Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Silene

Czy kochacie kogoś tak jak nikogo innego w życiu?

Polecane posty

Gość Silene

Macie tak? Nie przeraża i nie paraliżuje Was to uczucie? Jak sobie z tym radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się boję że kocham za mocno że nie potrafię sobie odpuścić gdy myślałam że im tracę wpadłam w panikę nie mogłam oddychać to było straszne. Boję się bo będzie jeśli on odejdzie próbuje sobie jakoś sądzić udawać że jestem silną niezależna a w środku tłumie to wszystko i czasami wybucham niepotrzebnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kocham tak dzieci. Nie wyobrażam sobie, że miałoby się im stać coś złego. Mogłabym zabić w ich obronie, nie patrząc kogo zabijam. Męża też, ale to już inny rodzaj miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kocham swoje dziecko tak, ale i męża, jest to taka inna milosc, ale wychodzi na jedno kiedys mąż sie mocno zakrztusił, moje serce stanęło, taki ogromny ogromny strach i ból , cale cialo mi sparalizowalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jatez jak gosc wyzej, gdyby ktos skrzywdzil mi dziecko zabilabym, i jak sie juz ma dziecko (moje ma 7 lat) to jest ciagly strach , caly czas strach o zdrowie, o to, czy nie dzieje mu sie krzywda w szkole itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezwarunkowa miłość do dzieci czy rodziców jest normą, a mi chodzi o obcą osobę. O mężczyznę, czy kobietę. czy tak macie? Ale nie chodzi mi o zaborczą miłość, tylko taką, że jak jego zabraknie to iwas nie będzie. Macie takie uczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosogłos
Ja mam tak. Kocham Go tak wielką miłością, ze aż paraliżuje mnie to uczucie.. Gdyby miało Go nie byc, umarlabym. Na szczęście jest to miłość odwzajemniona. Dbamy o siebie, kochamy sie, mamy szacunek do siebie. I podobno on ma to samo, ze nie wyobraża sobie życia beze mnie. Z jednej strony piękne uczucie, z drugiej trochę paraliżujące, bo zaczynamy sie od kogoś emocjonalnie uzależniać. Mimo wszystko, dla takich chwil warto żyć. Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zostawiaj mnie samego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zostawiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×