Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do kobiet ktorych maz partner ma dzieci z poprzedniego zwiazku

Polecane posty

Gość gość

Witajcie.Pytanie przede wszystkimdo kobiet ktore takze maja dzieci(z innych zwiazkow lub z obecnym partnerem/mezem)..Jaki macie stosunek do dzieci waszych partnerow? Jaki one do was? Czy mówią wam po imieniu czy per ciociu? Czy dogadujecie sie z matkami tych dzieci czy ich nie lubicie i unikacie.. I jakie rekacje maja dzieci miedzy soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mowia po imieniu,stosunki mamy dobre,ich matki mnie zupelnie nie interesuja ale jak cos to rozmawiamy jak ludzie.dzieci miedzy soba sie lubia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Synek męża mieszka z nami, mówi do mnie ciociu, mama 2 lata temu zniknęła gdzieś za granicą ale wcześniej też młody mieszkał z nami, w sumie to już 8 lat, a ma 10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stosunek mam taki że jest mi to dziecko obojętne,ale jestem bardzo miła ono to mnie również miłe ,mówi do mnie na Ty z matką dziecka nie dogaduje sie wcale bo nie znam jej wiem jak wygląda jak ma na imię gdzie mieszka czy mieszkała ile ma obecnie dzieci ale to wszystko to była przelotna znajomość mojego męża wówczas nie męża nie znałam go miał 18 lat .Dziecko już dzieckiem nie jest bo ma jakieś 14 lat z naszym synem starszym b dobrze się dogadują jak się widzą ale rzadko sie widują .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój narzeczony ma syna 15-letniego i córkę 11-letnią z poprzedniego związku. mamy wspólne dziecko, syna 8 miesięcy. z jego dziećmi mam normalny kontakt, mówią do mnie po imieniu. ostatnimi czasy bywają rzadko u nas. Z ich matką narzeczony ma kontakt telefoniczny, ja nie ma kontaktu. kiedyś bywały cześciej bo ona mieszkała z nimi sama i jak gdzieś wychodziła to u nas były,(teraz mieszka ze swoimi rodzicami)nawet sama czasami z nimi bywałam bo narzeczony w nocy do pracy.ja odrabiałam i sprawdzałam lekcje z ich córką, zabieram ją jak jadę do mojej siostrzenicy, do moich rodziców na obiad. czasami zabierała koleżankę do nas na noc. syn już jest starszy wię ma już "swoje sprawy". do naszego synka są bardzo pozytywnie nastawieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mieszkamy za granica, syna meza widujemy raz na rok przez kilka dni, mamy z mezem wspolnego syna (2, 5 roku) i to on mnie interesuje, tamten jest mi obojetny. Z naszym synem narazie nie maja zadnych relacji z racji tego ze ostatnio widzieli sie w zeszlym roku gdy nasz syn miał 1, 5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×