byla zona jak sobie poradzic

Od prawie dwoch lat mam faceta on jest po rozwodzie i ma corke z byla. Ja tez mam dzieci ale to nie istotne od stycznia regularnie co niedziele bieze dziecko do nas. J do tej pory mialam spokoj ale od jakiegos miesiaca to szok nie ma dnia zebym nie slyszala o tej babie. Jak by bylo malo to dzwoni z prawie kazdym problemem wychowawczym i ciagle gada albo pisze o pieniadzach.Nie wytrzymalam i zadzwonilam do niej i powiedzialam jej ze ja tez mam dzieci i nie wydzwaniam do bylego bo jako ojciec sam powinien dawac dziecia a nie dla tego ze ja mu kaze. ona tez ma faceta ktory ma dziecko z innym facetem i tamta kobieta nie wydzwania bo w rozmowie to wyszlo. Nie rozumiem po co ciagle wydzwania i wypisuje czego ona chce od nas.

Jeśli będzie chciała to będzie dzwoniła i ty jej tego nie zabronisz.Pewnie coś jeszcze do niego czuje skoro z nim tak często się kontaktuje ,tak myślę.Ja z eks ucięłam wszelkie kontakty i nie mam zamiaru nawet rozmawiać z nim przez telefon bo brzydzę się tym dupkiem!

Powiedz mezowi ze nie zyczysz sobie zeby ta p***a dzwonila. Ze ma patrzec na swoja rodzine a byla zonka niech patrzy na swoja. A skoro z kazdym problemem wychowawczym dzwoni to znaczy ze jest do niczego matka i odbierzcie jej to dziecko. Niech pilnuje swojego nowego bo do bylego juz praw nie ma.

wziełaś sobie faceta z dzieckiem, to chyba wiedziałaś z czym to się wiąże. A jeśli nie wiedziałaś, to już wiesz. To jest jego dziecko i nic tego nie zmieni, możesz nawet do Pana Boga sobie dzwonić głupia babo, analfabetko na dokładkę :(

Gdybyś tak do mnie zadzwoniła i zaczęła mnie pouczać, tobym cię tak z/j/e/b/a/ł/a, że nie wiedziałabyś jak stoisz i telefon by ci z ręki wyleciał

Powiedz mezowi ze nie zyczysz sobie zeby ta p***a dzwonila. Ze ma patrzec na swoja rodzine a byla zonka niech patrzy na swoja. A skoro z kazdym problemem wychowawczym dzwoni to znaczy ze jest do niczego matka i odbierzcie jej to dziecko. Niech pilnuje swojego nowego bo do bylego juz praw nie ma. x p***a to taka jak ty co się wpieprza do cudzej rodziny. najbliższą rodziną faceta autorki jest własnie jego dziecko, a była zona ma więcej praw niż taka obca p***a z którą facet siedzi na kocią łapę. p***a nie ma żadnych praw do obcego faceta z którym wegetuje w jednej chacie.

>>ona tez ma faceta ktory ma dziecko z innym facetem<< - WTF? :o

PATOLOGIA!!!!!

Moje ,twoje ,nasze ,wasze ...ale syf ...

Ona tez ma faceta z innym facetem no co się dziwisz? Adoptowal? Albo inna kobieta im urodzila? Moze jest bi? Ale przeciez temat nie jest o facecie z innym facetem. To taki mały dodatek do głównego tematu zeby kafeterianie mieli zagadke lub mogli uśmiechnąć się czytając poważny problem

Dzieki za pomoc. Tak jak myslalam, ludzie sa podli i dowiedliscie tego. Ciekawe czy wy jestescie tacy szczesliwi skoro tu siedzicie !!!!!!!!