Mnóstwo białej wydzieliny

Witam. Zacznę od tego, że staram się z mężem pół roku o dzidziusia. Bezskutecznie, ale nie przejmuje się tym póki co. Mówimy sobie "jak będzie, to będzie" ;-). Zaczęłam jednak przyjmować od 4 miesięcy kwas foliowy, a od dwóch olejek z wiesiołka. I teraz.. miesiączkę dostałam 2 dni po terminie - wiem, nie ma tragedii zdarza się, choć mi pierwszy raz. miesiączka była dziwna. najpierw jasna, później brunatna, aż czarna!! Trwała 5 dni, zawsze miesiączka trwa u mnie 3 dni. teraz w okolicach dni płodnych zauważyłam mnóstwo śluzu.. nie martwiłabym się, gdyby tego śluzu nie było po 3 godzinach od przebudzenia na pół wkładki ! jest biały.. nic mnie nie piecze, nie swędzi.. nie zauważyłam grudek.. jest idealnie biała.. ma konsystencję kremu, czy balsamu.. niepokoje sie.. co to może oznaczać? bezpłodnośc? jakaś inna chorobę? nie wiem, co mam myśleć. w okresie teoretycznie nieplodnym miałam biała wydzielinę, ale nie aż tyle ! nie ta konsystencja, i ilość. . może ktoś miał podobnie lub wie co to oznacza? przetrzepalam juz chyba całe google, ale nie znalazłam nic, co w pełni się zgadza z moimi dolegliwościami. 3/4 jest o ciąży. a skoro miałam ostatnio miesiaczke, choć dziwna, nie mogę być w ciąży. nie wiem co jest grane ;/

bardzo proszę o odpowiedź.. dodam, że zapach ma ta wydzielina.. ale normalny, kobiecy. tak mi się wydaje. nie wiem co myśleć. przerażona jestem.

naprawdę nikt mi nie pomoże ? ;(

Wiesz co to moga byc tez coś takiego jak upławy, ja miałam tez ciagle białe wydzieliny i zrobilam badania i wyszła mi jakas bakteria..

dziękuję Sylwia za odpowiedz :) ja myślę , że ta wydzielina jest połączona z ta ostatnia dziwna miesiączka.. i czytałam, że takie zakażenia bateryjne, czy grzybicze swedza, pieką. . ja tego nie mam.. a Ciebie piekło, czy swedzilo?

czasem jest tak że możesz mieć baaardzo długo jakąś bakterię i nawet nie odczuwać żadnych dolegliwości

A przed miesiączka tez mialas coś takiego? Tak tez swedzilo i mam na to masc clotrimazolum, jest dobra i bez recepty to możesz sobie kupić..

nie, dopiero mam coś takiego po tej dziwnej miesiaczce..

proste idz do lekarza dziewczyno da ci leki i przygotuje cie dobrze do zajscia w ciaze i bedzie ok

Dokładnie, najlepiej isc do lekarza...

tak wiem, do lekarza mam dopiero za miesiąc. oczywiste, że lekarz postawi prawidłowa diagnozę. chciałam się tutaj tylko poradzić.

Jak zaszłam w ciąże to przed testem miałam upławy takie ekstremalne ale w wodniste przezroczyste. Moze to objaw ciąży może infekcja ja białe upławy miała przy ziarniakach wyszło to po badaniach nic mnie nie swędziało, następnym razem jak zauważyłam taką wydzielinę to brałam lactowaginal pomogło dodam ze w czasie ciazy.

A to jakaś maść, tabletki? na receptę?

Lactovaginal to kapsułki dopochwowe, jest to probiotyk ginekologiczny, który wpływa na odbudowanie mikroflory pochwy. Stosowany jest równiez w leczeniu upławów, normalizuje ilość wydzieliny z pochwy. Stosowany długotrwale może wpływac na pozbycie sie nawracających infekcji.

Dostępny w aptece bez recepty.

czy wpływa w jakikolwiek sposób na płodność ?

