Czy w moim przypadku popełnilibyscie samobojstwo?

nie przesadzam, a po tym rozstaniu z facetem juz sie calkiem podlamałam, nie dosc ,że juz wczesniej mialam mase kompleksow, to teraz sie czuje okropnie bo widocznie mu sie nie podobam itd

trafi sie inny

"Nie rozmawiaj z tym idiotą Persefonem, bo to jest mężczyzna" x Masz na to jakiś dowód kolego? Bo jak dla mnie to ty jesteś kobietą, w dodatku tępą intelektualnie.

Sam się wkopałeś idioto i zamilknij. x Dziewczyno, najlepszym pomysłem, byłoby spróbować terapii. Duże słowo terapia, ale to po prostu będzie rozmowa z dobrym fachowcem. Z całą pewnością, to jak byłaś wychowywana (nie chodzi o to, by znęcać się nad rodzicami, ale by poznać prawdę o sobie) ma wpływ FUNDAMENTALNY, na to, jaka jesteś. Z pewnością przesadzasz w krytyce własnej osoby. Jestem tego pewien, bo sam doskonale znam ten mechanizm z autopsji. Sam jestem najsurowszym krytykiem własnej osoby. Pewnie doszukujesz się w sobie brzydoty na siłę. Wszystko zaczyna się w głowie.

Ja na twoim miejscu bym nie popełniła, wygląd się zmienia, raz na plus, raz na minus, facetów jest jak psów i na pewno sie jakis znajdzie, praca też, za młoda jesteś na samobója.

Nic jej nie jest

Co innego, gdybyś miała 50 i juz nic przed sobą... :(

up

nie łam się jest tyle pięknych miejsc i chwil www.photocc0.com