Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autorkaaaaaaaaaaaaaaaaa

co byscie zrobili z takim natretnym dzieciakiem wejdzcie

Polecane posty

Gość autorkaaaaaaaaaaaaaaaaa

wyjechaliśmy z chłopakiem do niemiec do pracy w szklarnii, mieszkamy w bloku, pod nami mieszka rodzina polaków, facet pracuje z nami, natomiast żona z dzieckiem (8 lat) siedzi w domu. Mały jak się dowiedział,że mamy PS4 non stop do nas przyłazi. Do mieszkania wchodzi normalnie bez pukania (ale nie mieszkamy sami i reszcie to nie przeszkadza, znają jego i rodziców już od kilku lat ) a i do naszego pokoju potrafi wejść bez pukania mimo,że go cały czas upominam(niestety nie mamy klucza). Ledwo przychodzimy z pracy już u nas siedzi :/ i tylko się patrzy mętnymi oczami na konsolę,żeby mógł zagrać, my już mu przestaliśmy włączać nawet ale i tak siedzi u nas i sie gapi w telewizor albo podchodzi do okna i nic nie gada. Mam dość zajmowania się cudzym dzieciakiem, zwłaszcza kiedy przychodzę zmęczona z pracy. Dzisiaj był już dwa razy a wróciliśmy do domu o 14... Już wariuję na każde otwarcie drzwi, a mój M boi się odpalić konsolę bo wię,że jak ten wpadnie to już nie wyjdzie... Nie chcę go urazić bo jego ojciec mógłby nam namieszać w pracy jeśli by chciał.... co zrobić z takim gówniarzem?? Jak się go pozbyć raz na zawsze???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź do matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
schowaj do szafy i powiedz ze się zepsuła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zepsuła to nie bo i tak będzie ich nawiedzać i pytać czy już naprawili lepiej powiedzieć że do lombardu sprzedali bo kasa im była potrzebna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda mi was.dziecku sie nudzi jak widzicie nikt sie z nim nie bawi.tak jak piszesz moze wam jego ojciec zaszkodzic.Wytlumacz mu ze nie jestes jego mamusia i niech sie idzie bawic o domu,powiedz mu ze to wy tu mieszkacie a nie on,8 lat i nie chodzi do szkoly?niech go matka zagoni na balet?niech sie bekart nauczy grac na jakims instrumencie.cos musicie zrobic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale nie będziemy specjalnie chować konsoli do szafy i wyjmować nocami,żeby móc zagrać :D poza tym i tak by przychodził , chodzi o to,zeby mu jakoś to powiedzieć,żeby przestał do nas bez sensu przychodzić co chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujące
Trzeba odłączyc z tyłu telewizor, albo wyłączyc korki i po problemie.Tego to naprawe nie rozumiem,żebym nie mogła odpocząć po pracy, bo jakiś obcy bachor wchodzi mi bez pukania.Dlaczego nie masz klucza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tą jego szkołą to dziwna sprawa, on tu jest jakoś od nowego roku i jego matka niby cały czas załatwia przeniesienie go tutaj do szkoły,najpierw ma mieć jakieś kursy niemieckiego itp ale nie dopytywałam się dokładnie.... Nie wiem czy tak się nudzi bo ma też starsze rodzeństwo , które tutaj pracuje, ma swoją konsolę tylko trochę starszą (dla zorientowanych Xbox 360), komputer....Poza tym jego matka sama czasem z nim przychodzi do naszych współlokatorek na kawę , i gada do niego,żeby szedł do nas do pokoju :/ Ostatnio przyszła w niedzielę o 9 rano z nim pod pretekstem pożyczenia cukru, i widziała ,że leżymy w łóżku i oglądamy bajkę i mówi do niego,że jak chce ,żeby został i z nami oglądał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to dorób klucz i zamykaj pokój, też macie problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamontujcie zamek w drzwiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam klucza bo do tego pokoju nie było klucza. a klucz od mieszkania musimy sobie dorobić, narazie tylko współlokatorki mają , i tak wracamy o tej samej porze. zresztą nawet jakby mieszkanie było zamknięte to będzie pukał aż go wpuszczą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak przyjdzie, to bierzesz za rękę, mówisz, źe potrzebujesz odpoczynku i prywatności, prowadzisz do jego domu i oddajesz matce ze słowami, źe czas, zeby pomieszkał u siebie. I że nie chcesz przejmować wychowania cudzego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha dobre ! ale niestety nie mam