Dziewczyny, ze mną jest naprawdę coś nie tak. Chyba coś nietak z hormonami.. Spiszę wszystko, co sobie przypominam z ostatnich dni i zapisałam to. 20 marca obudził mnie około 8 rano otry ból brzucha (w prawym dolnym rogu, chyba jajnik). Ból promieniował też na krzyż, ale również tylko po mojej prawej stronie. Wstałam, ogarnęłam się i mniej więcej po pól godziny ból minął. Już się nie powtórzył. 20 marca miałam dni płodne, okres okołoowulacyjny wynika z kalendarzyka, że mógł być, więc może to ból związany z owulacją, ale... Póżniej właśnie pojawiło się mnóstwo tej wydzieliny, która trwa do dziś, choć jest jej troszkę mniej. Ćwiczę codziennie (ale dostarczam odpowiedniej liczby kalorii, jestem trenerką, więc to nie chodzi o wysiłek), ale podczas jednego treningu 3 dni temu miałam podczas treningu zawrót głowy, taka ciemność. ale trwał chwilkę, potem spokój. 2 dni temu też miałam ten zawrót głowy.. eh. i kolejno..... wczoraj zawrót głowy podczas treningu, oraz raz rano i raz wieczorem.. Otwieram sobie lodówkę, chcę robić śniadanie i czułam jakiś starszny smród.. wołam męża, przeglądam produkty, on pyta, co robię.. mówię, że coś chyba się zepsuło, bo cuchnie z lodówki.. on na to, że przecież nic nie czuje.. i w sumie przeglądnęłam każdy produkt i wszystkie były ok. Po kilku minutach nie czułam tego zapachu. Dopiero dziś sobie uświadomiłam, że to coś dziwnego, wczoraj nie zwróciłam na to specjalnej uwagi.Na obiad wyciągam sobie swoją ulubioną pierś z kurczaka... Gotuję ją, nakładam na talerz.. Wącham - i czuję, że jest jakaś niedobra.. Pachniała mi, a w sumie śmierdziała jakby wątróbką.. Mąż powiedział, że chyba zwariowałam dziś z tymi zapachami, bo pachnie normalnie.. Nie byłam w stanie jej zjeść, nie smakowała mi, gdzie zawsze mogłam jeść kilogramami te mięsko.. Wieczorkiem poczułam nagłe jakby pieczenie, nie wiem, w każdym razie dyskomfort w lewej piersi. Promieniował na brodawkę i sutka.. Minął po 5 minutach. Po tym czasie przez kolejne 5 minut miałam znów ból w tej prawej dolnej stronie brzucha. Z rana też dużo myślałam, raz byłam wesoła, raz smutna.. Zaczęłam wyciągać jakieś sprawy sprzed 4 lat, sprzed ślubu, wieczorem zrobiłam mężowi awanturę, po czym się poryczałam jak dziecko. Po paru minutach wpadłam w śmiech. Zauważyłam też, że piersi może mam w tym samym rozmiarze, ale mam ogromne brodawki! W sumie pierwszy zauważył to mąż! Są raz większe, niż zawsze! Biały śluz nadal. Wczoraj miałam w nocy mega ochotę na sernik, serek danio lub snickersa.. Dziś od rana normalnie, choć śluz jest nadal. A i wczoraj wieczorem prawie że zwymiotowałam. Tak o, znienacka zrobiło mi się niedobrze. Wydaje mi się, że ma to chyba jakieś podłoże hormonalne? Mam nadzieję, że ktoś odpowie..

Aha i z góry zaznaczam, że nie jestem z tych, które wyszukują w googlach "Swędzi mnie lewa noga - czy to objaw ciązy" :P . Nie piszę tego, by uzyskać odpowiedż to ciąża itd.. Jestem tydzień przed miesiączką, za szybko na objawy... Ale to co opisałam jest prawdą.. mYślę, że coś nie tak mam z hormonami.....

nikt nic? ;/

eh..szkoda..

kolejna rzecz. nutella mi smakowała okropnie fuj..moja ulubiona ;/ niech mi ktoś pomoże.