ludzie czy uwazacie ze jesli facetowi podoba sie

dziewczyna to do niej podejdzie, zagada taka ktora czesto spotyka? myslicie ze nie ma sie co oszukiwac ze niesmialy itd? ja slyszalam ze nawet bardzo niesmiali faceci o dwazyli sie i podeszli w koncu do obiektu swoich westchnien. to juz trwa dlugo patrzenie na siebie itd i dupa. nic sie nie dzieje. wezcie mi pomozcie wybic go sobie z glowy, bo ja mysle o nim i nic z tego nie wynika. w ogole ja mam pecha mialam tylko jednego faceta na dluzej bylismy ze soba moze z 3 lata. potem spotykalam sie z paroma facetami ale ich z glupoty olewalam. jak spodoba mi sie facet i mysle sobie ze cos z tego bedzie to okazuje sie ze ma dziewczyne. faceci (nie wszyscy) to chamy. flirtuja z innymi a maja kobiety. mam 28 lat i dosc zycia. jeszcze z rodzicami mieszkam i mysle tylko jak ze soba skonczyc :-/

Nieśmiały a nieśmiały to różnica. Niektórzy nie zainicjują, bo się boją odrzucenia, ale gdy Ty zrobisz ten pierwszy krok to nawet nieśmiały jak jest zainteresowany Tobą, to już będzie szukał kontaktu i go podtrzyma. Jednak nie licz na to że podejdzie. To dla takiego człowieka wyzwanie niekiedy ponad siłę. Choć cuda też się zdarzają.

Sama zainicjuj pierwszy kontakt. Do odważnych świat należy. Nie patrz na konwenanse i stereotypy. To wszystko bzdury.

tzn co mam zrobic? mam podejsc i co mu powiedziec? sama jestem troche niesmiala, a co do tego czy on jest niesmialy to nie mam 100% pewnosci, czasem jak patrzy w oczy to tak gleboko albo jak obserwuje inne dziewczyny to je lustruje wzrokiem jakby chcial je rozebrac.

up

up

up

sama do niego podejdź idiotko:O

up