Czy ludzie wycofani społecznie mają szanse na rozmowach kwalifikacyjnych?

Wszędzie liczy się ta prezencja i spontaniczność a umiejętności tematyczne czysto merytoryczne są dla pracodawców drugorzędne to jest dyskryminacja ludzi z fobią społeczną!!! Nie dostanę pracy bo nie umiem się ciągle uśmiechać i brakuje mi cwaniactwa?? W zachodniej Europie tak nie ma tam patrzy się na wiedzę a nie na takie pierdoły tylko w naszym grajdole i u ruskich tak jest!!

A po co sie ciągle usmiechać jak głupi do sera? Co to za idiotyczny wymóg. Ktos może mieć full problemów i nie jest mu do śmiechu, co nie znaczy że jest mniej kompetentny.

pewnie dlatego mamy taką beznadziejną sytuacje ekonomiczną:D

>>>pewnie dlatego mamy taką beznadziejną sytuacje ekonomiczną<<< A może dlatego, że ludzie z fobią społeczną, cisną się na stanowiska, wymagające dobrego kontaktu z drugim człowiekiem? x Są prace w których ta fobia nie przeszkadza i nie sądzę, by kompetentny przełożony szukał do nich kogoś tylko dobrze "nawijającego" :). Z drugiej strony, jeżeli ktoś zupełnie nie potrafi nawiązać kontaktu z otoczeniem, to trudno, by to całe otoczenie podporządkować jego fobii :(.

cwaniactwa? wystarczy byc troche inteligentnym,zadna sztuka i trud nawet przy fobii spolecznej:)

W 99% ofert ważna jest prezencja, i pozytywne usposobienie znalezienie pracy dla ludzi z FS to jak wygrana na loterii!!!

>>>W 99% ofert ważna jest prezencja, i pozytywne usposobienie znalezienie pracy dla ludzi z FS to jak wygrana na loterii!!!<<< To zupełnie logiczne, że przy bardzo skromnej ilości miejsc pracy, w których moglibyście normalnie funkcjonować, znalezienie takiego wolnego miejsca jest bardzo trudne. x Nikt Wam nie broni założenia własnej działalności gosp. i kontaktowania się z resztą społeczeństwa tylko w postaci elektronicznej. x I tak macie lepszą sytuację od knypka, marzącego o karierze koszykarza :D :D :D.