Polaczyny z UKa nawet nie wiedza gdzie dokładnie czyszczą kible

Jeden z takich posrancow zadał mi w realu takie pytanie cyt " ciekawe czy jak GB wyjdzie z Unii to czy Anglia opuści UK". Hahaha Kiedyś na tym forum jakas szmata napisała mi, ze mieszka w części należącej do UK ale nie w UK. Inna natomiast uważała, ze Irlandia Północna jest niepodległym państwem. Wnioskowała to po tym, ze według niej, funt drukowany w Irlandii jest inna waluta od funta drukowanego w Anglii czy Szkocji. Ach te polskojezyczne posrance z UKa.

Reasumujac do funta szkockiego mimo,ze oficjalnie uznawane to malo kto chce je przyjmowac poza Szkocja

Ja bez problemu płaciłem nimi w Anglii i Walii.

bo tam same elyty wyjechały przeca :D

to tylko udowadnia, jaki jest poziom intelektualny ludzi, którzy tam wyjeżdzaja w celu sprzatania toalet, wspolczuje im, ale ...

Oni uważają, sie za wygranych w uku. Ta co pisała ze mieszka w części należącej do UK ale nie w UK, to podobno nawet domopodobna stodole na kredyt kupila i w jakims niby biurze, jako sekretarka pracuje. No mowię wam same ach, ech.

Ah te polaczyny z UKa

Bo UKa to kraj kapitalistyczny,wogóle po co się zajmować tym gównianym kraikiem z murzynami jak są lepsze miejsca do życia.

UKa jest dla ludzi, którzy przegrywają życie.

UK jest fajne żeby pozwiedzać np. muzea w Londynie :P:)

Bylam w Londynie na pare dni. Masakrrraa. MIasto piekne.Siwetna architektura, i to wymieszanie nowego ze starym. Bylam w styczniu a tam juz prawie wiosna. Ale....Wszedzie jezyk polski, i najczesciej z mocnymi przerywnikami. Nawet w hotelu w ktorym mieszkalam slyszalam rozmowy obsklugi po polsku i rozmawiali tylko o innych Polakach i o tym jacy to oni do kitu. Ja bylam tam z mezem i my rozmawiamy razem w zupelnie innym jezyku(nie arabskim-dla ciekawskich), i slyszlam w hotelowym barze dwie oblesne polki co byly tam z obslugi i obrabialy d**e jakiejs trzeciej tak ze az nie milo i do przesady. Byly jej materacami,znaly dokladnie konto bankowe i jej stosunki seksualne i z te z rodzina w Polsce...Blechhhhh.To bylo obrzydliwe. Polska obsluga hoteli w Londynie to jakies ciemne dziolchy z wsi zabitych dechami. Okropienstwo. Brrrr.

a ty jestes posrancem

0:44 Ja bylam tam z mezem i my rozmawiamy razem w zupelnie innym jezyku(nie arabskim-dla ciekawskich) xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Na pewno w pendżabskim albo w urdu :D Dziecko tutaj naprawdę nikogo nie interesuje z kim się puściłaś. Poza tym wcale się nie dziwię tym Polkom, do hoteli często przyjeżdża różne dziadostwo co płaci nędzne pieniądze za pokój a wymagania mają jakby byli w Ritzu albo Sheratonie i potem jeszcze próbują wyłudzić zniżkę albo śniadanie za friko, kradną mydło czy ręczniki z pokoju. Ludzie w hotelach zarabiają marne grosze, które w żaden sposób nie rekompensują tego barachła z jakim muszą się użerać zwłaszcza w UK gdzie pełno różnych murzyńsko ciapackich smrodów, do tego polscy goście wyżej s*****cy niż głowę mający, których zawsze zdradza ten żałosny kwadratowy akcent :D