet. Generalizowanie, że problemy są spowodowane wspólnym mieszkaniem jest zwyczajnie błędne. Kiedyś więcej było rodzin wielopokoleniowych, wynikało to ze względów obyczajowych. Z mojego otoczenia większość żyję w zgodzie z teściami i nie jest to żaden problem. A to jest forum, głównie pisze się o przykrych rzeczach, o problemach. Sprawdz ile jest na innych forach tematów o braku pracy, gwałtach, molestowaniu, zdradach i z tego też można wywnioskować, że nikt nie ma pracy, każdy ma depresję lub był zdradzany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mogę śmiało powiedzieć ze moja teściowa to skarb! nie oznacza to ze nie ma swoich nawyków i humorków, ale ludzie...kto ich nie ma???? fakt ze nie zawsze było kolorowo, bo jeszcze przed ślubem miałysmy mocną scysje, ale po latach sądzę że to było coś na kształt "walki o władzę i samodzielność" :) po urodzeniu dziecka tez czułam pewną zazdrość o jego kontakty z TĄ babcią, ale teraz cieszę się, że ma taką oddaną babcię! i wiem, że teściowa i teść nieba by nam przychyili:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Absolutnie nie masz racji. Jesli zylaas jak piszesz w obu tych krajach, to chyba nie nawiazalas bliskich relacji z miejscowymi, a raczej z innymi polakami zyjacymi tam. W tych krajach po pierwsze, zadko kto wychodzi za maz, bo najpierw zaklada rodzine w zwiazku partnerskim, a malzenstwem zaczyna sie interesowac jak dzieci sa juz duze. Po drugie po zawarciu tego rzadkiego zwiazku malzenskiego nie stajesz sie niczyja corka, tylko mowisz do tesciow po imieniu lub per ty. Nie masz absolutnie pojecia o czym piszesz. Ludzie mieszkaja najczesciej w zupelnie roznych miastach niz tesciowie i rodzice, czesto migruja, dlugo wynajmuja mieszkania i domy nim kupia cos na kredyt. Domy nie sa wielopokoleniowe i czesto zupelnie male. Nie ma mowy, zeby mieszkaly w nich dwie rodziny i nie przeszkadzaly sobie. Dziadkowie nie zajmuja sie wnukami, a dzieci rodzicami. Kazdy radzi sobie sam. Malo jeszcze wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
malzenstwem zaczyna sie interesowac jak dzieci sa juz duze ...o ile w ogole, bo czesto do tej pory sa juz z kims innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktem jest ze autentycznie trudno u nas o prace (szczegolnie za godziwa place), a pozostale problemy zdsrzaja sie w wielu innych miejscach na swiecie jak swiat swiatem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawy temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam swietna tesciowa, moze dlatego ze nie uwazam przywiezieniam nam jedzenia jako cos zlego, wrecz przeciwnie, ja wtedy nie musze gotowac ;);) ja pracuje ona nie, robi nam czasem fajne jedzenie i wysyla w sloikach ;) rewelacja. A w tym roku brala slub to robilam jej torta slubnego ;) a za tydzien po usg dowie sie ze bedze wreszcie babcia ;) Te kontakty zaleza tez od nas.. A niectylko od tesciowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego? W moim przypadku moj maz, a jej synus jest jej oczkiem w glowie i duma, a ja jestem obca w zasadzie, do tego stanowie dla niej jak by konkurencje, kiedys co chwile chciala udowadniac, ze jest najlepsza kucharka, matka, bo ona 2 dzieci wychowala. Tyle, za ja i maz tworzymy jednosc i tesciowa wie, ze on zawsze stanie za mna murem. Dlaczego sie spotykamy? Aby dziecko mialo kontakt z dziadkami, poza tym to meza rodzice, wiec wiadomo, ze ma prawo sie z nimi widywac, a ja jako zona i matka jezdze z nimi. Nie musze kochac tesciowej, raczej ja toleruje, jestem dla niej mila, ale i potrafie jasno wyrazic swoje zdanie. Nie jestesmy od nich zalezni ani mieszkaniowo ani finansowo, widujemy sie raz na miesiac/dwa i tak jest najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudne położenie
Prawda jest taka: 1. W Polsce ludzie średnio zarabiają niewiele, Przez co nie ma perspektyw na usamodzielnienie się. Szczególnie jeśli pojawi się dziecko, a bardzo często dopiero narodziny nowego czlonka rodziny powoduja konflikt. 2.Mlode małżeństwa mieszkają przeważnie u rodziców jednego z małżonków. Patologia polega na tym, że u tych, którzy swój dom budowali w czasach PRL u i mieli umorzony kredyt. Dlatego nigdy nie zrozumieją samopoczucia biednych ludzi, których nie stać na własny dom czy mieszkanie. Nawet wtedy,gdy powtarzają to w kółko zaznaczając swój teren, który dostali od państwa w prezencie. 3.Kobiety mieszkają przeważnie z matkami swoich mężów, a to sytuacja toksyczna, zabojcza wręcz. Wiadomo, że w domu męża taka "obca kobieta" traktowana jest na równi z psami i kotami. Gorzej jeśli właścicwłaściciele kochają swoje zwierzęta. 4.W domu teściowej matka dziecka nigdy nie ma racji w sprawie wychowania swojego potomstwa, sposobu przyrządzania potraw,kolejności i sposobie sprzątania i myślenia. Jest pustym narzędziem, które należy zapełnić swoimi mądrościami, a szczególnie poznania tajnikow kultu poganskiego i metafizycznego np. egzorcyzmy niemowląt, gdy dziecko płacze. I wiele innych ale późno już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hihi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie! egzorcyzmy niemowlat to chyba byl zart?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2015.03.19 Jestes rasową chamicą,używasz słów "krowa" etc.Naucz się baranie ortografii a dopiero pisz.Ciesz się pasztecie że masz dach nad głową bo ta twoja NORMALNA rodzina to dziady,bo gdybyś miała pieniadze to miałabyś mieszkanie własne.A tak siedzisz dziadowo u tesciowej i jej syn cie utrzymuje. Wszystkie patologie pchaja sie do tesciowej mowiac ze miejsce zony przy mężu.Złowiłas frajera z domem i chcesz sie w nim bujac dziadu,To ty powinnas codziennie rano cmokac tesciowa po duuupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie też był ten sam problem. Niedawno mamusia pojechała jednak do domu opieki http://www.domnaddolina.pl/ ponieważ niestety nikt nie miał czasu jej pomagać całodobowo i teraz sobie szczęśliwie siedzi tam z innymi Paniami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×