Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakie macie zastrzeżenia do swoich włosów?

Polecane posty

Gość gość

Chyba mało jest w naszej szerokości geograficznej osób naprawdę zadowolonych ze swoich włosów, jak np. latynoski czy hinduski. Do tego wiele z nas je niszczy, a już kolor to zmora większości. Ja np. farbuję bo mam mysie (ale to nie jest dla mnie duży problem). Mam dość rzadkie włosy, chciałabym mieć gęstsze, poza tym kolor mógłby się nie wypłukiwać. Nie są też mocne, łatwo je zniszczyć np. farbą i mają skłonność do przesuszeń oraz obciążania. Trudno też osiągnąć na nich wielki połysk. A Wasze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie farbuj:/ To niszczy. Na jaki farbujesz? Ja mam fale, przez co nie widać,że one rosną.. Dopiero jak wyprostuje to widze ile urosły.. Chciałabym mieć gęstsze więc wcieram olejki, sok z cebuli, biore wit b.. Mam długość jakieś 2cm za zapięcie od stanika jak są wyprostowane, ale jak naturalne są to krótsze.. Chcialabym żeby szybciej rosły.. Chciałabm mieć do talii..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też chciałabym mieć dłuższe, ale wolno rosną, wcieram różne wcierki, ale one tylko sprawiają, że rosną mi nowe włosy, choć serum Agafii chyba trochę przyspiesza porost. Farbuję na ciemny brąz i nie bardzo niszczy, bo farbuję rzadko, a mocno dbam o włosy. Gdybym nie farbowała to i tak miałabym brzydkie, bo takie wiotkie i okropny kolor, a po farbowaniu są sztywniejsze i jakby grubsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam wysuszone orzez farbe i prostownice.do tego rozdwojone koncowki i bardzo lamliwe.do tego stopnia,ze najdluzsze kosmyki siegaja do polowy plecow a najkrotsze do ramion..hehe wygladaja jakby byly cieniowane a sie po same tak lamia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przynajmniej wiesz co je doprowadziło do tego stanu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu 14.52 też tak miałam, normalnie naturalne cieniowanie, brrr, okropne jak to sobie przypomnę. Mam nadzieję, że już nigdy nie będę tak mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są ciężkie, nie chcą się ukladać, ostatnio zaczęły wypadać. Do tego długość ni w gruszkę ni w pietruszkę - jestem w trakcie zapuszczania. Jeśli po umyciu nie wysuszę ich na szczotce bądź nie wyprostuję to strasznie się puszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też wypadają (autorka), mam nadzieję, że to tylko normalne wiosenne wypadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość younggirl20
Prosze bardzo:czemu jak mi zalezy natym zeby ladnie wygladac to wlosy nigdy sie nie ukladaja ladnie??Drogie panie czy wy tez macie taki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie tylko to, że pielęgnacja jest czasochłonna: olejować muszę na co najmniej 3-4 godziny (inaczej nie ma efektu), farbowanie henną to kolejne 2-3 godziny, maski, odżywki. Ale dzięki temu z ich stanu jestem obecnie bardziej niż zadowolona, z suchego, porozdwajanego siana w ciągu 2 lat zmieniłam je w naprawdę piękne loki. Teraz czekam, aż osiągną upragnioną długość (chcę do połowy pleców) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja odkąd regularnie robię olejowanie włosów, nie mam już zastrzeżeń :) na serio, włosy stały się grubsze, lśnią i szybciej rosną, pozbyłam się nawet łupieżu. Wcieram olej kokosowy w skórę głowy 2-3 razy w tygodniu a raz na tydzień smaruję całe pasma i zostawiam na jakiś czas jako maskę. efekt widać już po pierwszm użyciu, polecam ten olej, jest sprawdzony http://hh-life.pl/produkt/olej-kokosowy-ekogram-280g/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×