po 36 latach pracy nie mam najniższej krajowej

po 36 latach pracy w powiatowym sanepidzie moja płaca zasadnicza to 1650 zł, gdzie młody pracownik po szkole dostaje na dzień dobry płacę zasadniczą 1750 zł. Oto polska sprawiedliwość.

nie ma obowiązku pracy, poza tym dlaczego nie szukałaś innej? Przekonasz sie na jakim świecie żyjesz.

no przecież tutaj wszyscy zarabiają po ok. 10 tys. mają po 2-3 dzieci, dom, samochód, basen itp.

oczywiscie placa zasadnicza a dalej??? nie mozna miec na etat nizsza niz 1750. widocznie masz inna umowe plus premie i dodatki a o tym nie wspominasz

do gość dziś no przecież wałęsa obiecywał, że będzie lepiej i to z wizerunkiem Matki Boskiej, to dlaczego miałam mu nie wierzyć, przez to nie zmieniałam pracy, bo każdy pracownik winien być godnie opłacany, a jeżeli nie to winny być te stanowiska zlikwidowane aby tym sposobem nikogo innego też nie krzywdzić.

to zacznij się modlić i jest nadzieja że twoje stanowisko zlikwiduja, czego ci szczerze ż yczę

ale chodzi o to, że płaca zasadnicza 1650 zł + wysługa lat, nic poza tym a młody pracownik zaczynający pracę ma 1750 zł bez wysługi bo jej nie ma, także różnica między młodym pracownikiem a starym praktycznie jest znikoma, tylko, że ten stary orze już 36 lat, a to niemało jest

no jezeli ty 36 lat pracujesz za 1650 zł i dopiero dzisiaj sie obudziles to rzeczywiscie mi cie zal

najlepiej niech rozstrzelają , bo tu żadnej logiki nie ma,

oglądasz reportaże np., sprawa dla reportera albo podobne, także mamy tą biedę i to niemałą, ludziska się cieszą, ze mają na chleb, i to za sprawą rządzących polskich katolików, bo tak się określają

bo stary pracownik nie jest tak wydajny jak młody. Pamięć już nie ta, wzrok nie ten, popełnia błędy, idzie na chorobowe, itp. A tak z ciekawości ile masz tej wysługi? Pewnie drugie tyle

w budżetowce 30 lat więcej nie płacą, a na chorobowe to trzeba dać lekarzowi pod biurkiem, ciekawie z czego, a tak to najwyżej da na tydzień

myślisz, że po 30 latach pracy przyjdzie do ciebie szef pogratuluje i da ci 2 razy większą pensję, obudź się z tego snu

ja bym z checia poszla do budżetówki. 5 dni w tygodniu do 15. weekend wolny, jedna zmiana nawet za 1500. A tak niewiele wiecej zarabiam a swiatek piatek i niedziela na 3 zmiany. najlepiej siedziec na tylku i popijac kawke i zarabiac 5 tys.

Pracowałam w sanepidzie przez rok. Tak więc wiem jak to wygląda wewnątrz. O ile osób pracujących za najniższą krajową w prywatnych przedsiębiorstwach mi szkoda bo wiem,ze naprawdę musza tam pracować o tyle tych z sanepidu nie. Sanepidy powinny zostać zlikwidowane.Osób tam pracujących jest zbyt wiele. Kierownictwo ich nie zwolni bo straci etaty. Większość faktycznie zarabia najniższą ( kierownicy to już inna bajka) ale przez większość czasu praktycznie nic nie robią. Piją kawkę, jedzą jakieś dietetyczne jedzenie, gadają o odchudzaniu i innych pierdołach. I nie daj boże jak okaże się,że mają coś do zrobienia. Wielki problem i gadanie ile to roboty i jakie sa przepracowane. Oczywiście lubią iść w teren bo jak zwalniają się o godzinie 10 czy 11 to potem do pracy już nie wracają. Niczego nie chcą się uczyć. Mi się nie chce, ja nie umiem ,jestem za stara. Najwięcej pracują młode. Te stare lubią się na nimi znęcać i dogryzać. Sama takiego czegoś nie doświadczyłam ponieważ podlegałam tylko pani dyrektor, która była dość luzacka ale widziałam jak inne miały w laboratorium czy w nadzorze. Jedna wielka przechowywalnia bezrobotnych. Gdyby nie było sanepidów nikt by tego nie zauważył bo sanepid obecnie nic nie może. Wszystkie kontrole są poprzedzone informacją w danym miejscu,że kontrola bedzie. Zwolniłam się bo nie mogłam się patrzeć na tę patologię. Te urzędasy są utrzymywane z Waszych pieniędzy. Ciężko zarobionych pieniędzy.

