Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MałgosiaKKK

Nie miał czasu czy nie chciał?

Polecane posty

Gość MałgosiaKKK

Witajcie, od pewnego czasu bardzo dużo zamawiam przez internet. W związku z tym bardzo często puka do moich drzwi pewien niczego sobie kurier. Zawsze zamienimy dwa słowa, uśmiechniemy się do siebie i w ogóle. Ostatnio nawet zaprosiłam go na kawę - ale powiedział, że nie ma czasu, i że "na pewno" jak będzie miał mniej roboty to wpadnie na kawę. Ja oczywiście mam schiz, że oczywiście już muszę sobie odpuścić...? No bo przecież, gdyby chciał, to byśmy się chociaż po pracy umówili, no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie, gdyby chcial to byscie sie umowili dokladnie...ale obciach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz radzilabym Ci poczekać jeśli jeszcze raz bedzie Ci cos dostarczał to on teraz powinnien zagadać do Ciebie o tą kawe lub ogolnie na umowienie się skoro tego nie zrobi znaczy ze nie ejst zainteresowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałgosiaKKK
Też właśnie obrałam taką strategię, generalnie oczywiście nic się nie stało ;p ale też tak myslę, że teraz to jego kolej, a jak nie no to nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim z daniem i jedno i drugie. Kurierzy dzisiaj mają roboty tyle, że nie wiedzą kiedy się podrapać - wiem coś o tym, bo przyjeżdżają do mnie różni z różnych firm i generalnie nawet gdy szukam pieczątki to już nogami przebierają, że muszą leciec. Z drugiej strony, gdyby chciał, sam by Cię zaprosił na kawę, gdy będzie miał wolne. Moim zdaniem dobrze zrobiłaś, że wyszłaś z propozycją, inaczej byś sobie pluła w brodę potem , że tego nie zrobiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co prawda kurierem nie jestem ale znam doskonale realia tej pracy. Pomijam glupie tlumaczenia komus kto uwaza ze jak by chcial czy by mu zalezalo to by mogl. Kurier pracuje na wlasnej dzialalnosci i nie ma pensji. Ile dostarczy tyle zarobi. Reasumujac zaczyna prace wczesnie na sortowni i zaladunku konczy pozno czasem bardzo. Koles nie mial czasu i trraz mysli jak to rozegrac z sensem dale jesli mu sie podobasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałgosiaKKK
Oczywiście! Plułabym sobie w brodę gdybym nie zagaiła... a to, że odmówił, to obróciłam w żart, a dalej zobaczymy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×