Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

urlop macierzyński i co potem

Polecane posty

Gość gość
Jasne, odpowiedzialność. Wróżka jesteś czy jak? Bo ja miałam wszystko obymyślone w najdrobniejszych szczegółach. Szkoda tylko, ze nie zapytałam Ciebie o radę, bo nie przewidziałam, ze moje dziecko urodzi się poważnie chore, będzie wymagało ciągłej opieki, a mama, która miała mi pomóc zginie w wypadku samochodowym. Wiec mimo, że byłam ODPOWIEDZIALNA powołując dziecko do zycia, po jego urodzeniu pozostałam bez pomocy i bez pracy. Pozdrawiam wszystkie wszystkowiedzące!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa i tylko ta jedna osoba, co zginęła w wypadku, była w stanie pomóc w opiece... dla chcącego zawsze znajdzie się wyjście - choćby szukanie niańki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tak, oczywiście. Tutaj na każdym takim temacie dziecko jest poważnie chore, a życie zaskoczyło rodziców tym, że tsunami przeszło przez Kartuzy, kiedy tylko pojawiają się pytania o to, czemu nie myśleli o tym, co może się stać w przeszłości. Zmieńcie już płytę, bo nudne to się zaczyna robić (ciężko chore dziecko to zazwyczaj sprawa widoczna już w ciąży - ale niech zgadnę, nie w twoim wypadku, bo u Ciebie okazało się po urodzeniu, z zaskoczenia, nie? :D ) Bez odbioru, ściemniaj sobie innym naiwnym swojego pokroju 🖐️)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ah, więc rozumiem, że Wszystkowiedzące przewidują również śmierć osób ujętych w planie wychowania dziecka? A przewidujecie w planie opieki i wychowania dziecka działania na wypadek wejście wojsk radzieckich do Polski i powołania Waszych mężów do wojska? to dajcie info - chętnie się zainspiruję, bo jestem nieodpowiedzialna i nie myślałam o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I mama, która zginęła w wypadku samochodowym. O losie, ale masz wyobraźnię, łał!! :D :D :D Tego jeszcze nie grali. 11:20, 11:21, jestem tego samego zdania! Ale zaraz usłyszymy, że do pracy autorka iść nie może bo ma niedowład kończyn. A o urlopy pyta dlatego, że szef jest głuchoniemy i zapytać go sama nie może. Taaaa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zmieńcie już płytę, bo nudne to się zaczyna robić (ciężko chore dziecko to zazwyczaj sprawa widoczna już w ciąży - ale niech zgadnę, nie w twoim wypadku, bo u Ciebie okazało się po urodzeniu, z zaskoczenia, nie? smiech.gif ) Bez odbioru, ściemniaj sobie innym naiwnym swojego pokroju lapka.gif ))) " Może zadzwoń i przekaż te swoje mądrości matce Oskara z Zawiercia, który urodził się bez rąk i bez nóg i NIKT o tym jej nie powiedział mimo, że miała w ciąży USG 7x?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, skoro jesteś tak doświadczona przez los (ja nie zakładam, że kłamiesz, wpisy wyżej nie są moje) to czemu nie pójdziesz do szefa? W takim wypadku nie sądzę, aby Ci robił problemy, chore dziecko, ciężka sytuacja rodzinna - gdybyś pogadała z nim jak człowiek z człowiekeiem może poszedłby ci na rękę. Zresztą- do wychowawczego należy ci się prawo jak psu buda, tylko odpowiednio wcześniej musisz złożyć wniosek, nie ma prawa ci odmówić. Rozmawiałaś z nim w ogóle??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierniczę, a co masz za problem z poszukaniem niańki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może zadzwoń i przekaż te swoje mądrości matce Oskara z Zawiercia, który urodził się bez rąk i bez nóg i NIKT o tym jej nie powiedział mimo, że miała w ciąży USG 7x? x U ciebie z czytaniem ze zrozumieniem widzę cienko. Ale wybacz- ja ciebie uczyć nie będę, szkołę już dawno skończyłam, pedagogiem nie jestem :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale autorka nie chce siedzieć na bezpłatnym wychowawczym, ona kombinuje jak tu dłużej posiedzieć z dzieckiem i wydębić kasę od państwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem autorką postu i nie pomyślała bym , że moje pytanie wzbudzi w was tyle emocji ;) . Zostało mi pół roku macierzyńskiego więc stosunkowo wcześniej chciałam się dowiedzieć jak to wygląda ;). Dziękuje za komentarze . Dla ciekawskich : do pracy mogę wrócić , gdyż posiadamy z partnerem działalność gospodarcza w której jestem zatrudniona . Dziecko miało zostać po macierzyńskim z jedną z babć emerytek , ale niestety jej stan zdrowia na to nie pozwala ( guz mózgu ) . Właśnie rozglądam się za żłobkiem w moim mieście ale nie wiem w jakim wieku przyjmują dzieci itp. co do opiekunki to po obejrzeniu kilku programach o tzw nianiach - to chyba kiepski pomysł wpuścić obcą babę do domu . Pozdrawiam i życzę miłego dnia . teraz w ramach odpowiedzialności idę dotlenić moją pociechę świeżym powietrzem na spacerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wiesz -jak mogłaś nie przewidzieć guza mózgu u babci??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój zakład pracy zwinął się kiedy byłam na macierzyńskim, do dziś mi nie zapłacili 2 wypłat. Nie wiedziałam, że po powrocie z urlopu będę musiała od razu kierować swoje kroki do urzędu pracy po zasiłek. Ale- dzięki tym groszom z zasiłku ok 600zł mogłam posiedzieć w domu z dzieckiem aż ukończyło 18m, wtedy poszło do żłobka (tani na szczęście), a ja rozpoczęłam poszukiwania pracy. Nie mam nikogo do pomocy, a na nianię mnie nie stać. W żłobku mojemu dziecku się podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja będę szukać niańki - mam ten komfort, że mam starsze dziecko (w chwili "wpuszczenia" niańki do domu będzie miało 10 lat), które - mam nadzieję - powie mi, jeśli będzie coś nie tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem autorką . dodam jeszcze że stać mnie na nianie i żłobek. Także niektórzy powinni trochę wrzucić na luz i przestać z tymi złośliwościami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najśmieszniejsze jest Autorko to, że wyzłośliwiają się tutaj matki, które uważają, że sam fakt, że o coś pytasz na forum, masz wątpliwości, jesteś ciekawa zdania innych matek dyskwalifikuje Cię jako matkę odpowiedzialną. A same na forum siedzą, chyba tylko po to, żeby sobie poprawić niskie poczucie wartości, że one akurat porad forumowych nie potrzebują, bo przecież są takie idealne. To po co siedzicie na tym forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×