Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

do mam karmiacych mm

Polecane posty

Gość gość

Nie boicie sie, ze jak wybuchnie wojna to nie bedziecie mialy jak wykarmic dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty pomyślałaś jak Ty wykarmisz?? Stres też jest powodem braku pokarmu a wojna to wojna każdy wie jak wtedy wygląda świat byś w podskokach z********lała do czerwonego krzyża po mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co wy z tą wojną, wojna jest zawsze w którejś części świata i tak było, jest i będzie. Dalej oglądajcie tvnowską papkę i zagłosujcie jeszcze na po, która wam wciska że będzie wojna i jak nie zagłosujecie na nich to nikt was nie obraoni. Trochę rozumu kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dobie rewolucji przemysłowej kobiety poszły do pracy w fabrykach, a niemowlęta zostawiły ze swoimi matkami, babciami czy starszymi córkami. O urlopach macierzyńskich nikomu się nie śniło, matki wracały do pracy kilka dni po porodzie. Sztuczne karmienie, jako tańsze, wyparło zatrudnianie mamek. Zresztą sam zawód stracił swój prestiż i coraz trudniej było znaleźć kobiety chętne do jego wykonywania. Wymarcie instytucji mamki wiąże się z I wojną światową, kiedy ubogim kobietom bardziej opłacało się znaleźć lepiej płatną pracę w fabryce niż pracować jako mamka. Przemiany gospodarcze spowodowały, że w uprzemysłowionych miastach śmiertelność niemowląt drastycznie wzrosła. Z zapisków z połowy XVIII wieku wynika, że umierało 19% londyńskich sierot oddanych mamkom do wykarmienia i 50% karmionych w inny sposób. W roku 1829 zamknięto szpital dla podrzutków w Dublinie, w którym karmiono dzieci wyłącznie sztucznie. Zmarło tam 99,6% niemowląt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wzrost karmienia piersią w Stanach Zjednoczonych nieoczekiwany wpływ wywarł tzw. Manchester Cotton Famine (1861-1865), kiedy z powodu wywołanego wojną secesyjną braku bawełny fabryki ograniczyły produkcję. Zwalniano przede wszystkim kobiety, które zostały zmuszone zostać w domu i wreszcie miały możliwość karmienia swoich dzieci. Wówczas mimo trudnej sytuacji ekonomicznej śmiertelność niemowląt gwałtownie spadła. Wynalezienie gumowego smoczka i plastikowej butelki oraz opracowanie technologii wytwarzania mleka skondensowanego połączyło się pod koniec XIX wieku z nadprodukcją mleka krowiego, która zmusiła producentów do poszukiwania nowych rynków zbytu. W 1905 roku pewna szwajcarska firma wyprodukowała mleko w proszku i zaczęła sprzedawać je na całym świecie. Aż do lat 60. XX wieku noworodki w szpitalach amerykańskich i brytyjskich były karmione mlekiem w proszku, a ich mamy wypisywano do domu z rutynowym zaleceniem przyjmowania leków hamujących laktację i kilkoma próbkami mleka dla niemowląt. Propagowanie sztucznego karmienia wywołało jednak reakcję w postaci rozwoju ruchów na rzecz karmienia piersią, które do dziś mają pełne ręce roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed okresem neolitycznym i udomowieniem bydła nie było alternatywy dla karmienia piersią. Albo dziecko było karmione w ten sposób, albo umierało. Wraz z przejściem do osiadłego trybu życia i opanowaniem techniki uprawy roli zaczęły pojawiać się próby sztucznego karmienia. W starożytności karmiono niemowlęta krowim lub kozim mlekiem. Czasem pozwalano im ssać kawałek cukru lub chleba. Pokarm podawano w rożkach do ssania, bańkach, garnuszkach ze smoczkami z kawałka szmatki, butelkach i na łyżkach. W grobach niemowlęcych z ok. 4000 lat p.n.e. znaleziono naczynia do karmienia, niektóre z pozostałościami mleka. O ile sztuczne karmienie było wyjątkiem, stosowanym przede wszystkim wobec sierot, o tyle już w starożytnych cywilizacjach dobrze znano i powszechnie akceptowano instytucję mamki. Wzmianki o mamkach pojawiają się w starożytnym Egipcie i Mezopotamii, gdzie kodeks Hammurabiego regulował formę kontraktu prawnego spisywanego z kobietami zatrudnionymi do karmienia dzieci. Świadectwa historyczne potwierdzają, że mamki funkcjonowały także wśród Izraelitów (choć zdaje się, że w kulturze żydowskiej były mniej popularne) oraz w Grecji i Rzymie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szybcy i Wściekli 7 wyciekło już do sieci, premiera miała miejsce w Stanach dzisiaj tj ( 26.03.2015 ), a już jest kopia filmu w sieci. Mi udało się go obejrzeć i jest naprawdę bardzo dobry, widać, że Twórcą zależało na dobrym zakończeniu serii i pamięci o zmarłym aktorze. Radzę obejrzeć puki jest w sieci, bo może szybko zniknąć. Są napisy do dialogów napisane przeze mnie ! Film można obejrzeć tutaj : http://furious7.pl Film można obejrzeć tutaj : http://uvy3.pl/r/5VRSzybcy-i-wsciekli-7-Furious-7-2015-Premiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie zadałam tego pytania złośliwie. Serio. Sama karmię piersia, ale oczywiście gdyby wybuchła wojna to tez mogę stracić pokam, ale jednak jest tez szansa, że bym nie straciła. A w przypadku mm no to nie ma przepros.