Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamusia gotowa od zaraz

Chcę już urodzić!

Polecane posty

Gość Mamusia gotowa od zaraz

Cześć, za 9 dni mam termin. Ale te kilka dni są dla mnie jak wieczność... Też tak miałyście, macie? :) Siedzę w domu i odpoczywam. Chociaż energii mam od chole**y! Ale niestety rwa kulszowa utrudnia mi normalne funkconowanie, boli i nic nie mogę zrobić. :( Chcę już urodzić! Nie możemy się z mężem doczekać córeczki. Byłam u lekarza we wtorek. Szyjka skrócona, główka nisko, ale rozwarcia brak. Lekarz mówi, że w przeciągu tygodnia raczej nie urodzę. Ale czy jest chociaż malutka szansa, że będzie inaczej? Że sytuacja może się zmienić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, ja rodziłam w styczniu, w sylwestra o 9 byłam na badaniu i KTG, lekarz stwierdził, że nic się nie szykuje, brak rozwarcia, brak skurczy. Mówi, że na jego oko spotkamy się klika dni po nowym roku. O 17 w sylwestra zaczęły się skurcze, o 20 do szpitala. O pierwszej w nocy 1 stycznia nasza córeczka przyszła na świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusia gotowa od zaraz
Czyli tak naprawde nigdy nic nie wiadomo. Niby nic nie wskazuje na to, że urodzę, a to może przyjść tak nagle. To pocieszające, co piszesz. Jestem w 39 tc.i marzę by już spotkać się z córeczką. Czy to jest normalne? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Ja tez chce juz urodzić,mam planowane cc,ze względów mojej budowy anatomicznej ,termin mam po 20maja,jak ten czas mi sie wlecze,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, było tak jak napisałam. Akcja zaczęła się nagle, nic nie wskazywało to to już. Żadnego czopa, skurczów przepowiadających itp, no może brzuch się trochę obniżył ale to dużo wcześniej. Pamiętam, że te ostatnie tyg to była karotga, nie mogłam spać, dokuczała mi tak samo jako tobie rwa kulszowa, bolało spojenie łonowe. Tez nie mogłam się doczekać córeczki. Ale czas ma to do siebie, że płynie i w końcu i tu urodzisz. I nie stresuj się porodem, to jest do przeżycia. A te wszystkie opowieści jak z horroru są chyba tylko po to, żeby straszyć inne kobiety. Ja podeszłam tego jak do zadania i poszło w miarę sprawnie. Trzymam kciuki i życzę szczęśliwego i szybkiego rozwiązania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusia gotowa od zaraz
20 maja... To jeszcze daleka droga przed Tobą. Mnie te 9 dni to już długo się wydaje. Ale na tej końcówce to niecierpliwa jestem ;) codziennie doszukuję się objawów porodu u siebie : P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam termin za 11 dni, juz bym chciala moja kruszynke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusia gotowa od zaraz
Dzięki za słowa pocieszenia. Mam nadzieje, że ten moment szybko nadejdzie. Ciaża uczy cierpliwości :) porodu się nie boję, też podchodzę do tematu jak do zadania, które muszę wykonać. Powiem szczerze, że nawet jestem ciekawa jak to będzie. Po prostu nastawiłam się pozytywnie. Opowieści, że poród to horror na mnie nie działają. Poza tym chcę już córcię przytulić. Aha, też mam wrażenie, że brzuch trochę się obniżył. I czasem mam bóle podbrzusza, jak podczas miesiączki. Nie wiem czy to te skurcze przepowiadające. Czop śluzowy-nie wiem nadal co to. Energii mam sporo, ale leżę, bo rwa kulszowa dokucza. Apetyt mam. Regularnie się wypróżniam. I czekam! Niech się w końcu zacznie. Cudownie będzie zadzwonić do męża: "kochanie, przyjeżdżaj. Zaczęło się!" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam termin za dwa dni, póki co nic sie nie dzieje, ale w przeciwieństwie do Was boje sie porodu po tych historiach kafeteriuszek ktore tylko potrafią straszyć nie sposób sie nie bać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ja mam powiedzieć
jak ja jestem dopiero w 7 miesiącu i tak samo jak ty nie mogę się doczekać porodu, chciałabym aby ten czas szybko zleciał. Ciąża stała się już coraz mniej przyjemna i mam jej dość, ale niestety muszę uzbroić się w ciepliwość i czekać. Ale zazdroszczę że zostało ci już tylko dni, a nie kilkanaście tyg tak jak mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja 32 tydz ciazy i bynajmniej 6tyg przede mna wiec badz szczesliwa ze tobie juz dni zostaly i masz energie bo ja tej energii nie mam. Zycze ci szczesliwego rozwiazania autorko i jak najmniejszego bolu porodowego :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusia gotowa od zaraz
Dziękuję dziewczyny za odpowiedzi i wsparcie! Właśnie przed chwilą miałam dość dziwne zdarzenie. Chyba odszedł mi ten czop śluzowy. Chociaż chole**a wie czy to na pewno to. Bo oglądałam sobie TV w pozycji półleżącej, aż tu nagle mokro na dole. Na początku pomyślałam - wody mi odeszły. Ale jak poszłam do ubikacji, to okazało się, że to dość duża ilość przeźroczystego, wodnistego śluzu. Ale czytałam, że ten czop to przypomina taki korek i często podbarwiony jest krwią. A u mnie było po prostu dużo samego śluzu. Przebrałam bieliznę na świeżą i nie zaobserwowałam dalszego sączenia, więc myślę, że to nie były wody płodowe. Ehh... Nie wiem co myśleć. Chciałabym w sumie, żeby było to oznaki zbliżającego się porodu. Chcę już mieć na brzuszku moją córcię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota oo
Ja też na jutro mam termin mieszkam w Anglii i się boje jak cholera jutro idę do położnej i będzie jak to określiła smyrać mnie wewnątrz boję się bólu dobrze że tu nie robią problemu ze znieczuleniem bo bym padła chyba mam niski próg bólu ale mimo tego się boje tyle czytam o tych bólach że panicznie się boję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×