Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

WSPOLNE ZABAWY DLA 4 LATKi i rocznego dziecka

Polecane posty

Gość gość

mozecie cos doradzić? Mały na razie nie interesuje się zabawą, raczej psuciem wszystkiego córce, musi się zamykać w pokoju, żeby np. ułożyć puzzle, bo on wszystko rozsypie, klocki ona uklada, on psuje, itd. Jeśli próbuję ich zająć czymś razem, dlaniego jest ważniejsza próba wspięcia się na parapet, kanapę, fotel, itd. Szczerze to jestem wykonczona. Moze cos doradzicie?? Probowalam wszystkiego zeby zając go na dłużej - dawalam im sprzety kuchenne (lyzki, itd), pojemniki wypelnione roznymi rzeczami i nic - córka by się bawiła, on 3 inuty i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
razem to oni się będą bawić za kilka lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
domyslam się :) moze trochę niefortunnie to ujęłam : chodzilol mi o to co zrobic, zeby córka mogła się spokojnie bawic czym chce, a on się czyms zajął, nie tym co ona - bo mam dosc wynoszenia go na rekach z pokoju i sluchania jego placzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Próbowałas banki mydlane? U nas syn robi banki a córa gania za nimi jak szalona i kupa śmiechu oczywiście :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
probowalam, mlody wrzeszczy i placze bo chce posmakowac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie to samo choc roznica troche mniejsza miedzy dziecmi. nie chce cie pouczac, jednak napisze co ja robie: jak najmniej sie wtracam. wiem ze masz roczniaka czyli musisz z nim ciagle byc zeby sobie krzywdy nie zrobil ale staraj sie nie wtracac, nie mow o nim przy corce ze maly tylko psuje i ze przeszkadza siostrze. ona cie we wszystkim nasladuje i jego bedzie traktowac tak jak sie o nim wyrazasz. oni musza sami nauczyc sie ze soba bawic i wspolzyc. im czesciej bedziesz go izolowac od siostry i jej zabawy/zabawek to tym bardziej wyglodnialy bedzie sie na nie rzucal i moze byc agresywny. nie jestem idealem, moje dzieci tez sie "nienawidza", walcza o zabawki i nie da rady zeby jedno bylo zajete czym innym a drugie czym innym, bo zawsze chca tego samego. nie dogodzisz. ja sie w miare mozliwosci staram nie wtracac, wychodze z pokoju, a jak juz je czyms strasze to tylko zbiorowa odpowiedzialnoscia, tzn ze np jak nie bedziecie sie dzielic zabawkami, to nie obejrzycie dzisiaj zadnej bajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego moje dzieci mają 4 i 2,5 latka i non stop sie razem bawią, a ja mam luzik tylko donosze im jedzenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie wolałaś szybciej zdecydowac sie na drugie? teraz będziesz miała przechlapane jeszcze kilka lat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla chłopczyka przydałaby się zabawka, która ma wiele do "odkrywania" , np. kostka do manipulacji, taka miękka, materiałowa, która na każdej ściance ma inny wzór i formę manipulacji. Zachęca dziecko do poznawania i zaangażuje je na dłużej. Poza tym może mieć własne puzzle - są takie wkładanki drewniane z uchwytami już dla rocznych dzieci. Na pewno będzie zadowolony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim bierz sie za wychowanie mlodszego ! Co to znaczy, ze on idzie i psuje siostrze zabawe? Reaguj ! Z tymi wspolnymi zabawami moze byc ciezko, to duza roznica rozwojowa i tez jak by wojna plci. Moja corka ma mlodszego o 3 lata kuzyna i dopiero teraz sa w stanie sie razem bawic (corka lat 7, on lat 4), choc tez nie zawsze. Mlody tez jej wszystko psul, rozwalal, zabieral, ale on akurat jest rozpuszczony jak dziadowski bicz i nawet teraz jest traktowany jak mala dzidzia, ktora jeszcze nie rozumie. Moja corka czesto zamyka sie przed nim w pokoju w pewnym momencie albo mowi, ze nie chce sie z nim bawic. wtedy mlody podnosi wielki krzyk, bo nie rozumie, dlaczego. dlatego juz teraz bierz sie za wychowanie mlodszego dziecka, bo potem problem sie tylko nawarstwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja 4 latka była uświadomiona ze mały na początku bedzie wszystko rozwalal bo nic innego nie potrafi a tak sie uczy i ze jak była mała to robila tak samo i mama jej budowała np wieże z klocków a ona rozwalala i tak sie bawilysmy... teraz to jedna z ich ulubionych zabaw... Wiadomo ze 4 latka potrzebuje juz pobawić sie sama czy z koleżankami w swoje "dorosłe" zabawy ale potrafi tez np pokazywać bratu zwierzaki w ksiazeczkach i mówić co to za zwierze i jakie dźwięki wydaje, pokazywać mu jak działa jakas zabawka ( np ze jak nacisnie tu to autko pojedzie, a jak tu to zagra melodyjka) albo rozsmiesza go jakimiś swoimi minami, tańcami czy skokami... Oprócz tego są oczywiście male wojny pt on mi to zabrał, albo krzyk małego bo cos mu siostra z ręki wyrwała ale ogólnie w miare sie dogaduja jak na 3,5 letnia różnice wieku... Jak dla mnie podstawa to rozmowa z córka i tłumaczenie jej na jej poziomie oczywiście jak funkcjonuje taki niespełna roczniak i ze jak cos jej psuje to nie robi jej tego specjalnie i na złość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dwójkę dzieci 4 latkę i 7 latka, ostatnio kupiłam im elektroniczną kostkę do gry która ma aż 14 gier, które możemy ściągnąć z internetu za pomocą specjalnej aplikacji. Gry są bezpieczne dla kilkulatków dlatego nie muszę co chwila sprawdzać co robią maluchy, gry naprawdę ich wciągają a ile jest pisku i radości przy tym bo postacie z gry wydają dźwięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla 4 latka na pewno, co do rocznego dziecka to nie mam pojęcia ponieważ takiemu dziecku trudno znaleźć odpowiednią zabawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×