Gość gość Napisano Marzec 23, 2015 Czemu? Mój ojciec jest bardzo krytyczny, jak prowadziłam auto (za młodu, bo teraz już go nie wożę) zawsze mnie krytykował. Zawsze jeździłam "za mało energicznie", "czemu go nie wyprzedzasz?", "jakby ktoś tam jechał to byś w niego wjechała, bo nie popatrzyłaś", "no dobra, jak chcesz to się wlecz", "ja mam trochę bardziej podzielną uwagę to mogę szybko jeździć, ale jak ty gazujesz to zaraz spowodujesz wypadek, bo w ogóle nie patrzysz na boki". Litania nie ma końca, zawsze coś było nie tak. No i teraz, pomimo, że obiektywnie wiem, że jeżdżę dobrze mam taką blokadę. Jak kogoś wiozę to mam wrażenie, że czego bym nie zrobiła to ma ochotę mnie skrytykować, ale się powstrzymuje. I to jest gorsze niż jakby rzeczywiście krytykował. Ogólnie mam tak w życiu, że jak ktoś milczy to mam wrażenie, że chce mnie skrytykować tylko się powstrzymuje. Także apeluję, nie róbcie tego swoim dzieciom! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach