Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co myślicie o tym żeby powstawały fundację dla ludzi niezaradnych życiowo?

Polecane posty

Gość gość

Czyli zarówno dla tych bez wykształcenia ale też dla tych z wykształceniem wyższym którzy nie mają sprytu i są wycofani społecznie przez co nie potrafią znaleźć pracy ani drugiej połówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no pewnie, jak ktoś chce leniom rozdać swoje ciężko zarobine pieniądze ma do tego pełne prawo. Niech tylko nie zapomni zapłacić podatku, bo może sam stać sie też tym niezaradnym potrzebującym pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po drugą połówkę trzeba iść na metę, ta wiadomość koniecznie powinna trafić do niezaradnych, gdyż inaczej spędzą wieczór na trzeźwo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wycofanie społeczne a lenistwo to dwie różne rzeczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam że powinno być takie coś, bo czemu jest pomoc dla prostytutek, dla niepełnosprawnych, a nie ma pomocy dla ludzi bardzo nieśmiałych, którym ciężko znaleźć jakąkolwiek pracę bo na rozmowie kwalifikacyjnej zaraz się jąkają, czerwienią i nikt ich nie zatrudni, renty też nie dostaną, więc co im zostaje, tylko sznur...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej olewana i pogardzana grupa spoleczna a przecież to jest upośledzenie wyniesione z rodziny niezaradnej i patologicznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo dzisiejszy świat wspomaga ludzi którzy mają choć ślady sprytu życiowego taki spryt posiadają nawet niepełnosprawni fizycznie i psychicznie, specyficznym wyjątkiem są ludzie chorobliwie nieśmiali którzy wszędzie są niszczeni bo sprawiają wrażenie dup wołowych i fajtłap który nikt nie zechcę... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat to nie ma nic do rzeczy jaka byla rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście ze ma. Nerwice i fobie biorą się często z niepewności i braku poczucia wartości wpojonej przez rodziców. A także nieudolni, bierni rodzice którzy nie nauczyli dziecka samodzielności i zaradnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem za jeżeli to Polak, chętnie oddam to z podatku i sfinansuję, natomiast jeżeli ktoś decyduje o moich pieniądzach i wysyła je dla Greków i Ukraińców, to mam takie ciśnienie, że mnie k***ica bierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu u mnie w USA kobiety czesto decyduja sie na zycie bez dziecka i maja duzo szczesliwesze i bardziej spelnione zycie i maja kariere i hobby i wolnosc i podroze… 333 www.youtube.com/watch?v=v3ruLZoFe44

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na moim przykładzie pierwsze lata jeszcze spoko wszyscy grali w piłkę codziennie ale po 10 latach zaczęły się komputery i dzieci nie chciały wychodzić z domów grać już a potem wolny czas spędzałem już tylko na kompie bo im byłem starszy tym fobia do innych ludzi rosła z każdym miesiącem udało się ukończyć studia 5 letnie dzienne na państwowej uczelni i tylko się skończyły to wróciła totalna samotność na prace nie ma szans bo nie ma mowy o przejściu rozmowy kwalifikacyjnej z negatywnym podejściem do życia i chorobliwą nieśmiałością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można by takową założyć , każden podopieczny pięć lat byłby opiekowany ale po pięciu latach musiałby oddać narządy do przeszczepów oraz poddać się eksperymentom medycznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na moim przykładzie pierwsze lata jeszcze spoko wszyscy grali w piłkę codziennie ale po 10 latach zaczęły się komputery i dzieci nie chciały wychodzić z domów grać już a potem wolny czas spędzałem już tylko na kompie bo im byłem starszy tym fobia do innych ludzi rosła z każdym miesiącem udało się ukończyć studia 5 letnie dzienne na państwowej uczelni i tylko się skończyły to wróciła totalna samotność na prace nie ma szans bo nie ma mowy o przejściu rozmowy kwalifikacyjnej z negatywnym podejściem do życia i chorobliwą nieśmiałością xxx mam podobnie, nie mam szans na pracę w tym kraju, jestem strasznie nieśmiała, zaraz się jąkam, czerwienię, nikt mnie nie zatrudni, w Polsce nie mam szans na pracę, dlatego planuję wyjazd za granicę, tam być może ludzie są bardziej tolerancyjni, bo w Polsce to tylko komunikatywni i przebojowi znajdą pracę bez znajomosci :/ nawet na głupią produkcję jest rozmowa kwalifikacyjna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up@ a nie myślałaś żeby wybrać się do psychologa? Wiadomo że o 180 stopni swojej osobowości się nie zmieni, ale pewnych sposobów postępowania można się nauczyć aby uczynić swoje życie łatwiejszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobre spostrzeżenie! Niezaradnym życiowo może stać się każdy zaradny życiowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczą warsztaty albo kurs asertywności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×