Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ostatnio rodzice narzucili mi jaki prezent mam kupic ich dziecku

Polecane posty

Gość gość

na Swieta Bozego Narodzenia. Waszym zdaniem jest to normalne? Jak wy byscie zareagowali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coz sugestia jest czasem mile widziana bo np ja nie wiem nigdy co komu kupic ale jezeli juz kupiles albo narzucili ci jakis prezent za niewiadomo ile to kij im w oko kupilabym co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz w marcu ci powiedzieli co masz kupic w grudniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze ma juz oszczędzać :)))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie to bylo 3 miesiace temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie wiem czy takie narzucanie komus to fajna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja znajoma raz opowiadala,ze jej brat sugerowal,ze najlepiej bedzie jak ona kupi ferbiego za 350 zl. jej dziecku na swieta bozegonarodzenia a jak nie to chociaz na pol sie zrzuca.........czyli po 180 zl???? zamarlam dla mnie to troche bez wstydu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie prezent dla dziecka na takie swiata za 100zl to jest juz duzo kasy niemowiac o 180zl z tego co wiem ona z mezem odmowili sponsorowania takiego prezentu no ale chyba wiekszosc z nas by odmowila podejrzewam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja powiem tak. jesli prezent jest w miare tani (okolo 100zl) to nawet fajnie,ze powiedzieli co dziecko mogloby dostac. ale jesli prezent jest z gornej polki za 300zl to niech sami kupia.bo chyba po to maja dziecko,zeby zaspokajac jego potrzeby,a nie zeby zwalac na innych sfinansowanie jego utrzymania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
350?? chyba 35. jak ja mam liczna rodzine. dzieci nie mam ale mam siostrzencow i bratankow to chyba bym musiala juz w styczniu na to oszczedzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
350 zl tyle kosztowala ta zabawka ''na czasie'' moi drodzy ja nie mialabym taktu zeby cos komus takiego zasugerowac do 100zl jako chrzestny/chrzestna rozumiem ale prezentu powyzej 100zl. juz nie rozumiem bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumie prezenty do 50 zl :) na wiecej rodzice nie maja co liczyc, nie jestem sponsorka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz jest niestety coraz więcej takich roszczeniowych ludzi, którzy w ten sposób uczą swoje dzieci roszczeniowej postawy. Sugerowanie komuś, co ma kupić jest na miejscu jedynie wtedy, gdy darczyńca pyta obdarowywanego lub jego rodzica, co by chciał dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest normalne. Te które żyją ciekawie i intensywnie mówią np. Moj miś che dostać lego kup mu cos z nowej edycji 2015 i bedzie ok. Szare myszki mówią,,kup co uwazasz i zawsze potem jest im źle;) wole te pierwsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie szare myszki, tylko osoby kulturalne dają dającemu prezent woloność i przyjmują wdzięcznie prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak normalne idziesz i prosto w twarz bez ogrodek mowisz: wiesz moje dziecko chce koniecznie domek barbii za 300 zl bo juz wszystko inne ma, to co kupisz??? hahahhaha :D a w duchu sobie myslisz ale ja jestem super nietaktowna iale nie przeszkadza bo tak teraz mysla I ROBIA matki IDA Z DUCHEM XXI wieku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz rodzice najlepiej powinni się orientować co dziecku jest potrzebne bądź czym się interesuje, ja np. pytam cioci co jest potrzebne mojemu chrześniakowi i podaje kwotę ewentualnie kwotę, która chcę na ten cel przeznaczyć, ale narzucanie drogich prezentów jest trochę niegrzeczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×