tyle odwagi, codziennie sobie mówie,że go pogonie jak przyjdzie i siedzę cicho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze porozmwiajacie z wlascicielem czy nie moglibyscie za wlasna kase kupic zamek do drzwi i go zamontowac, to chyba rozwiazaloby problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz mu ze go nie lubisz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech was na seksie złapie to mu się odechce odwiedzin :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to tak będzie stale. Stworzysz patologię. Wy w lózku, a dzieciak wlazi jak do obory. Obudź się autorko, i bądź doroslą kobietą, a nie jakąs .....wpisz, co chcesz:) Niedopuszczalne, i niestosowne jest, by ktokolwiek wchodzil bez pukania. Ten dzieciak moze do was przyjsc tylko po uprzednim porozumieniu się z matką, ( bo powinien miec jakies swoje zajęcia i obowiązki), i tylko wtedy, gdy wam to pasuje. Czyli rzadko, albo wcale. To, ze macie konsolę, czy cos tam, to nie powód, byscie mieli rezydenta w pokoju. Nawet, jezelu gra, to z kim, twoim chlopakiem, z tobą? A jesli nie gradz, to co robisz? Pidzesz, dzwonisz, uczysz się języka, sprzatasz, prasujesz? Przeciez on wam przeszkadza zyć. A twój chłopak co na to? Wszystko mu jedno, bo konsola, czylibtez dzieciak , ale większy, czy wkurza go to, czy co? Wybacz, ale nie mogę sobie tego wyobrazic, by mi czyjs dzieciak rzadził w codziennym zyciu. A jego matka nie ma prawa przysylac go do was na przechowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście o zamku też myslimy, ale to nie rozwiąże naszego problemu, bo on już przyłazi kiedy wrócimy z pracy(wczoraj nawet nie zdążyłam się przebrać). Ja np siedzę w kuchni przy garnkach a M w pokoju i nie wyobrażam sobie co chwilę drzwi zamykać, zresztą siedziałby ze mną w kuchni wtedy.... Naprawde pierwszy raz spotkałam takiego dzieciaka :( Jesteśmy tu nowi, nie chcę mieć z nikim spięć ale mam gdzieś jego i jego rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to tak będzie stale. Stworzysz patologię. Wy w lózku, a dzieciak wlazi jak do obory. Obudź się autorko, i bądź doroslą kobietą, a nie jakąs .....wpisz, co chcesz:) Niedopuszczalne, i niestosowne jest, by ktokolwiek wchodzil bez pukania. Ten dzieciak moze do was przyjsc tylko po uprzednim porozumieniu się z matką, ( bo powinien miec jakies swoje zajęcia i obowiązki), i tylko wtedy, gdy wam to pasuje. Czyli rzadko, albo wcale. To, ze macie konsolę, czy cos tam, to nie powód, byscie mieli rezydenta w pokoju. Nawet, jezeli gra, to z kim, twoim chlopakiem, z tobą? A jesli nie grasz, to co robisz? Piszesz, dzwonisz, uczysz się języka, sprzątasz, prasujesz? Przeciez on wam przeszkadza zyć. A twój chłopak co na to? Wszystko mu jedno, bo konsola, czyli tez dzieciak , ale większy, czy wkurza go to, czy co? Wybacz, ale nie mogę sobie tego wyobrazic, by mi czyjs dzieciak rządził w codziennym zyciu. A jego matka nie ma prawa przysylac go do was na przechowanie. Póki nie ma zamka, zastawiaj drzwi krzesłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zainwestujcie w najzwyklejszą zasuwkę, i jak parę razy dzieciakowi powiecie że jesteście po pracy bardzo zmęczeni i idziecie do łóżka, to po jakimś czasie odpuści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie inna sytuacja . Mojej (o zgrozo) siostry syn lazi za mną i moimi dzieciakami jak jestesmy w gościach u mojej mamy . Dzieciaki po paru chwilach maja go dosyć bo chodzi i dosłownie truje d**e stoi nad tobą i gada a na Core sie dosłownie kładzie (sa w tym samym wieku) a ta nie zwraca uwagi . Starszy sobie nie pozwoli . Ale młodsza przezywa katusze dosłownie . Kiedys uwalil sie na nią tak ze mloda mi zębami po panele trzasla . Nie wytrzymałam i powiedziałam na glos ze czas żeby sie dzieckiem zajela i zaczela mu wpajac pewne zasady bo dzieciak robi co chce. Od tego czasu jest spokój . Nie mowie żeby dzieciak nie siedzial z nami ale to dziecko nie ma wpojonych zasad jestem u mamy co drugi dzień i to dziecko tak jak dlugo jestesmy tak dlugo nad nami skeczy :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuje za tak długi post :) już odpowiadam. Tak mojemu chłopakowi też to przeszkadza ale nie