Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pugubiona

Nie potrafię podjąć decyzji o metodzie porodu...

Polecane posty

Gość Pugubiona

Jest tyle "za" i "przeciw" o każdej z opcji, że pogubiłam się w tym wszystkim. W jednej chwili chcę naturalnie bo szybko i będę lepiej czuła skurcze, w innej naturalnie ale ze znieczuleniem bo mogę nie wytrzymać bólu, jeszcze kiedy indziej załatwić sobie CC, żeby nie ryzykować niedotlenienia dziecka i sama sobie oszczędzić traumatycznych przeżyć. Mam straszny mętlik w głowie... Jakieś rady jak podjąć ostateczną decyzję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz szansę na zzo? Jesteś pewna, że anestezjolog będzie dostępny? Bo może będzie na operacji, będzie po jego godzinach pracy albo zwyczajnie będzie za późno na znieczulenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rób tak jak natura każe :) możesz korzystać ze znieczulenia, jest ich mnóstwo nie tylko zzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba warto być z kimś bliskim w czasie porodu,bo jak trwa on 20h i nic się nie dzieje, a lekarz upiera się przy sn, to taki wkurzony tatuś czy babcia może "przyspieszyć" jego decyzję o cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cc. Zaplanowane, bezbolesne, dziecko zdrowe. W porodzie SN nigdy nie wiadomo jaki będzie finał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A przy cc wiadomo? Hahaha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeźniczka
PORÓD NATURALNY TO RZEŹNIA potworny ból - skurcze kilkanaście godzin wycia z bólu Wywoływanie porodu masaże szyjki i inne bolesne atrakcje Parcie : straszny wysiłek i ból Naciecie lub pękniecie krocza Szycie krocza dodatkowy ból Nie można kilka tygodni usiąść i ma wiele POWIKLAN : Pękniecie naczynek na twarzy z wysiłku przy parciu Komplikacje krwotoki , rozejście się szwów, ropień krocza Krwiaki pochwy utrudniające współżycie Komplikacje dla dziecka : niedotlenienie , kalectwo , porażenie mózgowe , gorszy rozwój dziecka, ADHD na skutek ciężkiego porodu Problemy z załatwiam się i oddawaniem moczu Problemy ze współżyciem : luźna pochwa lub źle zszyte krocze , uszkodzenie nerwów krocza, bolesne współzycie przez długi czas Nieotrzymanie moczu Wypadanie pochwy Pękniecie macicy – niepłodność Pękniecie kiszki stolcowej – dożywotnie nieotrzymanie kału hemoroidy Kompletne obdarcie z intymności Rozejście się miednicy i konieczność rehabilitacji a nawet operacji Czyszczenie macicy po porodzie na żywca Znieczulenie - nie ma gwarancji że dostaniesz znieczulenie ponieważ niechętnie podają , a to anestezjologa nie ma , a to jest za późno , albo inne przeciwskazania A znieczulenie moze opóźnić akcję porodową albo zaburzyć skurcze parte a wtedy wyciągają dziecko kleszczami i próżnociągiem, w Anglii jest znieczulenie na życzenie i często tam porody kończą się kleszczami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrafisz to nie podejmuj dziecko i tak sie urodzi;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, byłam dokładnie w tej samej sytuacji. Tylko do wszystkich opcji które wymieniłaś jeszcze rozważałam poród domowy. Byłam już w 8 msc i DALEJ nie wiedziałam jak chcę rodzić. Poród domowy mi odpadł ze względu na lekką cukrzycę ciążową. Zostały pozostałe opcje. Raz wydawało mi się, że SN najlepiej. Że dla dziecka to ponoć zdrowsze bo przygotowuje go do życia na zewnątrz, że skurcze dostarczają potrzebnej stymulacji płucom a i dla mnie będzie korzystniej bo wydzielają się naturalne hormony. Ok, ładnie pięknie ale za 5 min myślałam tak: no dobra, teoria teorią ale kto dziś rodzi całkowicie naturalnie. Pojadę do szpitala i się zacznie, kroplówka z oxy, stres, interwencje medyczne. A jak coś pójdzie nie tak? Tyle jest ostatnio sytuacji gdzie lekarze spartaczyli poród i dziecko urodziło się niedotlenione, ze złamanym obojczykiem czy z porażeniem mózgowym. To może cc na życzenie? Szybko, bezstresowo (bo dziecko będzie bezpieczne). No ale po cc nie będzie magicznego kontaktu skóra do skóry i ...jakby to powiedzieć, nie będę rodziła "naprawdę" i nie będę wiedzieć jak to jest. I tak się zastanawiałam godzinami i myślałam. Jeszcze wtedy było strasznie głośno o spartaczonych porodach bo to był czas kiedy zmarły te bliźniaki we Włocławku i potem inne przypadki lawinowo opisywano. Koszmar. Za mnie zdecydował los :D Dziecko się nie obróciło a obecnie nie prowadzi się porodów pośladkowych u pierworódek. Miałam CC i BARDZO się z tego cieszę. Wszystko było ok a kontakt z dzieckiem był tyle że dosłownie 20 min opóźniony. I tuliliśmy się skóra do skóry aż do wieczora. Potem prysznic i noc z dzidziusiem już na normalnej sali. Nie podpowiem Ci co wybrać. Ja jestem szczęśliwa że miałam taki poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak to podjąć decyzję, przecież to lekarz podejmuje decyzję, cesarka to tylko jak sa wskazania i to poważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja lekarzom nie ufam. Uwazam, że nieliczne wyjątki to dobrzy specjaliści a reszta to banda konowałów. I doszłam do wniosku, że należy po prostu zminimalizować ryzyko i wybrać dobrego "rzemieślnika" który wykona dobrze CC i bezpiecznie przeprowadzi mnie i dziecko przez tą procedurę. Teoretycznie cc jest tylko ze wskazać a w realnym świecie gdzie wszystko da się kupić są cesarki na życzenie w prywatnych klinikach. Ja żyję w świecie realnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez nie moglam zdecydowac. Najbardziej balam sie o dziecko. O te wszystkie komplikacje przy sn,np. niedotlenienie,zaklinowanie itp. Oczywiscie przy cc tez moze byc duzo powiklan,ale stwierdzilam,ze wole cc planowane niz w razie problemow miec cc na szybko i z wieksza iloscia mozliwych komplikacji. Jesli zdecydujesz sie na cc,to wez pod uwage to,ze dluzej bedziesz dochodzic do siebie. Bol po zabiegu jest naprawde okropny... Ja dodatkowo mialam bonusa: nie zadzialalo mi znieczulenie podpajeczynowkowe i wszystko opricz pierwszego ciecia skory czulam. Wyjeli dziecko i od razu mnie uspili,bo darlam sie jak obdzierana ze skory. No,ale dzieciak zdrowy. To najwazniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i mialam cc na zyczenie w panstwowym szpitalu. Podpisalam oswiadczenie,ze nie wyrazam zgody na porod sn i konsekwencje ewentualnych powiklan biore przy cc biore na siebie,bo lekarze nie rekomenduja w moim przypadku ciecia. Nie mialam wskazan. Zapytaj czy u Ciebie w szpitalu tez jest taka mozliwosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pugubiona
Nie zgadzam się, ze są inne metody znieczulania niż zzo. Co szpital to inne dodatkowe metody, ale tylko zzo pozostaje w stałej ofercie. A jaką ja mam gwarancję, że zostanę przyjęta do tego szpitala co sobie wybiorę? A c do argumentu, że CC nie jest opcją,bo trzeba mieć do tego wskazania to to jest jedynie teoria, która z praktyką ma niewiele wspólnego. Jak się dobrze poszuka to znajdzie się takiego lekarza, który na CC skieruje bez wskazań. Najwyżej się zapłaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 12:22: co to za szpital???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpowiedz na te pytania może ci pomogą: 1. jaka będzie przyblizona waga dziecka? pomyłka usg może być +/- 0,5 kg, moje ważyło 3,7 a okazało się 4,2 kg.... myślę że powyżej 4 kg wagi dziecka powinno być wskazaniem do cc.... ale to tylko moje zdanie. im większe dziecko tym trudniej urodzic i więcej może być skutków ubocznych. 2. kiedy chcesz kolejne dziecko? jeżeli chcesz miec jedno to czemu by nie cc? ale jeżeli chcesz mieć szybko drugie to lepiej rodzić sn. Ja z wyboru mam różniće między dziećmi 2 lata i dlatego rodziłam pierwsze sn. 3. jaka masz kondycję fizyczną (nie jest regułą że to może pomóc ale jednak) albo jaka masz psychikę? przy porodzie liczy się wytrzymałość fizyczna i psychiczna i współpraca. ja pięknie współpracwałam, byłam b.dobrze przygotowana do porodu i mimo dużego dziecka poszło sprawnie. mam kumpele panikarę i ona nie umiała w tym stresie bólu i szoku przeć i męczyła się 9 h po czym na prędce robili cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja gosc z 12:22 To szpital pod Warszawa,ale nie chce tu na forum rzucac nazwa miejscowosci :) Jesli u mnie byla taka mozliwosc,to pewnie w innych szpitalach rowniez tylko nikt o tym nie informuje pacjentek i licza na lapowki za cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam, nie chcę obrazić tej dziewczyny wyżej, ale to tak smiesznie brzmi: "nie wyrażam zgody na poród sn" :D szkoda, że nie można tak w praktyce powiedzieć do siebie już podczas rodzenia, że się nie wyraża na to zgody:D obawiam się jednak, że nasza zgoda nie jest brana pod uwagę przez Matkę Naturę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za pytania pomocnicze. Narazie potrafię odpowiedzieć sobie jedynie na trzecie: fizyczna kondycja spoko, ale żaden bohater ze mnie niestety... Czy jeżeli podam adres e-mail to mogę liczyć na informację odnośnie tego szpitala? Ja akurat jestem z Warszawy, więc taka informacja jest dla mnie na wagę złota...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,podaj maila to Ci napisze :) Moze i smiesznie to brzmi,ze nie wyrazam zgody na sn,jednak takie wlasnie oswiadczenie sie podpisuje,nie ja to wymyslilam. Ja tylko skorzystalqm z tej mozliwosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pugubiona
Będę bardzo zobowiązana: nurcja@op.pl Ja znalazłam taką informację w internecie jedynie o Szpitalu Bielańskim, ale nie jestem pewna, czy w to wierzyć. Z jednej strony piszą, że nie ma znieczulenia na życzenie, ale CC już jest? Jakieś to niekonsekwentne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wam się w d****h poprzewracało. Kobiety od milionów lat rodzą siłami natury a Wy cuda wyprawiacie - znieczulenie, cesarka.... Ja pierniczę. Natura w drodze ewolucji wykształciła taki a nie inny sposób przyjścia ssaka na świat. Gdyby to był sposób zły ssaki wymarłyby, lub rodziły np przez nos. Ale to jak widać jest dobry sposób. Ropnie, naczynka, szycie i inne d**erele - straszne w dobie aseptyki i szpitali. A co miału powiedzieć kobiety w średniowieczu, gdzie rodziły siłami natury ale w tragicznych warunkach? I jakoś problemu nie było. Tępe dzidy mające taki problem nie powinny nawet myśleć o dziecku. Jak urodzisz, zapodasz na forum temat "jak dać na imię dziecku" bo sama nie będziesz w stanie podjąć decyzji..... Katastrofa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety w śrdeniowieczu umierały podczas porodów. A o naturze nie pisz, bo tu poszło coś nie tak. Czwornożne nie cierpią podczas porodu, a my tak, bo mamy nienaturalne ułożenie kości miednicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zyjemmy juz w sredniowieczu tepa dzido... Idz zaloz pieluche,bo pewnie popuszczasz ze swojej rozklapiochy po sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam rozklapiochy, bo nie rodziłem (jestem facetem). Znam historię medycyny, wiem, że umierały, ale w większości nie w wyniku "nienaturalnego ułożenia kości miednicy" a wyniku braku podstaw higieny. Rozpacz mnie bierze, jak czytam wypowiedzi pozbawione podstaw nie tylko medycznych, ale okrojone ze zdrowego rozsądku. Gdyby samica człowieka (kobieta dla niezorientowanych) miała nienaturalne ułożenie kości miednicy, ewolucja wymusiłaby albo ułożenie naturalne (co zresztą zrobiła w większości wypadków), albo homo sapiens wyginąłby. Poczytajcie o ewolucji, doborze naturalnym itp. Ale zamiast poszerzać swoje horyzonty wolicie czytać d**erele i stąd problemy i porady z d**y wzięte.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to proszę, wykaż się panie pseudomedyku: jaki inny gatunek ma tak ciężki, długi i bolesny poród? I zalecam czytanie ze zrozumieniem, bo przekręcasz wypowiedzi innych użytkowników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwierzęta mają większą odporność na ból... A jaki gatunek? Pojęcia nie mam - nie jestem zoologiem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×