Mój partner ma problem, może ktoś miał podobny i udzieli porady!

Musiałaś mu coś powiedzieć, co zahamowało jego pewność siebie jako faceta. Ewentualnie rucha jakąś dzidzię przed tobą i jest wystrzelany. Mogą też się pojawić problemy zdrowotne, np z kręgosłupem. Przyczyn może być wiele. Albo rzetelna analiza jego trybu życia, albo lekarz.

Myślę że kupię mu jak to ktoś napisał L-argininę w kapsułkach i koreański korzeń Żeń-Szeń. No i pewnie nie zaszkodzi ten skrzyp. Co myślicie o takim połączeniu? Faktycznie większość suplementów typu Permen, Erekton czy ManForte ma w sobie L-argininę. A jeśli mógłby ktoś zarekomendować jakąś firmę z której owych produktów szukać?

Udałoby się, ale ostatni wpis wszystko popsuł, zbyt oczywista intencja, nachaln, bez finezji.

Nie ma co tu reklamować. Wpiszesz w wyszukiwarkę i masz sklepy z tymi produktami. Ważne żeby żeń-szeń był koreański. Sam na sobie przetestowałem te produkty dlatego wiem, że działają. :D

Jedyny sluszny sposob to sport. Poprawia krazenie, nabywa sie sil witalnych i forme. Zadne tabsy nie pomoga to sciema dla idiotow i debili czyli polakow. Ale nie badzcie jak reszta,zacznijcie myslec bo ten kraj skretynieje do konca.

Mój partner miał podobny problem, no i brał ( w tajemnicy przede mną) jakiś specyfik nie pamiętam nazwy, ale efektu nie było żadnego. U nas była ta różnica że jak go poznałam to już miał taki sam problem i nigdy nie palił... Oczywiście też nic na ten temat nie wiedziałam... Jak miało dojść do naszego "pierwszego razu" - klapa, za drugim razem klapa... itd... Postanowiłam poszukać coś w Internecie na ten temat... Natrafiłam właśnie wtedy na jakąś stronkę gdzie były wymienione przyczyny spadku libido. Ktoś tu je już zresztą wymienił (alkohol, stres, choroba, masturbacja, uraz itd) Postanowiłam zasięgnąć porady znajomej farmaceutki czy może coś polecić... Jest masa różnych suplementów na ten problem - ale ona zaleciła wizytę u lekarza, oczywiście (pewnie jak każdy facet) nie chętnie by poszedł na taką wizytę, ale postawiłam jasne ultimatum, że albo idzie tam sam (ew. ze mną) albo koniec z nami... Dało do myślenia, poszedł ze mną, no i lekarz po wywiadzie rozmowie stwierdził że to wina nadmiernej masturbacji... Jedynym zaleceniem było zaprzestanie ... Ale trzeba było trochę poczekać u nas (ok. miesiąca)

Ja stosowałem Permen i Permen King na zmianę jak się kończyły opakowania. Brałem po 2 tabletki dziennie i pomogło po ok 7 tygodniach

Najpierw niech zmieni styl życia, super jak rzucił palenie ale samo rzucenie nie wiele pomoże, teraz więcej sportu, mniej tłustych potraw, 0 fast foodów, ograniczenie alkoholu do zupełnego minimum... Dopiero później można się jedynie wspomagać suplementami, bo suplementy jak sama nazwa wskazuje to nie leki.

Jedyna porada (najlepsza) - lekarz i to jak najszybciej. Nie po to studiowali medycynę ileś lat żeby teraz wstydzić się do nich chodzić. Z założenia mają pomagać. Wiem, jak wygląda to w polskiej służbie zdrowia ale... z krótkiego opisu nie można wywnioskować co mu dolega.