Gość natasha12 Napisano Marzec 25, 2015 Witam , mam dopiero 17 lat i chyba sobie nie radzę . Otóż od ponad roku jestem w związku . Mój chłopak jest ode mnie 2 lata starszy . Na początku było nam dobrze ,ale jakoś po miesiącu zaczęły się problemy . Zaczęło się od ograniczenia mojego grona znajomych . On sam mógł sobie robić co chce . Uwazałam , że skoro go kocham i ufam mu to nie musze go kontrolować . Kolejnym krokiem mojego chłopaka bylo "zmienienie mojej garderoby" . Mam zakaz noszenia niektórych ubrań . Za noszenie legginsów na wf'ie zostałam nazwana ku*wą . Musiałam mu dać wszystkie swoje hasła pod groźbą odejścia ode mnie . Nie wychodziłam z domu , stałam się nerwowa i nawet cięłam się . Wiem teraz , że ta ostatnia rzecz to głupota , ale nie wiedziałam jak mam sobie poradzić. Ciągłe zakazy , kontrolowanie , wyzywanie , szarpanie mnie i nawet lekkie bicie .. czułam ,że na to zasługuję . Kiedyś okłamałam swojego chłopaka , ponieważ bałam się mu powiedzieć , że wychodzę z koleżankami i z kolegami . Gdy kiedyś zapytałam go o to czy moge wyjść ze znajomymi , zerwał ze mną . Dużo sytuacji pozbawiło mnie prawa głosu . Nie mogę lekceważyć jego zdania bo dostaje karę . Zrywa ze mną , dręczy wyzwiskami itp. On cały czas mi mówi , że to moja wina , że mogłam go nie denerwować . Muszę pisać do swoich znajomych to co on chce . Raz była sytuacja , że nie dał mi dojść do słowa i zaczął mnie wyzywać . Ja pękłam ... już nie dałam rady i zatkałam mu lekko usta. On wtedy złapał mnie mocno za twarz i przycisnął do okna samochodu . Wyzywał mnie . Często dzieję się tak , że mówi mi , że ma mnie w d***e , inne dziewczyny są lepsze , z nimi mu się lepiej rozmawia , jestem głupia. Dzisiaj mnie poszarpał i wykręcił ręce bo go lekko popchnęłam na poduszkę gdy siedział . Potrafi mnie szantażować emocjonalnie . Czasami jest dobry , ale gdy jest zły nie wiem co mam robić . Czasami go rozumiem bo może mieć zły dzień , ale to jest prawie zawsze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach