Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

smierc zony ..co dalej...

Polecane posty

Gość gość
była szczęściarą bo zmarła na raka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbyś doczytał/a wypowiedzi autora, to byś wiedział/a dlaczego celowo nie użyłam słowa "była" żona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dziekuje za wszystkie cieple slowa..naprawde dziekuje wiem to nie jestem jedyny inni tez maja swoje tragedie tylko ze ciezko jest to mi zrozumiec , znalesc ten sens tego co sie stalo, moze nie powinienem uzalac sie nad soba a bardziej myslec o Niej . wiem tez ze mialem to szczescie ze tak nam sie to zycie ukladalo a nie wszyscy tak maja ,ja juz to mialem...mialem moje male slodkie szczescie wiec tym bardziej to boli tym bardziej sie zastanawiam czasem czy warto bylo sie tak wiazac , ale to tylko chwila taka mala chwila zwatpienia po prostu wiem ze jednak mialem ze juz to przezylem a teraz tylko musze poczekac , wlasciwie to Ona musi poczekac na mnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zanka ...dzieki , tacy ludzie jak Ty to skarb !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ehh tak to juz jest....tylko czy ja ..pocieszany mam prawo pocieszac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz do wszystkiego prawo, jak każdy z nas. Ile minęło czasu od śmierci Twojej żony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zanka..napisz do mnie jak chcesz byc doceniona ..moze mi sie uda.....co prawda teraz po tym wszystkim sam sobie slabo radze ale moze sie przynajmniej komus przydam.... gapciams@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 miesiace..ale ten czas jest bez znaczenia ...dla mnie 5 minut to wiecznosc. pustka i tyle ehh. wiec pisz smialo , mam bardzo duzo czasu .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z perspektywy czasu to krótko. znajdź sobie zajęcie, żebyś miał wypełniony grafik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
większość pozostających rozpacza nad sobą,nie chce osądzać ale ty wyrywasz na litość? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedny jestem itd człowieku żyj po prostu.Da się zapewniam sama przez to przeszłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ehhh,,nie wyrywam na litosc..... ani nie jestem biedny ktorym trzeba sie zaopiekowac pocieszyc pokochac itp... po prostu pytam , tylko pytam i to nie sa pytania typu co mam dzis sobie ugotowac czy co zalozyc pelerynke czy zakiecik..... latwo oceniac innych chowajac swoje kompleksy za monitorem kompa...ale mam to gdzies ..po prostu pytam ...chyba mam do tego prawo tak jak do tego by tego co sie stalo nie rozumiec.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze A czy masz rodzinę która poprostu jest obok Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ..nie mam , jestem sam ...sam ...sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, ze wydaje sie, ze to łątwo mówić , ale trzeba przede wszystkim wychodzić do ludzi. ja z poczatku nie miałam ochoty na zadne kontakty z ludżmi, a pozniej zauważylam, ze to najbardziej odciąga złe mysli. Po prostu trzeba się czyms zając, żeby ciągle nie mysleć o tym, czego nam brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje Ci a dla mojego meza pomimo ze zyje i tak jestem martwa rozstalismy sie miesiac temu a on nie dal znaku zycia zadnego sory wybral kolegow i chlanie jak zawsze zreszta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prawda, ze najlepiej kiedy można otoczyć się przyjaciółmi. Gorzej jeśli tych przyjaciół zostalo niewielu. Ja po śmierci męza szukam dodatkowych zajęc, żebym nie siedziała sama w domu i chodzę też na terapię. Myślałam ze to nic nie da, ale jednak warto jest się komus wygadać. Ciesze się ze znajomi pomogli mi znaleźć dobry zakład pogrzebowy , który kompleksowo zorganizował uroczystość, bo sama bym pewnie dala rady http://www.dpsz.pl/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×