Dziedzinie długów po kuzynie

Miał ktoś taka sytuacje?

Sory. miało być dziedziczenie

jeśli nie ma żadnych bliższych krewnych niż ty (rodzice, rodzeństwo), to rzeczywiście możesz dziedziczyć (ale pewnie istnieją też inni kuzyni). Jeśli to długi, to zawsze możesz odrzucić, do 6 m-cy po śmierci kuzyna

jakie długi po kuzynie? co wy wygadujecie? myslicie ze wszystko kazdy po kazdym dziedziczy?? no bez jaj że ktoś ma odpowiadac za kuzyna hahaha. Poprzednik ma racje, tylko w momencie przyjecia majątku dziedziczy sie długi w takim wypadku.

a nie widzisz subtelnej róznicy dzidziczenia po bracie i kuzynie??

a po wujku i kuzynie widzisz? Rozszerzenie grona spadkobierców ustawowych powoduje, że do dziedziczenia powołani są również stosunkowo dalecy krewni jak wujostwo- czy kuzyni. Dotyczy wyłącznie spadków otwartych od 28 czerwca 2009 r. – czyli takich sytuacji, w których spadkodawca zmarł po tej dacie. Lepiej?

łyso wam?

zanim dług dotrze do kuzyna to najpierw dług odziedziczą dziadkowie, rodzice i wtedy ich dzieci(czyli kuzyni osoby która zostawiła dług). Nie dziedziczy sie na chybił trafił:-)

właśnie to jest napisane wyżej

Tu autorka. Zmarły nie miał żony, dzieci, rodzeństwa, jego rodzice, dziadkowie nie żyją, wiec ja jako kuzynka niby jestem spadkobierca, ale tu jest taka sytuacja : kuzynów jest więcej, bank znalazł tylko mnie i mojego brata, postępowania spadkowego nie było, mimo to bank przez sąd wzywa nas do zapłaty, co ja mam robić?

idź do dobrego prawnika. Na pewno jest wyjście z tej sytuacji. Może nadal możesz odrzucić spadek? może da sie sciemnić że nie wiedziałaś o śmierci kuzyna i to wydłuzy czas przyjęcia majątku? na pewna sa jakieś kruczki, które wam pomogą wyjśc z tego

No byłam już u dwóch prawników , nie wiem czy dobrych, bo darmowe porady to były, mówią ze mam płacić, spadku w ciągu 6 miesięcy nie odrzuciłam, o śmierci nie mogłam nie wiedzieć, gdyż mieszkaliśmy w jednej miejscowości, a o długach nie miałam pojęcia...

darmowa porada to tak jakbyś szła do lekarza na nfz.

musisz zrobić postępowanie spadkowe, gdzie napiszesz wszystkich uprawnionych do dziedziczenia

czekaj, źle ci mówią. Masz 6 m-cy ale od dowiedzenia się w twoim wypadku, że jesteś uprawniona do dziedziczenia. Idź jeszcze do notariusza

Gdyby zmarły miał bliższych krewnych, to na pewno byąłbys powiadomiona przez sąd o przejęciu spadku, ponieważ ten bliższy krewny załatwiłby sobie odrzucenie spadku. Wtedy miałabyś pół roku na odrzucenie spadku. Ale, że najbliższymi krewnymi są właśnie kuzyni, a żaden z nich się nie zainteresował spadkiem zmarłego, efekt masz jaki masz. Brak postępowania spadkowego, czyli przyjęcie spadku, bez gadania. O długach nie miałaś pojęcia, ale o innym spadku pewnie już tak. x Lista spadkobierców jest bardzo szeroka, po wnuki kuzynostwa.

Żadnego innego spadku nie ma po nim, majątku pozbył się za życia, została tylko niesplacona Pożyczka...

Zadzwoń do banku i zapytaj dlaczego akurat ty masz płacić

No dzwoniłam, bo jestem ustawowym spadkobierca...

gość dziś Żadnego innego spadku nie ma po nim, majątku pozbył się za życia, została tylko niesplacona Pożyczka... x To tym bardziej powinnaś się zainteresować, no ale skąd mogłaś wiedzieć, że trzeba sprawdzić. Wydaje mi się, że sytuacja jest patowa. Zawsze możesz podkablować w banku resztę kuzynostwa, wtedy dług się rozłoży na więcej osób.

No właśnie, mogę podać do banku nazwiska reszty kuzynostwa?

tak możesz a jeśli to nie wystarczy to musisz założyć sprawę o podział spadku. I wtedy wszyscy równo płacą

no to się wcześnie obudziłaś, przecież mogłaś iść na rozprawę

No żadnego wezwania nie dostałam!

Kiedy sąd wydaje wyrok zaoczny, masz jeszcze do tego czas, tydzień czy dwa, na odwołanie się, dlaczego tego nie zrobiłaś? Jeśli się nie odwołałaś, wyrok jest prawomocny, zapłacić musisz, i najlepiej zrób to jak najszybciej bo odsetki plus komornik Cię zjedzą... Jeżeli nie było podziału majątku z tego co wiem wierzyciel może się domagać spłaty od któregokolwiek ze spadkobierców, więc teraz nawet zakładanie post factum sprawy i podział spadku (tu- długów) raczej niewiele pomoże bo swojego i tak nie odzyskasz.

Nie składałam sprzeciwu do sądu ponieważ prawnik powiedział ze nic to i tak nie da, ponieważ bank ma prawo rządac spłaty długu tylko np od jednego spadkobiercy

Ja miałem taką sytuację z siostrą, ale nie wiem czy to to samo. Od razu skontaktowałem się z http://notariusz-24.com.pl/ Zajęli się wszystkim mega profesjonalnie i koniec końców udało się uniknąć długów.

Skończcie z tym notarialnym spamem!!! Dobry prawnik powinien podpowiedzieć złożenie wniosku do sądu o uchylenie się od skutków prawnych niezłożenia oświadczenia w terminie. http://www.gofin.pl/17,2,146,125695,jak-uchylic-sie-od-skutkow-niezlozenia-oswiadczenia.html Bank może prowadzić egzekucję od jednego ze spadkobierców, bo tak mu zwyczajnie wygodniej. Jeśli ta osoba spłaci całość - w stosunku do pozostałych ma prawo regresu (w skrócie: zwrotu części, którą powinien zapłacić ktoś inny) - musi iść z tym do sądu.