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co mają jednak powiedzieć na temat mleka modyfikowanego kobiety, które nie mogą karmić piersią, bo np. są chore, mają anatomiczne wady, czy też dziecko od kilku miesięcy bardzo słabo przybiera na wadze. Jak my - mamy, pragnące dać dziecku to co najlepsze (czyli swoje mleko), ale zmuszone karmić dziecko mlekiem modyfikowanym - mamy się czuć gdy w internecie można wyczytać mnóstwo bzdur o mleku modyfikowanym: - można zostać zbluzganym przez mamy, które nigdy nie będą podawać swojemu dziecku "chemii", bo mm jest tylko inspirowane mlekiem mamy, - można wyczytać na portalach, że tylko mamy karmiące piersią mogą zapewnić dziecku bliskość i wyciszenie, a dzieci karmione butelką "mur beton" będą się czułe mniej kochane, - można się dowiedzieć, że dzieci, które są karmione mm na pewną będą chorowite i mało odporne. W telewizji zabronione jest puszczanie reklam mleka modyfikowanego etapu 1, a mamy karmiące piersią są oburzone jak otrzymają jego darmową próbkę. Co wg mam-wojowniczek, wielkich propagatorek karmienia piersią mają zrobić mamy, które mają takie zalecenie, by karmić/dokarmiać dziecko "chemiczną mieszanką"? Czy gdyby mm było szkodliwe, to byłoby na półkach sklepowych od wielu lat? Czy jesteśmy w stanie stwierdzić, widząc człowieka na ulicy, czy był karmiony butelką czy piersią? Warto przedstawiać pozytywy karmienia piersią, edukować jak to robić, ale nie straszyć trującymi właściwościami mm, nawet jeśli nie dosłownie, to podtekstami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile bedziesz karmila ta piersia wyłacznie i li tylko piersia? po jakims czasie dziecko na samej piersi i tak umrze, wiec jak ty sobie poradzisz w zdobyciu pozywienia tak samo sobie poradza karmiace mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są jeszcze stare poczciwe krowy, które niejedną kafeteriankę wykarmiły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie tam krowy chociaż dziecko by pewnie umierało to by siedziała cycusiowa mama i pobudzała laktacje mając za plecami bombę atomową nie tkneła by krowiego bo nie zdrowe bo nie badane bo przecież z tego się robi MM powodzenia zamiast 1 trupa 2 odrazu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie boisz się że jak wybuchnie wojna to nie będzie internetu i kafeterii przecież z braku kafe umrzesz bo nie będziesz miała gdzie pisać mongolskich teorii.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stella_88
do gość podpisuje się pod tym co napisałaś wszystkimi kończynami! sama karmiłam TYLKO 4 miesiące (tak, zlinczujcie mnie za to). Niestety z pewnych względów musiałam przejść na mm. Nie byłoby w tym nic strasznego gdyby zewsząd nie zasypywały mnie informacje o tym, że dzieci karmione mm są bardziej chorowite, grubsze, słabiej i wolniej się rozwijają i na pewno będą głupsze!!! i oczywiście wiele, wiele innych farmazonów! tym sposobem miałam tak ogromne wyrzuty sumienia, że nie mogę dalej karmić! Ludzie zrozumcie wreszcie! NIC ZA WSZELKĄ CENĘ!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do stella dzieki:) tu autorka teorii mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ktos miałby atakowac ten durny kraj, tutaj nic nie ma ani ropy ani gazu, tylko bieda i ludzi pełno. Jestesmy biednym, mało istotnym krajem, coś w stylu Salwadoru i tym podobnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tępa autorko, poczytaj lepiej o problemach z kp jakie miały kobiety podczas wojny .. w zasadzie wszystkie z nerwów traciły pokarm, niektóre w ogóle go nie dostawały. W ruch wtedy szło rozwodnione mleko krowie, a nawet i inne wynalazki. Weź kiedyś książkę do ręki i nie zadawaj głupich pytań. Jakby wybuchła wojna jeszcze byś się przeprosiła z mlekiem krowim, Na kolanach byś o nie błagała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie cierpię takich zuchwałych lasek jak autorka ... uważasz się za lepszą bo karmisz piersią? a może w myślach życzysz wszystkim dzieciom karmionym mm śmierci, albo poważnych chorób? właśnie terrorystki laktacyjne takie są. Uważają, że kp zapewni ich dzieciom nieśmiertelność co najmniej :O Nie bądź taka zuchwała, bo życie może to szybko zweryfikować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×