Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem tylko ładnym dodatkiem w moim związku.

Polecane posty

Gość gość

Mam na imię Aleksandra i mam 21 lat. Jestem w związku z tzw. "mężczyzną sukcesu". Nie mogę nikogo obwiniać o to, że w moim związku stanowię tylko "ładny dodatek" ale tak własnie się czuję. Obecnie studiuję i pracuję charytatywnie w organizacji działającej na rzecz praw ludzkich. Zawsze ładnie wyglądam, jestem uśmiechnięta, dobrze ubrana, dbam o mojego mężczyznę, przygotowuję mu drugie śniadanie, obiad, zrobię pranie jeśli trzeba, posprzątam, potowarzyszę na spotkaniu biznesowym, nauczyłam się jak być mistrzynią w rozmowie o niczym i sprawianiu dobrego wrażenia. Jestem taką spokojną, taktowną i elegancką kobietą która się nigdy nie wychyla. Przestaje mi taka rola odpowiadać, mam dość bycia zawsze krok za moim narzeczonym, który traktuje mnie jako dodatek do swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co,stoi na przeszkodzie, żebyś to zmieniła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes tzw. dama do towarzystwa i nic wiecej a to nie zwiazek tylko sponsoring

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O czym Ty opowiadasz? Jaki sposnsoring? Wybacz, ale jeśli juz naprawdę się domagasz odpowiedzi to Ci ją dam. Sama pochodzę z zamożnego domu. Moi rodzice na brak pieniędzy nie narzekają i mi też zapewnili to co najlepsze. Fakt, mieszkam w domu mojego Narzeczonego ale mam też własny apartament tylko, że w innym mieście. Aleksandra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ladna bajeczka dziewczynko ale wracaj juz do nauki 0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytacie, co stoi na przeszkodzie żebym to zmieniła. Otóż, sama nie wiem, może po prostu jestem tchórzem? Teraz nachodzą mnie wątpliwości. Mój narzeczony jest świetnym człowiekiem, dobrze mnie traktuje ale ciekawe czy by się to nie zmieniło gdybym ja nie zmienila swojego podejścia. Gdybym postanowiła decydować o ważniejszych kwestiach niż tylko miejsce wycieczki czy wystrój mieszkania. Ha, pomyślicie pewnie, że jestem pustą panienką której jest za dobrze w życiu. Otóż nie, nawet czymś takim można się zmęczyć bo to tylko przykrywka, tak naprawdę boli mnie to, że w moim związku mam taką rolę jaką mam. Czasem zazdroszczę moim koleżankom ze studiów, które nie baly się podjąć ryzyka, wyjechać do pracy do stanów, zmieniać facetów (no może tego nie aż tak bardzo ponieważ jestem bardzo stała w uczuciach), nie bać się rzucić pracy z dnia na dzień i wykrzyczeć drugiej osobie prosto w twarz że coś jest nie tak. Ale to tylko takie gadanie, przezywam jakiś kryzys. Moze nie czułabym się dobrze gdybym nagle zmieniła swoje zycie o 180*? Może to zwyczajnie nie leży w mojej naturze? Moze jestem typem człowieka który potrzebuje takiego związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zmieniaj swojego życia o 180 stopnii tylko z nim porozmawiaj. Zacznij być asertywna, głośno mów jakie masz zdanie na dany temat. W międzyczasie planują swoja karierę, ucz się pilnie. Jak pójdziesz do pracy przestaniesz być tylko jego cieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. teraz muszę już lecieć. Później wejdę na wątek znow. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz jaj po prostu. Jesteś jak świeczka, prosta, gładka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy na pewno ten problem ma cokolwiek,wspólnego z narzeczonym? Może w ogóle płyniesz z prądem i oddajesz ster swojego życia okolicznościom i innym ludziom? A on po prostu się do tego przyzwyczaił, traktuje to jako Twoją potrzebę i myśli, że lubisz, jak ktoś organizuje życie za Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×