Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ból po CC to pestka jak dla mnie

Polecane posty

Gość gość

Czytałam tu nieraz, że SN boli w trakcie a CC boli po wszystkim. Nie mam porównania bo miałam tylko CC ale wierzę, że ból przy SN potrafi być naprawdę ogromny. Są kobiety, które mowią, że chciały umrzeć by go nie czuć i ja im wierzę. Sama miałam CC z powodu ułożenia miednicowego dziecka i oto co Wam powiem o bólu. W trakcie w ogóle go nie czuć (bo znieczulenie). Potem kiedy znieczulenie schodzi to oczywiście czuć ranę. Najgorzej jest kiedy się wstaje. Ja wstawałam po ok 5-6 godz. Położna mi pomagała, podpowiedziała jak wstać i poszłam pod prysznic. Owszem, boli i ciągnie (w końcu ktoś przeciął skórę i macicę i potem je zszył) ale coś Wa powiem. Minął prawie rok od CC. Pamiętam jak byłam mała i biegnąć wpadłam z impetem piszczelem na betonowy słupek. Ból był nie do opisania. Pamiętam ból zęba przy zapaleniu okostnej. Trzymałam głowę między kolanami, kiwałam się i płakałam z bólu. A tego po cc w ogóle nie pamiętam. COŚ tam bolało, ale ten ból był tak znośny że dziś mam wrażenie, że w ogóle nic mi nie dokuczało. I przysięgam, że wolałabym teraz zaraz mieć cc niż przez 15 min doświadczać bolu zęba jaki miałam kiedyś :D Także tego... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy ma inną odporność na ból jak i każdy różnie przechodzi takie rzeczy powikłania itp. Nie wiem po co taki temat. Jedne rodzą 24 h inne 5 min. I co z tego. Co chcesz osiągnąć tym wpisem. Pocieszyć kogoś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mialam cc z powodu polozenia miednicowego i dla mnie cc to pikuś, katar gorzej znosze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe czy jakbys sama cc musiala sobie zrobic by ratowac dziecko to bys powiedziala ze katar gorzej przechodzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje. Rodzilam i tak i tak. Bol po cesarce to mic w porownaniu z 33 godzinami zakonczonymi nacieciem i kleszczami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko dobrze że założyłaś ten temat. tutaj niektóre straszą że po cc bardzo boli, czytałam też totalna bzdura jak to jedna dziewczyna miała cc na żywca bo znieczulenie nie zadziałało i jej nie uśpili dopóki nie wyjęli dziecka LUDZIE nie wierzcie w takie głupoty Prawda jest taka że ból przy porodzie naturalnym to jak amputacja nogi na żywca , a i po sn też krocze boli strasznie A przy cc nie boli a po rana trochę boli i ciągnie ale to pikuś w porównaniu do bólu przy i po sn Także dziewczyny które będziecie miały cc głowa do góry to nic strasznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam oba proody, pierwszy sn bardzo szybko bo 4h i bolało może 1 h ale ból nie do opisania, nigdy więcej, drugie miałam cc i przyznam szczerze że bardziej boli plombowanie zęba....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez 3 tyg temu miałam cc - drugi raz w życiu. Wstałam po 6h, nie brałam przeciwbólowych. Rana boli i ciągnie, ale za 2 dni nie czułam, że rodziłam. Im wcześniej się wstaje tym ponoć lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam identyczne odczucia co autorka. Cc miałam 3 lata temu i wspominam je bez żadnych negatywnych odczuć. Pierwsza doba jest nieprzyjemna ale jak się rozchodzi to już jest dobrze. Ból jako cierpienie fizyczne jest znikomy. To ciągnięcie rany jest dziwne. Teraz jestem w drugiej ciąży i już mam zapewnienie o cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×