A najniższa krajowa obecnie to 1750 tak więc niech autorka nie wprowadza ludzi w błąd bo przy pełnym etacie nie da sie mniej zarabiać .

ale macie pojęcie o pracy, kawka i i plotki, tylko sie ośmieszacie swoimi wypowiedziami, a najbardziej rozśmieszyła mnie wypowiedz - gość dziś - o godz. 10-11 w teren i zanim dojedzie się do zakładu busem oddalonym ok. 10-15 km, zrobić kontrolę (kilka godzin) i powrócić no to faktycznie zostaje od groma czasu, a czy każdy zakład jest informowany o kontroli, nieprawda, zakłady żywności nie są informowane, także widać jak ty tam pracowałaś, nawet nie znasz procedur.Dobrze ,że ty tam nie pracujesz, no bo takich mieć pracowników to lepiej wcale.

do gość dziś - to dlaczego się nie zatrudnisz, tylko, że tam trzeba mieć wykształcenie, a ty jak pracujesz na 3 zmiany, to widać, że to zakład, który nie wymaga wykształcenia

To Ty się nie ośmieszaj pani z administracji. Powinni zwolnić 80% zatrudnionych tam osób. A te 20 % jakie pozostało powinno dostawać godziwą pracę. Ludzie nie słuchajcie tych narzekających urzędników. To pretensjonalne osoby, które mało co robią. W roku 1989 urzędników było 160 tys. przy większej populacji. w 2012 roku było ich 441 tys. Po co taki wzrost? My na nich musimy łożyć. A oni dla gospodarki nie znaczą nic. Nic nie produkują, nie generują pkd. Są jedynie obciążeniem, kosztem.

pkb* - literówka.

Co trzeba robić, żeby przez tyle czasu nie awansować, nie dostać podwyżki, nie wypracować sobie lepszej pozycji zawodowej?

gość dziś a widziałeś/łaś kraj bez urzędników, widać jakie masz pojęcie o ich pracy. Do tego przestańcie narzekać na starych pracowników, będziemy orać do 67 lat, także my młodzi będziemy starzy, wypadałoby ich rozstrzelać, ale może niech zaczną od waszych rodziców bo też starzy są i zajmują młodym stanowiska pracy.

Nie zatrudnie sie tam bo tam wcale nie potrzeba miec wykształcenia nierobie TYLKO ZNAJOMOSCI a ja ich nie mam. moja kolezanka po liceum pracuje w urzedzie miasta razem z mamusią. wiec ty sie nie osmieszaj

A czy ktoś tutaj pisze o kraju bez urzędników? Po prostu nie jest nam potrzebna półmilionowa armia. Trzeba ich zredukować. Nie usunąć.

po co tam siedzisz jak ci tam zle?? wielu by sie z toba zamienilo. nie męcz sie

uczciwie się zastanów polaczku czy zasługujesz na więcej?ciesz się , że cie jeszcze trzymają.

Po to siedzi bo musi. Nic nie umie i w żadnej innej pracy by sobie nie poradziła.

do sprzątania mam wyższe mieć, czy was pogięło, a sprzątać ktoś musi

w szpitalu podczas restrukturyzacji zarabia się 5netto i to całe zespoły tak zarabiały parę lat temu...zespoły zwalniające te setki osób i liczące im pensje

zwolnić połowę urzędników i dać im 2 razy większą pensję- byliby szczęśliwi i się nie o******lali