Jak może być przyczyna zmiany zachowania u kobiety?

Dobra, nie drążmy tego. Nikt nievsiedzi w jej głowie więc i tak się niczego od Was nie dowiem sensownego.

21:26 Opanuj sie. Olewales ja a teraz jeszcze chcesz zeby dawala Ci do zrozumienia ze cos do Ciebie czuje? Teraz to Ty musisz sie postarac skoro zawaliles. Ona nie bedzie robic z siebie posmiewiska bo pewnie mysli ze juz je zrobila. Jesli jestes na nia obrazony i uwazasz ze ona teraz bedzie Ciebie adorowac to nie zdziw sie. Jesli bedziesz walczyl to ona to doceni.

Nagle "nie drążmy tego"? hahah, wiedziałam, ze to ty, a jednak nie myliłam się co do ciebie bawidamku...

dziś teraz to ja sama jestem ciekawa tej historii, opowiesz?

Najlepiej bedzie jak porozmawiasz z nia w realu, bo tutaj jeszcze napisze jakas inna obrazona, pomyslisz , ze to ona i nigdy nie zagadasz :D

podaj imie autorze

jesteś facetem czy nie?

Oto historia, proszę: autora tematu poznałam na tym forum. Przez bardzo długi czas udało mu się mnie oszukiwać. Od jakiegoś czasu podejrzewałąm, że nie jestem jedyna, co wynikało ze zmiany jego zachowania. Łudziłam się, że chodzi o co innego, ale teraz już wiem, mam dowód. Ten sam styl pisania, te same teksty, to forum, to nie może być zbieżność :( Jeśli to ty, to wiedz, ze gorszego gnojka od ciebie nie ma na swiecie.

dziś Tak niestety kończą się kafeteriane znajomości.

No niestety, czułam, ze prędzej czy później wyjdzie szydło z worka..

22:04 Mylisz mnie z kimś. Ja żadnymi babkami z forum nie świruje, w realu zresztą też, od dłuższego czasu tylko ona zaprząta moje myśli - Ta o której założyłem wątek.. Nie wiem tylko czy to wszystko ma sens, czy nie straciłem czasu, bo momentami było pięknie i cudownie, mam krztę nadziei, że ona myśli podobnie, bo ja niczego nie żałuję. Muszę sobie wszystko poukładać przemyśleć, ogarnąć to.. wiem, że schrzaniłem, ale .. to długa historia i nie jestem tak naprawdę temu winny. Dobra kończę idę w kime, dobranoc.

Oj, jak bym czytała o sobie :) A więc ja tez sie starałam na tyle ile mogłam,komplemenciki,usmieszki cheć niewinnego spotkania.. zakochałam się.. Ale ile można?? Oboje w nieciekawej sytuacji,ale zakochani w sobie.. On nie wykonał dalszych krokow by rozwinąć tą znajomosc. Więc moze dla niego to była tylko zabawa? Juz nie wnikam,ale za to unikam kontaktu wzrokowego np mijając go. Pesze się,wstydzę. Przykro mi ze tak sie skonczyło,chociaz dobrze ze tak sie stało.. Na pewno nie odezwałabym sie pierwsza

te tematy zaczely sie pojawiac w pewnym czasie,wypisz wymaluj pasuje do mojej sytuacji...ale on raczej nie wchodzi na kafe.tylko czy sa az takie zbiegi okolicznosci?

21.35 tez tak mysle.

Czyli przyznajesz mi racje autorze? ( ta z 21:35)

a może ona tak niewinnie flirtowała, i nic innego od ciebie nie chciała, a kiedy zauważyła że zabrnęło trochę za daleko bo zobaczyła, że z Twojej strony to nie zwykły flirt, przestraszyła się i odpuściła, bo tak naprawdę niczego od Ciebie nie chciała...stała się oschła żeby Cie do siebie zniechęcić.

22:55 ja tez jestem dla niego oschla ale to dlatego ze kam do niego zal i mnie olewal. Na pewno nie dlatego ze nic do niego nie czuje...

A ona w ogóle z tobą flirtowała? Bo uśmiechy czy inne drobnostki nie muszą świadczyć wcale o filtrze.

No i skąd mam teraz wiedzieć jak było naprawdę? Mam mętlik. W głębi serca czułem, że jej uczucia są szczere, a teraz to już nie wiem. Na razie odpuszczam.

Może zrobiłeś, nawet nieświadomie, coś co ją zabolało i zaczęła przez to zmieniać się w stosunku do Ciebie? Inna możliwość to lęk przed uczuciami, przed zmianą. Wszystko zależy od okoliczności i środowiska w jakim żyjecie, a o czym nam tutaj nie napisałeś. Nie znamy Waszych sytuacji życiowych to co możemy poradzić? Przyczyn może być naprawdę mnóstwo.

05:40 nie odpuszczaj.. Jezeli Ci zalezy, to walcz. Mysle, ze ona tez na pewno czuje to samo, ale mysli, ze Ty nic do niej nie czujesz i ze sobie wmowila to zainteresowanie...

Wyznaj jej uczucia w urodziny. Moj facet tak zrobil i bylam przeszczesliwa! Tez wczesniej ukrywalam to co do niego czuje. G.

autorze opowiedz jak to wygladalo wtedy wiecej bedzie mozna cos powiedziec.

11:51 to poczekaj do grudnia autorze :D

Ja mam podobną sytuację ale jestem kobietą. Domyślam się też, kto jest autorem????????? tego wątku ;)

jej urodziny sa dopiero w grudniu czy twoje?

jeszcze gorzej bo w lutym:P

gość dziś to jesteś już chyba trzecią osobą, która myśli, że wie kim jest autor... czyli mam rozumieć, że ten problem jest tak powszechny? Facet nie reaguje na przypuszczanly "flirt" dziewczyny a potem ma pretensje, że ta sobie odpuściła, skoro nie dostawała "wiadomości zwrotnych"? Czy faceci naprawdę są teraz tacy beznadziejni? Dziewczyna ma się sama podać na tacy, bo jak nie to facet będzie zakładał taki jak ten wątek.

Czy byl tu dzisiaj autor? Poza tym postem o 5:40

nie chodzi o to , że znam autora????? osobiście, chociaż to bardzo prawdopodobne, ale z innych wątków