Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdegustowany_27 Lat

Oto co robił kafeteriusz

Polecane posty

Gość Zdegustowany_27 Lat

Keller często nocami, jak żona bawiła u kolegi, zakradał się do pokoju córeczek i jak już się upewnił że śpią, a zawsze był pewny, bo do kolacji dorzucał im hydroxyzyne na mocniejszy sen, wskazującym i środkowym palcem masował je po pitkach. Robił to naprzemiennie, raz jedną córcie, raz drugą, jednocześnie drugą ręką obcierał spoconą i czerwoną twarz, szepcząc sam do siebie "jestem taki podniecony..." Keller nie mógł dać niestety upustu samemu sobie, gdyż jego członek od pewnego czasu odmawiał mu posłuszeństwa. Keller wierzy w zabobony Aborygenów, że każde zdjęcie zabiera fragment duszy i po tym jak sfotografował swoje przyrodzenie dla Misi (kafeteryjna Kciukiem) i je wysłał do niej, z niewielkich rozmiarów członka uszła dusza i z samego mikro zrobił się flak, czyli mikroflak. Keller to kafeteriusz o nicku Młodsze Ciacho, Dark Dragon lub Pierre Dolevas, udzielający się na topiku "Paląc ognisko w bieszczadzką noc", jest serdecznym przyjacielem prostytutki Noxelii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat zgłoszony na policję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×