tak jak mi, mówi,żebym się tak nie denerwowała i czasami mówi do niego ,że zaraz idziemy spać, jedziemy na zakupy, spacer itd ale to go nie zniechęca. mój M gra przeważnie tylko w weekendy, po pracy wolimy pooglądać jakieś filmy. Teraz już wogóle nie włączamy mu konsoli, wcześniej to albo zagrał z moim chłopakiem, albo nawet sam (przykład: chłopak był na zakupach, ja zostałam sama kiedy przyszedł i mnie męczył,żebym mu włączyła) a ja wtedy szłam się kapać, leżałam i gapiłam się w ten telewizor, sprzątałam itp. Teraz już mu nie włączamy wogóle, ale np ostatnio wpadł kiedy grał mój M i miał słuchawki na uszach, nawet nic nie powiedział tylko usiadł na podłodze i się gapił... Wiem,że to jest chore dlatego chcę to zmienić bo nie wyobrażam sobie dalej takiego funkcjonowania. Dobry pomysł z tą zasuwką, napewno szybciej to ogarnę! Ale chce też mu powiedzieć do słuchu ,żeby przestał przyłazić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość z 18:49 świetnie cię rozumiem, ja równiez myślę,że tutaj jest problem z jego matką , która na to wszystko pozwala i nie widzi nic złego w zajmowaniu się jej dzieciakiem! dobrze zrobiłaś ,że powiedziałaś jej do słuchu! zazdroszczę Ci tej odwagi!! Ale trochę mnie zmotywowałyście do działania, jak dzisiaj jeszcze przylezie bądź jutro to już mu wygarnę ,żeby dał nam spokój!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki los dorobkiewiczów cebulaków. pomyślcie o normalnym mieszkaniu i emigracji. I tak macie szczęście, że wam rodacy tej konsoli jeszcze nie ukradli. Nie możecie normalnie pomyśleć o emigracji, jeśli tam macie pracę, tylko musicie w takich warunkach się gnieździć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możemy, ale zaczęliśmy pracę od lutego więc nie mamy jeszcze pieniędzy ,żeby cokolwiek wynająć i umeblować , poza tym mieszkania tutaj są w naprawdę dobrym standardzie i jedynym problemem jest ten trol z dołu. Poza tym za pare tygodni mamy się przenosić do innego miasta do innej szklarni(ale ten sam właściciel).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprostu juz mnie nerwy wziely jak mi Core tak zalatwil ze zakrwawiona buzie cala miała . Moja ma 3,5 teraz a on 4 i uwierz . Ze ona w ogóle to dziecko nie zauwaza .nie uczy mówić robi to moja mama starają sie cos tam mu wpoić ale ciężko to idzie. Żal mi tego dziecka ale tak zepsula go matka uwierzcie ze ona caly dzień nie zwraca na niego uwagi . Przykre to. Grunt sie odezwac lub powiedziec to tak żeby matka slyszala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze zrobiłaś może dzięki Tobie się dzieciak trochę uspokoi, bardzo przykre,że ma matkę , która sie nim wogóle nie interesuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio przyszła w niedzielę o 9 rano z nim pod pretekstem pożyczenia cukru, i widziała ,że leżymy w łóżku i oglądamy bajkę i mówi do niego,że jak chce ,żeby został i z nami oglądał... x nie rozumiem, to macie swoj pokoj czy w salonie spicie? jak to mozliwe, zeby ktos kto przychodzi do domu widzial was w lozku i co robicie?:O A ci co tacy madrzy, ze ma powiedziec cos matce widac, ze nigdy nie pracowali za granica gowna wiedza jak to jest mieszkac z polakami. Niechby tylko komus zwrocila uwage to jutro stracilaby prace, nawet gdyby bachor ja uderzyl to i tak ona by wyszla na szmate, juz by im tam zyc nie dali. Ciezko radzic sobie z tym prostactwem tam zyjacym. Oni przyjezdzaja tylko po pieniadze, zyja na kupie jak w smietniku, wszystko dla wszystkich, 1 lodowka na 5 osob, podbieraja zarcie, nie sprzataja po sobie, robia burdel z domu, zero zasad, tak im odbija, gorzej jak banda wieprzy na wygnaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy najbliższej okazji podarujcie mu PS4 ...i z głowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety ona juz się nie zmieni . Juz kilka razy reprymendę ode mnie dostala a co najważniejsze jest ode mnie starsza ma 30 lat a glupsza niż nie jedna nastolatka. Ja mam 27 lat ubieram sie taktownie jak na matkę przystalo . A tak dość ze z wózkiem popyla to z cmikiem w pysku i w miniowie . Wstyd mi za nią bo nie wiem skąd ona ma takie myślenie :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×