kobiety pracujące mają syf w domu

Hahahahaha I tą dyskusja dowodzi, że nie ważne czy pracujące, czy nie, wszystkie jesteście tak samo płytkie, próżne, nudne, kłótliwe i nadęte. Baby jarmarczne.

MAM 3 DZIECI MAZ JEZDZI TIREM W DOMU CO 2 TYGOD. NA 2 DNI CALY DOM I DZIECI NA MOJEJ GLOWIE, CZASEM CZUJE SIE JAK SAMOTNA M MATKA, nie pracuje ale tez mam czasem brud w domu, chodze na fitnes wieczorami, i balaganem sie woglole nie przejmuje, moje dzieci synowie to straszni balaganiarze, ani prosby ani grosby nie pomagaja, czasem wysprzatalam dom na blysk przyszli ze szkoly i burdel na kolkach potrafia zrobic, przestalam sie przejmowac bo bym oglupiala i nie jestem ich sluzaca, poprostu mam dosc

Często mam syf, nie przeczę ale moje dziecko nie jadło słoiczków, gotowych kaszek ani nie piło mleka modyfikowanego, mało tego było karmione piersią 4 lata, mało tego wiedzą i zachowaniem społecznym wyprzedza dzieci przynajmniej o rok i co ty na to autorko?

A ja siedze w domu , gotuje obiady na niedziele jest zawsze ciasto. Dzieci sa czyste i zadbane, ucze je angielskiego (sama dobrze mowie w tym jezyku). Mam czas na wszystko - gimnastyka, peelingi nie peelingi, depilacje , fryzjer, dobra dieta. W dupie mam prace!!! Maz zarabia i mnie kase oddaje :) Jestem szczesliwa. Darujcie sobie inwektywy w moja strone bo mnie to nie rusza.

To czy się dba o porządek czy nie nie ma nic wspólnego z praca moja kuzynka pracuje, ma 2 dzieci i zawsze czysto są matki które siedzą w domu i mają syf ja mam 2 i mam czysto

Ja się pytam i co z tego ?! Są na świecie naprawdę ciekawsze rzeczy niż non stop latanie ze szmaty, życie jest krótkie naprawdę chcecie większość spędzić na mopie?!