kobiety czego brak wam najbardziej doskiera z powodu nieposiadania faceta

bo ja mieszkam sama i najbardziej doskwiera mi to ze co rusz coś się psuje,a to elekryka,a to coś w łazience,albo po prostu potrzebuje żeby ktoś mi naprawił wieżę czy dvd. I tylko tyle mi doskwiera,bo sama czuje sie rybka w wodzie:)

hehe no to masz podobnie do mnie,z tym że ja dużo sama robię w mieszkaniu,nooo za elektryke to się nie wezmę ,ale jakieś drobne remonciki,naprawy daje rade,na poczatku do kazdej bzdury wzywałam fachowca,a pózniej zaczełam wchodzić na fora tematyczne i tak powoli powolutku zmieniłam karnisze w obu pokojach,zamontowałam nowe lampy,pomalowałam pokój,naprawiłam szafe na przedpokoju,teraz jakieś takie sprawy jak****any zawias w drzwiczkach do szafki to pikuś,a i wieżę raz reperowałam tzn stacje cd ,rozkręciłam ,naprostowałam (bo była po upadku) i hula. W nosie mam "bezinteresowną" pomoc facetów ,bo przyjdzie taki uda wielkiego fachowca ,zamontuje Ci karnisz i będzie liczył na jakiś rewanżyk bynajmniej nie w postaci obiadu czy flaszki. Trochę trzeba zainwestować w narzedzia ale warto bo usługi są bardzo drogie.

Chłopak mi ostatnio naprawił włącznik światła, ale mnie osobiście najbardziej doskwiera brak przytulania do mężczyzny :(

Bliskości.