Wasze niecne sekreciki

Ludzie! Wypisujcie swoje grzeszki, sekrety do których nikomu byście się nie przyznali , jesteśmy tu anonimowi :P Na rozgrzewkę ja zaczynam : - zawsze jak u kogoś jestem w toalecie to kradnę wkładki higieniczne - uzywam sztyftu pod pachy mojego chłopaka, bo mój za krótko trzyma - wycieram gile o spód stołu - kiedyś w sklepie szarpalam się z babką o bluzkę, kiedy wygrałam weszłam do przymierzalni i naplułam do rękawa po czym jej oddałam, bo stwierdziłam zły rozmiar - śmieje się w myślach z mojego faceta, że ma małego -w każdy piątek na sobotę nawale się do upadłego i śpię u jakiejś co dopiero poznanej osoby - kiedyś w gimnazjum zasralam cały kibel ( jedna toaleta damska na całą szkołę) i uciekłam - wylądowałam w pace na 48h - jak miałam 7-8 lat to kradlam notesiki ze sklepów i kinder niespodzianki - za małolaty wbiłam sąsiadce szybe w aucie burakiem ( nie auto było celem lecz kolega) i ucieklam - lubie sobie czasem siku zrobić do wanny albo basenu - wysmarkalam się kiedyś koleżance w koszulkę jak nie widziała i odłożyłam spowrotem do szafki - wyzywam moją młodszą siostrę na ask fm JAK COŚ MI SIE PRZYPOMNI TO DODAM :)) ZACHĘCAM DO PISANIA! :)