Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hujjestem

Pojebane myślenie mojej kobiety

Polecane posty

Gość hujjestem

ie zarabiam jakichś milionów, ale co miesiąc całą wypłątę daję do budżetu domowego, czyli 3500-4000 zależnie od miesiąca. Moja partnerka też pracuje, ale ma 1400 co starcza akurat na opłaty. Z mojej kasy idzie na kredyt około 800 złotych no i reszta jest na życie (mamy dziecko). Jak na polskie warunki myślę że przyzwoicie nie klepiemy biedy, choć i odłożyć za dużo się nie da. Zawód mam taki, że czasem mogę sobie zrobić jakąś drobną fuchę za parę stówek. Mam dla siebie na jakieś piwko czy książkę, jak uda się więcej dorobić to zawsze dorzucam dodatkowo do budżetu. Ale ostatnio mojej połowicy odpierdoliło po całości. Chciałem sobie z mojej "lewej" kasy kupić rowerek do domu (taki za 350 zł), trochę biegam, ale chciałbym jeszcze trochę w domu poćwiczyć. A ta do mnie z japą, że kurwa pieniądze rozpierdalam, że głupoty kupuję, że kurwa są ważniejsze rzeczy, że tydzień temu na piwie byłem z kumplami. Noż ja pierdolę, ja się pytam, jakim prawem ona mi wylicza na co ja mogę a na co nie mogę wydawać MOJE pieniądze. Wszytko co normalnie w pracy zarobię oddaję jej na życie, ale też jak idzie sobie na jakieś tańce, fryzjery, kosmetyczki czy kupi sobie ciuch to mam na to wyjebane. Daję jej cash i kurwa niech sobie robi co chce. Jak długo lodówka pełna mam to w dupie. Zarabiam prawie 3x więcej od niej a ta mi tu kurwa będzie wydzielać kasę. Zjebałem ją jak burą sukę, powiedziałem, że jak są ważniejsze rzeczy to NIECH SOBIE zarobi więcej, a nie się przypierdala do mnie. Jak można być tak bezczelnym! Jak bym był w odwrotnej sytuacji, że ona by dawała 3,5-4k a ja 1,4k to by mi nawet wstyd było jej coś wypomnieć że sobie coś kupiła. A tu chuj wielki i bąbelki, kurwa, jeszcze będzie mi wyliczać. Noż ludzie kurwa! Aha i jeszcze najgorszy chuj jestem, bo jej w nerwach wypomniałem że zarabiam więcej i nie ma prawa się dopierdalać jak coś sobie kupię !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kopia wpisu z ch/ujnia.pl, żałosnie nieoryginalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo nie lejesz suki systematycznie i jej się role pop*******iły i beret gnije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jako kobieta powiem ci czemu tak powiedziała...jej nie chodzi o kasę...o to co kupujesz tylko jest o cb zazdrosna poprostu...boli ją to że sobie wychodzisz na piwko itp a teraz że chcesz o siebie dbać żeby się podobać laskom...tak ja to widzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprawdź ją. powiedz że zmieniles zdanie...że nie kupujesz rowerka tylko np.kosiarke do trawnika bo przydalaby sie albo koło do auta czy cokolwiek męskiego nie wiazacego się z urodą,wyglądem,figurą..jak zareaguje spokojnie i przytaknie na to to masz pewne że ona jest poprostu mega zazdrosna o cb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×